O kierownictwie duchowym

Owocem dobrego kierownictwa będzie pełniejsze poznanie siebie, poznanie ukrytych mechanizmów i motywacji. Ale także akceptacja siebie. Będzie to prowadziło do umiłowanie Pana i Jego Kościoła. Będzie też rozwijał się i pogłębiał duch modlitwy. Wieczernik, 153/2007




- Czuwać na tym, by nie przywiązywać się do osoby kierownika. Osoba jest zawsze wtórna. On sam winien być przeźroczysty w swoich zachowaniach. Dlatego nie jest też dobrze dużo razem przebywać. Należy przebywać z Panem.

- Nie należy przechwalać się kierownikiem duchownym. Nie mówić o ojcu duchownym. To bowiem może budzić zazdrość i ma coś z profanacji sacrum.

Kierownictwo nie musi być zawsze równie intensywne. Rozwój duchowy osoby prowadzonej winien zmierzać do usamodzielniania się. Zwłaszcza w rozeznawaniu duchowym.

Owocem dobrego kierownictwa będzie pełniejsze poznanie siebie, poznanie ukrytych mechanizmów i motywacji. Ale także akceptacja siebie. Będzie to prowadziło do umiłowanie Pana i Jego Kościoła. Będzie też rozwijał się i pogłębiał duch modlitwy, a także solidność w pełnieniu swoich obowiązków.

Zadanie kierownika duchowego najlepiej charakteryzuje osoba Jana Chrzciciela w odniesieniu do Jezusa: „Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym, się umniejszał” (J 3,30).

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...