Tutaj Dzień Dziecka jest codziennie

Czy Fundacja „Zdążyć z Pomocą” powstałaby, gdyby pewnego dnia 12-letnia Luiza nie powiedziała: „Tato, niech ten dom, w którym mieliśmy mieszkać razem z mamą, służy innym”? Niedziela, 29 listopada 2009



Dobro jak magnes

Liczba podopiecznych jest znana, trudniej odpowiedzieć na pytanie, ile jest osób udzielających wsparcia – kilkadziesiąt, a może kilkaset tysięcy. Darczyńcą jest każdy, kto przekaże wpłatę, podaruje 1 proc. podatku, pomodli się w intencji dziecka i jego rodziców, pomoże w jakikolwiek sposób. Beata Tyszkiewicz mówi, że ludzie z Fundacji zarażają innych pomysłowością, chęcią niesienia pomocy, wrażliwością. Irena Kwiatkowska, zapytana, dlaczego podjęła współpracę z Fundacją, udzieliła najprostszej z możliwych odpowiedzi: – Bo tam jest dobro. Dobro trzeba popularyzować; za dużo jest zła, dobro trzeba konserwować, hodować, chronić.

Obie wybitne aktorki nagrały płyty z bajkami dla dzieci, które dołączone są do wydanych przez Fundację książek. Tak samo zresztą uczynili: Małgorzata Kożuchowska, Katarzyna Łaniewska i Piotr Adamczyk. Wielu lekarzy bezpłatnie przeprowadza u dzieci skomplikowane operacje. Jednym z nich jest wspomniany dr Milton Waner, specjalista chirurgii guzów i naczyniaków.

Amerykański lekarz zoperował 21 podopiecznych Fundacji, nie pobierając honorarium. Operacje odbyły się w Berlinie, aby ułatwić pacjentom dojazd. Nic dziwnego, że dr Waner otrzymał od polskich dzieci Order Uśmiechu, który został mu wręczony w pałacu w Wilanowie na specjalnej gali zorganizowanej przez Fundację. Niemały udział w dziele Fundacji mają również Czytelnicy „Niedzieli”, którzy spontanicznie i systematycznie odpowiadają na apele z rubryki „Czekają na naszą pomoc”.

Mądrze kochać

Fundacja narodziła się po tragedii. Na krótko przed przeprowadzką do nowego domu żona Stanisława Kowalskiego zginęła w wypadku samochodowym. Dzieci nie chciały wyprowadzać się z dawnego mieszkania i zaproponowały, aby dom służył innym. – Po zarejestrowaniu Fundacji zaczynaliśmy skromnie, sami na początku ucząc się, jak najskuteczniej pomagać podopiecznym – mówi prezes Kowalski. – Pomoc finansowa jest ważna, ale równie ważne jest, by uświadomić dzieciom i rodzicom, że choroba i niepełnosprawność nie powinny skazywać na poczucie bezradności i zamknięcie w czterech ścianach.

Staramy się umacniać rodziców w przekonaniu, że trzeba i warto podjąć walkę o zdrowie i życie dziecka, że systematycznie prowadzona rehabilitacja przynosi sukcesy, że zawsze jest szansa, której nie wolno zaprzepaścić. Ważne jest, aby rodzice niepełnosprawnych dzieci nauczyli się mądrze je kochać, a także odczytywać prawdziwy sens cierpienia, które każdego z nas w życiu dotyka.

Może się okazać, że to cierpienie zaowocuje wielkim dobrem – tak jak w przypadku Fundacji „Zdążyć z Pomocą”.



«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...