Biblijny model życia poświęconego Bogu

Życie duchowe - Zima/2016 Życie duchowe - Zima/2016

Czy ta część Biblii, która jest wspólna dla żydów i chrześcijan, mówi nam coś o drodze powołania, którą Kościół nazywa życiem konsekrowanym? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie spróbujmy znaleźć pewne jej ślady na kartach Starego Testamentu

 

Obok kapłanów w strukturze społecznej starożytnego Izraela, funkcję pośredników między Bogiem a ludźmi pełnili także prorocy. Tu, w przeciwieństwie do wcześniejszego przykładu, mamy do czynienia z powołaniem jednostkowym. Prorokiem Boga może być każdy, kogo do pełnienia tej posługi wezwie Bóg.

Prorok staje się głosem Pana, Jego specjalnym posłannikiem, który ma misję do spełnienia. Powołanie to w piękny sposób opisuje Abraham Joshua Heschel: „Prorok to ten, który słyszy głos Boga i czuje bicie Jego serca”[3]. Ten przywilej bycia w szczególnie bliskiej więzi z Bogiem wiąże się z odpowiedzialnością przekazania Bożego zamysłu. Jest także zgodą na doświadczanie Bożego bólu odrzucenia w zetknięciu z zatwardziałymi słuchaczami.

Prorockie powołanie nosi w sobie ową inność, jaka jest wpisana w biblijną świętość. Ci, do których zostali posłani, wyraźnie ją dostrzegają. Różna jest ich reakcja na misję, jaką mają do wypełnienia prorocy, ale nie zostaje ona nigdy niezauważona. Ci, którzy mówią do nich, są inni niż oni – choć w większości przypadków – są spośród nich. Posłannictwo prorockie w dużej mierze koncentruje się na wezwaniu do nawrócenia w celu większego uświęcenia, tj. zbliżenia się do Tego, który jako jedyny jest Święty.

Poświęcić się dla Pana

W starotestamentalnym Izraelu znana była instytucja nazireatu. Zatrzymanie się i refleksja nad nią może być szczególnie ciekawa dla wszystkich, którzy pragną odnaleźć w Biblii korzenie znanego współcześnie nam życia konsekrowanego.

Księga Liczb w szóstym rozdziale wspomina o prawie dotyczącym osób, które złożyły ślub nazireatu, a więc szczególnego oddania się Bogu. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w większości przypadków była to praktyka okresowa, a więc trwała jedynie przez ustalony czas[4].

Co szczególnie ciekawe i godne zauważenia, nazirejczykiem mógł zostać zarówno mężczyzna, jak i kobieta. Nie ma tu ograniczenia ze względu na płeć. Podjęcie się wejścia na drogę szczególnego poświęcenia się Panu pociąga za sobą pewne zakazy, które mają na celu oddzielenie nazirejczyka od reszty społeczeństwa, które, przypomnijmy, także jest uświęcone. Pierwszy zakaz, który dotyka podejmujących się poświęcenia Bogu, dotyczy spożywania wina i sycery oraz winogron pod wszelką postacią (por. Lb 6, 3–4). Prawo to może zastanawiać. Biblijne spojrzenie na napoje alkoholowe jest bowiem proste: wino i inne alkohole to Boży dar dla człowieka. Co więc Bóg chce powiedzieć przez owo polecenie? Wydaje się, że nie należy rozpatrywać tego nakazu jako ograniczenia, ale jako wskazówkę dla nazirejczyka, by szukał czegoś więcej. Wino, trunek rozweselający serce (por. Syr 40, 20) jest dobry, ale w czasie, kiedy człowiek całkowicie poświęca się Panu, to właśnie Bóg będzie Jego pocieszeniem. Wyborny alkohol dający doświadczenia smakowe ma zostać zastąpiony rozsmakowaniem się w Najwyższym, nie dlatego że jest zły, ale dlatego, że Bóg w czasie nazireatu chce dać się pokosztować, rozsmakować w tym, kim jest i jaki jest.

Następny zakaz dotyka obcinania włosów przez tego, kto uczynił ślub nazireatu (por. Lb 6, 5). Nietrudno i tu zauważyć odróżnienie od reszty społeczeństwa. Rabini zwykli wskazywać na analogię pomiędzy nieuprawianiem ziemi i pozwoleniem jej, by wydała owoc, taki jak chce w roku szabatowym i jubileuszowym (por. Kpł 25), a owym wymogiem stawianym przed nazirejczykami. Człowiek poświęcony Bogu jest bowiem podobny do ziemi poświęconej w całości Panu w tym szczególnym okresie. W całości należy do Najwyższego.

Zakaz zbliżania się do zmarłych wydaje się niczym innym jak echem kultów pogańskich, które wysoce ceniły obrzędy związane z pochówkiem i śmiercią. Nazirejczyk nie może być nawet narażony na pokusę bałwochwalstwa, jaką pociągnęłoby za sobą obcowanie ze zmarłym. Ma być czysty od obrzydliwości, jaką są w oczach Boga Izraela pogańskie zwyczaje.

Pismo Święte jasno określa obrzędy towarzyszące zakończeniu nazireatu, tym samym wskazując na określony czas jego trwania i powrót nazirejczyka do codzienności, która przecież także jest święta. Co ciekawe to „poświęcenie dla Pana”, w przeciwności do uświęcenia całego narodu, kapłaństwa czy też misji prorockiej, nie wiązało się z funkcją służebną, lecz dotyczyło jednostki i jej relacji z Bogiem.

Lektura Starego Testamentu może odświeżyć nasze spojrzenie na tę ścieżkę, którą nazywamy „życiem konsekrowanym”. Warto spojrzeć na nią z perspektywy, w jaką wszyscy chrześcijanie zostali włączeni poprzez dzieło Jezusa, to jest z perspektywy uświęcenia całego ludu. Nie bez znaczenia jest również wymiar wspólnotowy i osobisty, które zostały zaznaczone poprzez służebność powołanych, jak i ich osobistą relację z Bogiem. W centrum zarówno wyboru narodu, pokolenia, proroka czy podjęcia się nazireatu nie stoi jednak człowiek, a Bóg, który spragniony jest relacji z nim. To nie człowiek szuka możliwości bycia bardziej „oddzielonym” dla Pana, ale to właśnie Najwyższy zaprasza go do wejścia na taką drogę.

***

Maria Miduch (ur. 1983), teolog, wykładowca zagadnień biblijnych i języka hebrajskiego w Seminarium Księży Salezjanów w Krakowie, członek Stowarzyszenia Biblistów Polskich, lider we wspólnocie Głos na Pustyni, zaangażowana w inicjatywę TJCII Polska. Oopublikowała: Biografia Ducha Świętego.

 

[1]  Benedykt XVI, Verbum Domini, Rzym 2010, 40.
[2]  Por. A. Jankowski, K. Romaniuk, Kapłaństwo w Piśmie Świętym Nowego Testamentu, Katowice 1972, s. 15.
[3]    A.J. Heschel, Kim jest prorok, „Znak”, 6/2013, s. 64.
[4]  Por. R. de Voux, Instytucje Starego Testamentu, t. 1, Poznań 2004, s. 478.

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...