Każdy człowiek jest tancerzem

Więź 8-9/2012 Więź 8-9/2012

Taniec jest prawdopodobnie najstarszą ze sztuk w dziejach ludzkości z racji swojej uniwersalności – taniec wymaga jedynie ciała, nie jest mu niezbędny skodyfikowany język, narzędzia, racjonalne koncepcje.

 

W najstarszych kulturach taniec był radosną manifestacją sił witalnych lub elementem praktyk magicznych, ale już u początków cywilizacji europejskiej ważniejszy stał się jego wymiar wspólnototwórczy. Taniec był elementem obchodzonych przez daną wspólnotę uroczystości, częścią obyczaju lub wydarzenia o charakterze rekreacyjnym. Okazje mogły być różne, jednak najważniejsze było to, że taniec pozwalał przeżywać coś razem, stanowił nieodłączny czynnik integrujący społeczność. Dlatego w niektórych językach starożytnych nie wytworzyło się nawet oddzielne słowo na określenie czynności tańczenia, bo czynność ta zawsze dokonywała się wewnątrz pewnego wspólnotowego doświadczenia. Wśród ludów bałkańskich terminem choros opisuje się jednocześnie konkretny typ tańca, jego zespołowe wykonanie, a także miejsce, w którym się tak właśnie tańczy[8].

Równie istotny był demokratyczny charakter tańca – tańczyć mógł każdy. W starożytnej Grecji w obrębie polis taniec był środkiem wychowawczym, który miał służyć nie tylko budowaniu więzi wśród jego mieszkańców, ale także zapewniać im rozwój i równowagę psychiczną przez jednoczenie we wspólnym przeżyciu na płaszczyźnie duchowej i religijnej. Owe miasta-państwa były celowo tak ograniczane w liczebności swoich mieszkańców, aby każdy z nich czuł się tam swobodnie i mógł uczestniczyć bezpośrednio w ważnych wydarzeniach, także tanecznych.

Miasto, masa, maszyna

Mieszkańcy wielkich miast XIX wieku nie mieli już tyle szczęścia. Miasta greckie opierały się na porządku moralnym, podczas gdy: „Nowoczesne, technologiczne cywilizacje Europy i Ameryki z pewnością nie są już kulturami w tym dawnym sensie. Przybrały one cechy dotąd nieznane. Począwszy od okresu Wielkiej Rewolucji Francuskiej te nowe cywilizacje oparły swoje formy i porządek bardziej na przesłankach ekonomicznych i politycznych aniżeli na motywacji moralnej i religijnej”[9]

Gwałtowny rozwój technologiczny, olbrzymie rozmiary struktur urbanistycznych, stale rosnące tempo życia – to wszystko działa przeciwko człowiekowi, rozrywając więzi społeczne, które dla naszych przodków były naturalne. Lokalne społeczności przestały być silnie zintegrowane, a co za tym idzie, zniknęła kontrola społeczna. Człowiek zyskał nieznany mu wcześniej poziom niezależności od innych ludzi, ale owa niezależność zaczęła niektórych prowadzić do alienacji – tak narodził się opisany przez amerykańskiego socjologa Davida Riesmana „samotny tłum”. Piotr Sztompka tak opisuje to zjawisko: „[…] naturalne wspólnoty zanikają. Ludzie ulegają wykorzenieniu, atomizacji, roztapiają się w anonimowej masie pracowników, urzędników, elektoratu, konsumentów czy publiczności. Więzi wspólnego zamieszkania, podobieństwa etnicznego, religijnego bądź klasowego zostają zerwane. W to miejsce […] pojawia się „samotny tłum” łatwo podatny na hasła demagogów, poszukujący silnych, ojcowskich autorytetów, ulegający pokusie autokratycznych czy nawet totalitarnych rządów „prawa i porządku”, gorliwie przyłączający się do różnych ruchów społecznych w poszukiwaniu zastępczych więzi i alternatywnych wspólnot, rekompensujący frustrację i osamotnienie w działaniach destrukcyjnych i antyspołecznych”[10].

Wynalezienie w 1763 r. maszyny parowej, które dało początek wielkiej rewolucji technicznej, w sposób znaczący ograniczyło aktywność fizyczną przeciętnego człowieka. Pracę w gospodarstwie rolnym czy zakładzie rzemieślniczym zamienił on na wielogodzinną obsługę maszyn w fabrykach, zatem zakres wykonywanych czynności uległ zdecydowanej redukcji, zmieniło też się środowisko pracy i rodzaj budowanych w nim więzi[11].

Jeszcze bardziej ograniczył go wynalazek Henry’ego Forda i jego inżynierów, którzy w 1913 r. wprowadzili do procesu produkcji samochodu mechanizm taśmy montażowej wraz z dokładnymi instrukcjami jej użytkowania. Zasady owe głosiły m.in., że „Robotnicy nie powinni wykonywać żadnych ruchów, które nie są konieczne; ruchy związane z pracą należy ograniczyć do absolutnego minimum. […] Złożone zestawy ruchów należy eliminować, a robotnik ma wykonywać, «o ile to tylko możliwe, jedną rzecz jednym tylko ruchem»”[12].

W rezultacie postępującej urbanizacji i automatyzacji zmienia się model aktywności fizycznej mieszkańców wielkich ośrodków. Taniec przestaje być nieodłącznym elementem zbiorowego życia wspólnoty. Maleje bezpośrednie uczestnictwo człowieka w tańcu, wzrasta zatem  dystans między tańczącymi na scenie a oglądającą publicznością. Taniec staje się coraz węższą specjalizacją zdominowaną przez zawodowych tancerzy, zatem większość ludzi ma kontakt z tańcem głównie w formie pasywnego odbioru. Taniec zatraca w ten sposób swój wspólnotowy charakter, przestaje być doświadczeniem scalającym wspólnotę. Krańcowym przykładem tego zjawiska jest taniec spotykany dziś w dyskotekach, który tak naprawdę jest jedynie podwojeniem lub zwielokrotnieniem tańca indywidualnego – między partnerami bardzo często nie dochodzi do interakcji, każdy z nich zatrzymuje się na etapie własnego przeżycia.

Swoistym pendant do wzrastającej automatyzacji życia w XIX w. jest rozkwit klasycznej sztuki baletowej – tego najbardziej przecież sformalizowanego gatunku tańca – która stała się wówczas bogatym widowiskiem teatralnym rządzonym przez żelazne zasady. Dominuje w nim sztuczna konwencja i nie ma miejsca na improwizację. Uwielbiana przez publiczność lekkość i zwiewność wykonania okupiona jest morderczymi ćwiczeniami – ciało tancerzy ma być idealne wedle greckich kanonów symetrii i harmonii, a tancerki mają być istotami odrealnionymi i ulotnymi.


[8] R. Lange, „Znaczenie tańca…”, art. cyt., s. 105.
[9] Tamże, s. 109.
[10] P. Sztompka, „Socjologia”, Kraków 2010, s. 418.
[11] A. Dąbkowska, „Modern Educational Dance Rudolfa Labana – charakterystyka koncepcji edukacji tanecznej”, „Studia Choreologica” vol. XII, s. 10.
[12] G. Ritzer, „Makdonaldyzacja społeczeństwa”, Warszawa 2009, s. 62.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| BÓG, TANIEC

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...