Kto na kim oszczędza

Choć minister zdrowia Ewa Kopacz zaklinała się, że nie zetnie ani złotówki z tego, co się pacjentom należy, było jasne, że to mydlenie oczu, bo niedofinansowana przez lata polska służba zdrowia na tym straci. Niedziela, 10 maja 2009



Plan B ma być panaceum

Prezydent na prośbę środowisk związkowych i samorządów medycznych zawetował część ustaw zdrowotnych. W tym najbardziej niebezpieczną, umożliwiającą przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego. Co prawda w punkcie wyjścia właścicielem 100 proc. akcji szpitala byłby samorząd lokalny, ale istniała realna możliwość zbywania akcji, co otwierało drogę do prywatyzacji.

Rząd Tuska nie dał za wygraną. Przygotowano plan B, którego zadaniem jest finansowa pomoc samorządom, by mogły oddłużyć szpitale i je skomercjalizować. Na ten cel przeznaczono 2,7 mld zł. Tymczasem długi szpitali wynoszą 10 mld. W dodatku spora część szpitali nie jest w ogóle zadłużona i po restrukturyzacji wiąże koniec z końcem. Dla kogo zatem ta propozycja? Dla tych, którzy nie podjęli wysiłku i wyrzeczeń i sobie odpuścili.

Samorządowcy skrytykowali oferowaną pomoc, określając ją mianem symbolicznej. Z pomocy publicznej mogłyby skorzystać tylko te samorządy, które przekształcą szpitale w spółki, a pieniądze mogłyby dostać tylko na zaległe podatki i składki ZUS oraz spłatę zaciągniętych już kredytów, co poręczyć ma Bank Gospodarstwa Krajowego.

Ale to kropla w morzu długów, bo największe zobowiązania płatnicze szpitale mają z tytułu rachunków za prąd, leki i sprzęt medyczny. Obliczono, że samorządom uda się wykorzystać z 2,7-miliardowej puli najwyżej 300-350 mln zł. Resztę będą zmuszone opłacić z własnej kieszeni. „Taka konstrukcja programu powoduje duże obciążenie samorządu przy symbolicznej pomocy państwa” – skrytykowali w liście samorządowcy, zdenerwowani, że dano im na wydanie opinii tylko parę dni, lekceważąc zasady dialogu społecznego.

Ale plan B, o którym tyle medialnego szumu, nie rozwiązuje problemu najbardziej zadłużonych szpitali, jakimi są kliniki, wykonujące wysokospecjalistyczne, najdroższe operacje. Ich organami założycielskimi są akademie medyczne, bo kliniki oprócz leczenia prowadzą również działalność dydaktyczną. Na 44 kliniki tylko 11 nie jest zadłużonych. Jak dotąd Ministerstwo Zdrowia nie zaprezentowało pomysłu oddłużania i naprawiania finansów klinik.

Rząd Tuska zachowuje się tak, jakby nie chciał przyjąć do wiadomości, że pod względem nakładów publicznych przeznaczanych na ochronę zdrowia jesteśmy w ogonie Europy. Standardem jest 6 proc. produktu krajowego brutto, podczas gdy Polska przeznacza zaledwie 4,2 proc. PKB. – W Czechach składka zdrowotna wynosi 13,5 proc., na Słowacji, Węgrzech – 14 proc. i budżet się od tego nie zawalił. Zdrowie nie jest priorytetem dla tego rządu – twierdzi poseł PiS Bolesław Piecha.

Jacek Sałkowski – chirurg w Szpitalu Praskim w Warszawie i związkowiec „Solidarności” mówi, że w szpitalach przekształconych w spółki na pewno nikt nie będzie zakładał Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej (OIOM-u). – Utrzymanie takiego oddziału jest kosztowne i zbyt nisko wyceniane przez NFZ. – Na OIOM-ie umieszczani są pacjenci po ciężkich operacjach, kiedy stan zdrowia chorego musi być monitorowany przez 2-3 doby przez jednego, dwóch lekarzy i niemal osobistą pielęgniarkę. Tam jest dostęp do natychmiastowych badań. Jeżeli pacjent ma robioną operację w szpitalu spółce, a po zabiegu zaczynają się poważne komplikacje, ląduje na OIOM-ie w najbliższym publicznym szpitalu, który nie może odmówić przyjęcia – mówi dr Sałkowski.

Przekształcony w spółkę – pokazowy „szpital marzeń” w Olecku, w którego salce przy błysku telewizyjnych kamer premier Donald Tusk zorganizował konferencję prasową z udziałem minister Kopacz, nie ma OIOM-u, tylko oddział pomocy doraźnej. Żenujące, że premier – zupełnie jak dziecko – dziwił się, że nikt z dziennikarzy nie pytał go ani o tę placówkę, zachwalaną jako modelowy przykład szpitala, ani o problemy służby zdrowia.




«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...