Ofiara, która dotyka serca

Przewodnik Katolicki 8/2016 Przewodnik Katolicki 8/2016

Z kard. Raymondem Leo Burke'em, autorem książki Boża Miłość stała się Ciałem, o Eucharystii rozmawia Marek Dłużniewski

 

Książka Księdza Kardynała stanowi komentarz do encykliki św. Jana Pawła II Ecclesia de Eucharistia i adhortacji Benedykta XVI Sacramentum Caritatis. Czy te dwie pozycje mogą dziś stanowić kompendium wiedzy eucharystycznej?

– Bez wątpienia. Jan Paweł II w tej encyklice chciał ukazać Eucharystię w taki sposób, aby wzbudzić jeszcze większy szacunek do tego sakramentu i pomóc Ludowi Bożemu głębiej i owocniej uczestniczyć w misterium Eucharystii. Ponadto w 2005 r. zwołał synod na temat Eucharystii po to, aby położyć kres wszystkim nadużyciom z nią związanym. I chociaż zmarł przed rozpoczęciem synodu, to jednak jego pracę w tym zakresie kontynuował Benedykt XVI. Pokłosiem tego synodu jest właśnie adhortacja apostolska. Jest ona wyraźnym znakiem kontynuacji dzieła Jana Pawła II przez papieża Benedykta XVI w zakresie troski o właściwe szafowanie sakramentem Eucharystii.

Uważa Ksiądz Kardynał, że Tajemnica Eucharystii może stać się środkiem Nowej Ewangelizacji. Czy jednak przekazywanie zateizowanemu światu w pierwszej kolejności jednej z najtrudniejszych prawd wiary nie jest zadaniem zbyt ambitnym?

– Eucharystia jest główną siłą Nowej Ewangelizacji, ponieważ jest najdoskonalszym spotkaniem z Chrystusem w pełnym tego znaczeniu. Oczywiście, przekazywanie dzisiejszemu światu prawdy o Eucharystii może być trudne. Nie możemy jednak nigdy zapominać, że Eucharystia odpowiada na najgłębsze pragnienie ludzkiego serca, którym jest pragnienie spotkania, poznania i zjednoczenia z Bogiem. Nawet współczesny człowiek, żyjący w tak bardzo zateizowanym świecie, często będący tak bardzo daleko od Pana Boga, kiedy uczestniczy w Eucharystii celebrowanej w sposób godny tak, że sacrum jest wyraźnie obecne, może doświadczyć, że porusza ona jego serce i odpowiada na jego najgłębsze oczekiwania. Osobiście spotykałem osoby, które nawróciły się dzięki uczestnictwu w godnie sprawowanej Eucharystii. Zostały w niej dotknięte łaską Bożą, która była odpowiedzią na ich wewnętrzne pragnienia.

Takim pragnieniem może być zażegnanie kryzysu, z którym zmagają się dziś małżeństwo i kapłaństwo, jako instytucje. Są one jednak także sakramentami, a właśnie na związek Eucharystii z pozostałymi sakramentami zwraca uwagę Benedykt XVI. Jaka jest zatem jej rola na tym polu?

– Eucharystia jest sakramentem miłości Bożej: wiernej, nierozerwalnej i płodnej. Już w chwili stworzenia Bóg powołał mężczyznę i kobietę do uczestniczenia w tej miłości. Dla małżonków nie ma głębszego znaku jedności jak Eucharystia. Jednym z najbardziej wymagających i centralnych fragmentów nauczania Jezusa jest ten dotyczący nierozerwalności małżeństwa. Kiedy Chrystus został w tej sprawie wystawiony na próbę przez faryzeuszy, odpowiedział, że mężczyzna i kobieta opuszczają ojca i matkę i łączą się nierozerwalnym węzłem małżeńskim. Jednocześnie Chrystus ów naturalny węzeł miłości małżeńskiej odniósł do miłości Bożej: jednoczącej i nierozerwalnej. Później św. Paweł w 5. rozdziale Listu do Efezjan odniesie miłość małżeńską do misterium miłości Chrystusa i Kościoła.

A w odniesieniu do kapłaństwa?

– Dla kapłana Eucharystia jest jego życiem. Kapłan poprzez łaskę sakramentalną zostaje konsekrowany do tego, aby wszędzie, gdzie jest, był i działał tak jak Chrystus – Pasterz i Głowa Kościoła. Kapłan w najdoskonalszy sposób działa w imieniu Chrystusa, kiedy ofiaruje Najświętszą Ofiarę Mszy Świętej. Moment ustanowienia kapłaństwa wskazuje na ścisły związek Eucharystii i kapłaństwa. Chrystus ustanowił ten sakrament w czasie Ostatniej Wieczerzy, aby podkreślić nierozerwalną więź i jedność łączącą kapłaństwo z sakramentem Eucharystii. Kapłaństwo istnieje dla Eucharystii, ale także Eucharystia nie może być sprawowana bez kapłaństwa. Dlatego też wszelka działalność kapłana – sprawowanie sakramentów, modlitwa, kierowanie Kościołem, głoszenie słowa Bożego, działalność charytatywna – powinna wypływać z sakramentu Eucharystii, z utożsamienia kapłana z Chrystusem Kapłanem i Ofiarą składającym siebie w ofierze we Mszy św.

Jak dziś skutecznie uczyć, że Msza św. to nie tylko zgromadzenie modlitewne, ale przede wszystkim ta sama ofiara, którą Chrystus złożył na krzyżu?

– Trzeba wyjść od tego, że Msza św. jest czynem Chrystusa. Eucharystia nie jest w pierwszym rzędzie czymś, co my „robimy”, ale jest przede wszystkim czynem Chrystusa, to On sam działa w Eucharystii. A działa jako Kapłan-Ofiarnik, który na krzyżu złożył za nas ofiarę z siebie samego. Dar Komunii św., a więc dar Jego Ciała i Krwi, jest darem, który z tego ofiarnego charakteru wypływa. Wymownym dowodem na to jest Serce Jezusa, które po Jego śmierci zostało przebite przez żołnierza włócznią. Ono ukazuje nam, że wszystko to, co Chrystus czynił, czynił z miłości do nas i ofiarując się za nas. W ten sposób dokonał naszego zbawienia. Ucząc więc o Eucharystii, trzeba wyjść od tego, że jest ona działaniem Chrystusa dla nas. Niektórzy mają jednak wizję Eucharystii zbyt antropocentryczną. Mówią, że Eucharystia jest jakimś rodzajem spotkania, braterskiej uczty. Trzeba jednak pomyśleć o tym, po co idziemy do kościoła? Czy po to, aby spotkać się z innymi, czy też po to, aby spotkać się z Bogiem? To Eucharystia jest źródłem jedności i fundamentem wspólnoty, a nie na odwrót. Zatem Eucharystia nie może być pojmowana tylko w takim prostym i zbyt antropocentrycznym rozumieniu, jako braterskie spotkanie chrześcijan.

Eucharystia urzeczywistnia więc Paschę Pana Jezusa. Jednak tytuł książki Księdza Kardynała przywodzi na myśl ewangeliczne „Słowo stało się ciałem” i nieodłącznie kojarzy się z tajemnicą Wcielenia. Czy zatem podczas każdej Mszy św. przeżywamy także Boże Narodzenie?

– Zdecydowanie tak. Ciało Chrystusa, które przyjmujemy w Komunii św. jest tym samym Ciałem, które nosiła w swoim łonie Matka Boża. Wprawdzie przyjmujemy już chwalebne Ciało Chrystusa, jest to Ciało Chrystusa zmartwychwstałego, ale jest Ono tożsame z tym, które Jezus przyjął w łonie Najświętszej Maryi Panny. Z tego względu istnieje nierozerwalny związek pomiędzy misterium Wcielenia a misterium Eucharystii. Jedność między tymi misteriami doskonale wyraża pobożność. Jej przykładem może być umieszczanie na drzwiach tabernakulum sceny Zwiastowania Pańskiego, kiedy Archanioł Gabriel przyszedł do Maryi obwieścić Jej, że stanie się matką Słowa Wcielonego. Innym zwyczajem wymownie podkreślającym jedność misterium Wcielenia i Eucharystii jest umieszczanie w okresie Bożego Narodzenia figurki Dzieciątka Jezus tuż pod krzyżem na tabernakulum przy ołtarzu, przy którym sprawuje się Najświętszą Ofiarę. Tak więc istnieje wyraźny związek między Wcieleniem i Bożym Narodzeniem a Eucharystią.

Kard. Raymond Leo Burke, ur. w 1948 r. w Richland Center (stan Wisconsin) w Stanach Zjednoczonych. Wyświęcony na kapłana w 1975 r. przez bł. Pawła VI. W 1995 r. otrzymał sakrę biskupią z rąk św. Jana Pawła II, a w 2010 r. z nominacji Benedykta XVI został kardynałem. W latach 2004–2008 arcybiskup metropolita St. Louis, w latach 2008–2014 prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej. Od 2014 r. patron Suwerennego Zakonu Maltańskiego. Autor książki Boża Miłość stała się Ciałem. Najświętsza Eucharystia jako sakrament miłości, którą w polskim przekładzie promował osobiście podczas lutowej wizyty w Polsce.

 

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...