Zglobalizowana prostytucja – nowa forma niewolnictwa

Jednym z największych skandali historii ludzkości był handel afrykańskimi niewolnikami w XVI-XIX w. Liczebnie jest to jednak skromna wielkość w porównaniu z dziesięcioleciem, w którym z Południowo-Wschodniej Azji przemycono 33 mln kobiet przeznaczonych do prostytucji. Przegląd Powszechny, 6/2008



Innym krajem mocno wspierającym prostytucję są Filipiny. Niedawny sondaż rządowy potwierdził, że filipińskie kobiety są sprzedawane do co najmniej 74 krajów, m.in. do Japonii, Malezji, Hong-Kongu, Korei, Laosu, Nigerii. Więcej niż milion Filipinek opuszcza kraj, by pracować jako służące na Środkowym Wschodzie, w Singapurze, Hong-Kongu, Malezji, Kanadzie i w Europie; szacuje się, że ok. 500 tys. kobiet jedzie w charakterze pomocnic do Japonii. Jest to obowiązkowe przejście do prostytucji w tym kraju.
W rzeczywistości, z krajów Dalekiego Wschodu, przemysł seksualny jest najbardziej rozwinięty w Japonii. Już w czasie II wojny światowej 200 tys. kobiet i dziewcząt zamknięto, by zadowolić potrzeby seksualne żołnierzy frontowych. Dziś w zamkniętej zonie o powierzchni 0,34 km2 jest 3,5 tys. lokali – soaplands, love banks, peepshows, erotycznych telefonów i lokali, w których praktykuje się najbardziej gwałtowny i perwersyjny seks zwany enjokoai (prostytucja podrostków). Za pośrednictwem prasy, rysunków animowanych, wideo-gier i katalogów sprzedaje się kobiety i dziewczęta (także części ich ciał) po niskiej cenie.

Także Tajwan jest znanym miejscem seksowego przemysłu: ok. 40 tys. miejscowych kobiet i dziewcząt zmusza się do prostytucji. W Indiach, w wielkich miastach jak Bombaj, Kalkuta i New Dehli znajduje się więcej niż tysiąc tzw. red light districts (zakątki czerwonego światła) i domów publicznych. Liczne kobiety sprzedane w celu prostytucji pochodzą zwłaszcza z Nepalu, Bangladeszu, Myanmaru i Bhutanu. W Pakistanie roczna sprzedaż kobiet i dzieci sięga 200 tys.; wiele z nich porywa się w Bangladeszu i sprzedaje w celu seksualnego wykorzystania.



Prostytucja w Ameryce Łacińskiej


Jeśli chodzi o Amerykę Łacińską, prostytucja funkcjonuje w każdym kraju i może przybierać dwie formy. Na rynku wewnętrznym przewozi się kobiety w inne zakątki kraju, a na rynku zewnętrznym kobiety są sprzedawane do innych krajów. Tym sposobem zaspokaja się wciąż rosnące zapotrzebowanie międzynarodowe. W tym celu działają w krajach Ameryki Łacińskiej mafijne sieci ze Stanów Zjednoczonych, Europy i Azji. Najstarsze ośrodki przemytu znajdują się w krajach zaopatrujących: Brazylii (która jest m.in. celem turystyki seksualnej ok. 80 tys. Włochów), Surinamie, Kolumbii, Republice Dominikany i Antylach. Krajami przeznaczenie są Hiszpania (gdzie 70% prostytutek pochodzi z Ameryki Łacińskiej), Grecja, Niemcy, Belgia, Holandia, Izrael, Korea, Japonia i Stany Zjednoczone.

Przemytnicy zamieszczają oferty w prasie, proponują dość intratną pracę za granicą; w rzeczywistości oszukane kobiety czeka ciężka niewola. Inne przybywają do krajów wskazanych przez przemytników pod pretekstem adopcji albo fikcyjnego zamążpójścia, co jest jedną z przerażających, choć jeszcze mało znanych form niewolnictwa. Nawet 4-letnie dziewczynki zmusza się do pożycia z ich własnymi „mężami”; często są one w rzeczywistości więzione i stają się brzemienne, gdy ledwie dorosną do seksualnej dojrzałości. Otóż dziewczyna mniej niż 15-letnia ryzykuje 5 razy częściej niż 20-letnia śmiercią w czasie ciąży i porodu. W niektórych zonach internetu wychwala się kobiety-niewolnice za odporność na ból i tortury (w celu usatysfakcjonowania sadystycznych mężczyzn) oraz gotowość do spełnianie wszelkich zachcianek.



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...