Patriotyzm nie jest polskim dziwactwem

Niedziela 27/2013 Niedziela 27/2013

Czytelnik ma z „Księgi” wysnuć wniosek, że każdy może zostać patriotą, choć każdy może wybrać inaczej. Pokazujemy, jak ludzie zmagali się ze swoimi losami i mimo słabości potrafili przeskoczyć wysoko ustawioną poprzeczkę obowiązku, że użyję tej powszechnej metafory

 

PROF. KRZYSZTOF OŻÓG: – Rozdzielając nasze dzieje na trzy zasadnicze epoki, ukazujemy zarazem ciągłość historii Polski. Widzę w tym głębsze znaczenie i myślę, że przez wielu czytelników zostanie to docenione. Mam nadzieję, że docenione zostanie także przez nauczycieli.

LESZEK SOSNOWSKI: – Napisaliśmy we wstępie, że nasza książka jest przygotowaniem do jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski i ustanowienia polskiej państwowości. Historia Polski i Kościoła w Polsce ma 1000 lat i jest nieustającym trwaniem, nie można jej uczyć i propagować wyrywkowo, kładąc nacisk tylko na niektóre nazwiska – bo wtedy mamy do czynienia z wypaczeniem historii oraz deprecjonowaniem wielkości polskiego państwa i narodu.

PROF. KRZYSZTOF OŻÓG: – Z tego względu kapitalną rolę odgrywa wstęp Andrzeja i ukazanie postawy Kazimierza Karola Odnowiciela: ojcowizna to pierwszy obowiązek, nie ma nic ważniejszego niż dziedzictwo po przodkach. Kształtowanie się patriotyzmu, jak również samego pojęcia „ojczyzna”, zaczyna funkcjonować wówczas nie tylko w kręgu dworu monarszego, ale przechodzi stopniowo niżej, do społeczeństwa, dotyczy najpierw obrony militarnej, a potem budowania potęgi, świetności na różnych polach. Ludzie średniowiecza mają świadomość, że istnieje dobro wspólne, o które trzeba dbać. Królestwo ma być wolne i trzeba je bronić – nie tylko granic, ale i suwerenności. Wszystkie zasadnicze elementy, które są ważne również dla patriotyzmu współczesnego, mają aż tak głębokie korzenie i aż tak głęboką genealogię.

LESZEK SOSNOWSKI: – Tymczasem współczesnemu Polakowi, zwłaszcza młodemu, próbuje się wbić do głowy, że patriotyzm jest tylko chwilowym wynalazkiem jakiejś „Solidarności”, jakiegoś PiS-u, którzy robią sobie z niego narzędzie polityczne.

PROF. ANDRZEJ NOWAK: – Patriotyzm nie jest polskim dziwactwem. Patrioci są w każdym kraju i są naturalnie szanowani.

– Czytelnicy, z którymi rozmawiałam, uważają, że „Wielka Księga” prezentuje bardzo atrakcyjny patriotyzm także poprzez sposób, w jaki eseje w książce zostały zamieszczone i ukazane – mam tu na myśli opracowanie graficzne i dobór ilustracji.

PROF. ANDRZEJ NOWAK: – Z przyjemnością bierze się ją do ręki.

PROF. KRZYSZTOF OŻÓG: – Jest to książka wysmakowana estetycznie. Widać dbałość o słowo i opracowanie graficzne, żeby wszystko zachęcało czytelnika do sięgnięcia po tę książkę.

LESZEK SOSNOWSKI: – W naszych czasach nie można prezentować pięknych wartości w sposób byle jaki, bo nie dotrze się do odbiorcy. A chodziło nam o to, żeby dotrzeć z „Księgą” do jak największej liczby osób. Ponadto sam temat wymagał godnego potraktowania.

PROF. ANDRZEJ NOWAK: – Łamiemy tym sposobem negatywny stereotyp, bardzo szkodliwy, w którym patriotyzm kojarzy się z, przepraszam za wyrażenie, dziadowizną. Siermiężna forma mówi jednoznacznie: no, ci Polacy to są dobrzy ludzie, ale nic nie potrafią. Ten stereotyp tu się, na szczęście, nie potwierdza – tak, mamy wspaniałą tradycję i umiemy ją pięknie pokazać, również teraz.

LESZEK SOSNOWSKI: – Czytelnicy po zapoznaniu się z „Wielką Księgą” dzwonią do nas, dziękują, wzruszają się do łez. Głosy krytyczne są wyjątkiem i najczęściej wyrażają żal, że kogoś w publikacji nie ma lub ma zbyt skrótowy biogram. Myślę, że drugi tom ten problem rozwiąże, bowiem niektóre postaci z najbogatszymi życiorysami uzupełnimy o kolejne informacje. 50 znakomitych autorów wyraża chęć kontynuowania dzieła, uświadamiającego Polakom ich wspaniałe rodowody.

PROF. ANDRZEJ NOWAK: – Choć na każdym kroku uczy się nas, żebyśmy sami siebie się wstydzili...

PROF. KRZYSZTOF OŻÓG: – ... Przede wszystkim zaś wstydzili się tego, co odziedziczyliśmy. Wmawia się nam, że polskość jest przekleństwem.

PROF. ANDRZEJ NOWAK: – To jest przejaw ogólnej tendencji: zrobisz karierę, jak wyjedziesz na Zachód, jak uda ci się np. wepchnąć twoje

dziecko na jakąś zagraniczną uczelnię, bo tutaj

nie ma czego szukać. Teza, że to kraj dla nieudaczników, jest stale powtarzana.

LESZEK SOSNOWSKI: – Żeby ta mentalność mogła się zmienić, konieczne jest odrodzenie uczucia radości ze swej historii i budowanie jedności środowisk patriotycznych, które zbyt łatwo dają się prowokować.

PROF. ANDRZEJ NOWAK: – I podnoszenie godności oraz dumy narodowej.

Leszek Sosnowski: – Trzeba tu podkreślić, że mowa jest o dumie, którą inne narody i społeczeństwa, przeważnie dużo mniejsze, mają i kultywują.

PROF. KRZYSZTOF OŻÓG: – Tak, mają ją np. Czesi, Słowacy, Węgrzy, Irlandczycy – a my nie. Kiedy np. Portugalczyk mówi o swoim kraju, swojej historii, jest pełen dumy, przywołuje postaci, które są ważne, rozpoznawalne, i szczyci się nimi. Szczyci się swymi tradycyjnymi towarami – i bardzo słusznie. Dlaczego u nas tak nie może być?

– Ale duma narodowa rodzi się z wiedzy. Jeśli nie mam wiedzy o swoim narodzie, o jego dokonaniach, to nie wiem, z czego mam być dumny...

PROF. KRZYSZTOF OŻÓG: – Chodzi o elementarną wiedzę i poczucie, że Polska ma dla mnie wartość, jest czymś ważnym, cennym, tysiącletnim. Identyfikuję się z nią, zależy mi na niej i staję po jej stronie.

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| PATRIOTYZM

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...