Dziesięć zasad dla humanizmu XXI wieku

Znak 3/2012 Znak 3/2012

Humanizm zeświecczony oddziela się od humanizmu chrześcijańskiego. W dziesięciu zasadach chciałabym naszkicować dziesięć zaproszeń do myślenia o mostach między jednym humanizmem a drugim.

 

III) Jako dziecko kultury europejskiej humanizm jest spotkaniem różnic kulturowych uprzywilejowywanym przez globalizację i cyfryzację. Humanizm szanuje, przekłada i ocenia warianty potrzeb wiary i pragnień poznawczych, które są uniwersalne we wszystkich cywilizacjach.

IV) Humaniści, „nie jesteśmy aniołami, mamy ciało”. Święta Teresa z Ávila wyraziła się w ten sposób w XVII wieku, otwierając epokę baroku, która nie była kontrreformacją, lecz rewolucją barokową inicjującą oświecenie. Jednak wolne pragnienie jest zwrócone ku śmierci. I trzeba było poczekać na psychoanalizę, aby umieścić w samej i ostatecznej regulacji języka tę wolność pragnień, której humanizm ani nie cenzuruje, ani której nie schlebia, lecz którą zamierza objaśniać, której towarzyszy i którą uszlachetnia.

V) Humanizm jest feminizmem. Wyzwolenie pragnień musiało prowadzić do emancypacji kobiet. Po filozofach oświecenia, którzy otworzyli drogę, kobiety rewolucji francuskiej żądały tej [emancypacji] – wystarczy wymienić tylko Théroigne de Méricourt, Olympe de Gouge aż po Florę Tristan, Louise Michel oraz Simone de Beauvoir, a także walki sufrażystek angielskich, a sama nie zapominam jeszcze o Chinkach z rewolucji mieszczańskiej 4 maja 1919 roku. Walki o równość ekonomiczną, prawną i polityczną wymusiły nową refleksję nad wyborem i odpowiedzialnością w kwestii macierzyństwa. Świeckość [sekularyzacja] wciąż jest jednak jedyną cywilizacją, w której brakuje dyskursu na temat macierzyństwa. Namiętny związek między matką a dzieckiem, owym pierwszym Innym, zwiastunem miłości i uczłowieczenia; ten związek, w którym ciągłość biologiczna staje się sensem, odmiennością (altérité) i słowem (parole), jest oparciem (reliance). Oparcie macierzyńskie – różniące się zarówno od religijności, jak i od funkcji ojcowskiej – dopełnia tę religijność i tę funkcję i jest całkowicie udziałem etyki humanistycznej.

VI) Humaniści, to dzięki jednostkowości współdzielonej z doświadczeniem wewnętrznym możemy walczyć z ową nową banalnością zła, którą jest postępująca automatyzacja gatunku ludzkiego. Ponieważ jesteśmy bytami mówiącymi, piszącymi, rysującymi, malującymi, muzykującymi, uprawiającymi sport, liczącymi, posługującymi się wyobraźnią, myślącymi, nie jesteśmy skazani na to, by stać się „elementami języka” na superszybkim hiperpołączu. Nieskończoność zdolności reprezentacji jest naszym domostwem, głębią i wyzwoleniem, naszą wolnością.

VII) Jednak językowa wieża Babel wytwarza też chaos i nieporządki, z którymi humanizm nigdy nie będzie w stanie sobie poradzić, jeśli poprzestanie tylko na uważnym słuchaniu poddającym się [sile] innych języków. Nadszedł moment podjęcia na nowo odwiecznych kodów moralnych: aby je problematyzować, bez [jednoczesnego] ich osłabiania, odnawiając je względem nowych jednostkowości. Zakazy i ograniczenia – dalekie od bycia czystymi archaizmami – są barierami zabezpieczającymi przed upadkiem, których ignorować nie wolno bez [groźby] usunięcia pamięci, jaka ustanawia układ ludzi między samymi sobą, między nimi a planetą czy planetami. Historia nie jest przeszłością: Biblia, Ewangelie, Koran, Rigweda, Tao są z nami również obecnie. Utopią jest tworzenie nowych mitów zbiorowych, odpuszczanie interpretacji starych wcale nie wystarcza. Przychodzi nam je pisać na nowo, na nowo przemyśliwać, przeżywać: w językach nowoczesności.

VIII) Nie ma już wszechświata, badania naukowe odkrywają i nieprzerwanie sondują multiświat (multiświaty). Wielość kultur, religii, gustów i kreacji. Wielość przestrzeni kosmicznych, materii i energii współistniejących z próżnią, kształtujących razem z próżnią. Nie lękajcie się być śmiertelnymi. Zdolny pomyśleć Multiświat (multiświaty), humanizm ma przed sobą epokowe zadanie: wpisać śmiertelność w Multiświat (multiświaty) życia i kosmosu.

IX) Kto będzie mógł [temu podołać]? Humanizm, bo wykazuje się troską. Pełna miłości troska (cura) o bliźniego, ekologiczna troska o ziemię, wykształcenie młodych, współbycie z chorymi, niepełnosprawnymi, starszymi, zależnymi od innych – [wszystkie te sprawy] nie czekają wcale ani na postęp rozwoju nauk, ani na eksplozję wirtualnego pieniądza. Humanizm nie będzie regulatorem liberalizmu, któremu trudno byłoby się przekształcić bez apokaliptycznych tąpnięć czy śpiewów o przyszłości. Chwytając swój czas, stwarzając nową bliskość i elementarne solidarności, humanizm będzie towarzyszył antropologicznej rewolucji, którą już obwieszczają pospołu biologia emancypująca kobiety, bezkarność [świata] techniki i finansów, niemoc reprezentacyjnego modelu demokracji, gdy idzie o kontrolę nad innowacjami.

X) Człowiek nie czyni historii, ale historia to my. Po raz pierwszy Homo sapiens zdolny jest zniszczyć ziemię i siebie samego w imię swoich religii, wierzeń czy ideologii. Po raz pierwszy też mężczyźni i kobiety zdolni są do ponownego określenia w pełnej przejrzystości religijności konstytutywnej dla ludzkiego bytu. Spotkanie naszych różnorodności tu, w Asyżu, świadczy o tym, że hipoteza zniszczenia nie jest jedyną możliwą. Nikt nie wie, jacy ludzie przyjdą po nas, którzy jesteśmy zaangażowani w owo przewartościowanie antropologiczne i kosmiczne niemające precedensu. Bez względu na opatrznościowy dogmat czy umysłową grę ustanowienie humanizmu na nowo jest zakładem (un pari).

Era podejrzenia już nie wystarcza. W obliczu coraz większych kryzysów i zagrożeń nadeszła oto era zakładu. Odważmy się przyjąć ten zakład o ciągłą odnowę zdolności mężczyzn i kobiet, by wierzyć i wiedzieć razem. Aby w multiświecie rozpartym przy próżni ludzkość mogła długo kontynuować swój twórczy los.

Streszczenie tego tekstu zostało wygłoszone 27 października 2011 roku w Asyżu podczas Dnia Pokoju zwołanego przez papieża Benedykta XVI. Tekst opublikowano po włosku w „Corriere della Sera”.

Tekst ukazał się w miesięczniku Études 1/2012.

Tłumaczył z francuskiego Sebastian Duda

Julia Kristeva, filozofka, psychoanalityczka, emerytowana profesor Université Paris Diderot. W ubiegłym roku wraz z Jean Vanierem wydała książkę „Leur regard perce nos ombres”.

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| HUMANIZM

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...