Nie ma złych uczuć

W życiu człowieka są dwa ważne porządki: rozumu i serca. Rozum – to porządek logicznego myślenia, wnioskowania, analizowania. Porządek serca natomiast pozwala na rozpoznawanie uczuć. Bez tej umiejętności człowiek jest jakby martwy. Dopiero dzięki wyrażaniu uczuć daje znać, że żyje. Niedziela, 9 grudnia 2007




Dlatego w różnych sytuacjach życiowych warto rejestrować i nazywać własne uczucia. – Jeżeli coś nazywam, nadaję mu imię, jestem w dobrym kontakcie z tą rzeczywistością. Imię wiąże mnie z tym uczuciem. Ja mam wtedy uczucie, a nie ono ma mnie – mówi ks. Grzywocz. Uczuciom trzeba zaufać. Jeżeli się pojawiają, to znaczy, że mają się pojawić. Ale trzeba umieć je odczytać.

Jeżeli nie przeżywamy uczuć świadomie i wypieramy je do podświadomości, objawiają one potem ogromną, niekontrolowaną siłę. – To właśnie represją uczuciową możemy wyjaśnić skalę przemocy, jaka istnieje szczególnie wśród ludzi młodych, którzy często nie mają okazji wypowiedzieć swoich uczuć. Zwłaszcza krzywdy czy żalu – mówi o. Augustyn.

Przemoc może więc być wynikiem represji własnych uczuć. Tym bardziej że uczucia to gigantyczna energia. Są jak żywioł. Woda może albo zalać wszystko i spowodować powódź, albo być wykorzystana do produkcji prądu elektrycznego. Podobnie uczucia. Możemy wykorzystać ich siłę ku złemu albo ku dobremu.


Trzeba wypowiadać uczucia


Jednak samo uświadomienie uczuć to za mało. Trzeba je wypowiadać, twierdzą psychologowie. Najlepiej przed osobą zaufaną, która nas nie zrani: kierownikiem duchowym, psychoterapeutą, przyjacielem.

Psychologowie twierdzą, że najlepszą szkołą uczuć jest rodzina. Kiedy rodzic wyraża swoje uczucia wobec dziecka, albo kiedy potrafi wydobyć z dziecka jego uczucia, to procentuje dojrzałością w dorosłym życiu.
Kolejny krok w porządkowaniu uczuć to oswajanie ich. – Muszę się im przyglądać i nabierać do nich dystansu. Bo uczucie to jeszcze nie cały ja – twierdzi o. Kowalczyk.

Wreszcie trzeba prosić Boga o łaskę uzdrowienia uczuć. – Latami np. może męczyć nas poczucie krzywdy. W pewnym momencie, pod wpływem modlitwy, ale i właściwego działania od strony ludzkiej, doświadczamy faktycznego uzdrowienia – mówi o. Kowalczyk. I bolesne uczucie znika. Dlatego, że uzdrowił je Bóg. Wyczuwamy, że taka jakościowa zmiana nie mogła nastąpić bez Jego mocy.


Katechizm Kościoła Katolickiego:


Uczucia są naturalnymi składnikami psychiki ludzkiej, stanowią obszar przejściowy i zapewniają więź między życiem zmysłowym a życiem ducha. Nasz Pan wskazuje na serce człowieka jako na źródło, z którego wypływają uczucia (1764).

Uczucia same w sobie nie są ani dobre, ani złe. Nabierają one wartości moralnej w takiej mierze, w jakiej faktycznie zależą od rozumu i od woli. Uczucia nazywane są dobrowolnymi albo dlatego, że nakazuje je wola, albo dlatego, że ich nie zabrania. Doskonałość dobra moralnego lub ludzkiego wymaga, by rozum kierował uczuciami (1767).



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...