Kościół – nie przedsiębiorstwo

Ewenementem w skali światowej jest sposób utrzymywania się Kościoła w Polsce, bo jest to właściwie tylko i wyłącznie taca oraz iura stolae (czyli ofiary składane w związku z sakramentami i innymi posługami religijnymi, na przykład w związku ze ślubem, pogrzebem, czy chrztem). Przegląd Powszechny, 7-8/2009



Dziś ludzie podjeżdżają samochodami, w których jest ciepło, a wchodząc do kościoła, gdzie jest 8°C, uważają, że jest zimno i szukają lepiej ogrzewanej świątyni. Dziś także łatwiej zarządcom dóbr na pewnych wydatkach zaoszczędzić, choćby przez współdziałanie. Kościół jest potężnym klientem i można uzyskać duże rabaty, jeśli, np., zamiast jednej parafii, olej opałowy będzie kupowała w jednym miejscu cała diecezja.

Kiedy działamy pojedynczo dużo tracimy, działając razem, przy zachowaniu odrębności finansowej, przy zakupie choćby owego oleju czy komputerów możemy wygospodarować olbrzymie oszczędności. Choć bardzo trudno to księżom wytłumaczyć...

– Dlaczego?

– Pozostałość poprzedniej epoki. Proboszcz nadstawiał karku za całą parafię, podsyłano służby, musiał pieniądze gdzieś chować, pewne rzeczy załatwiać na czarno. Parafie nie miały nawet prawa mieć własnego konta. Niestety, wciąż jest dużo nieufności, czasem podejrzliwości szczególnie w sferze pieniędzy.

– 20 lat to sporo...

– Musi zmienić się całe pokolenie.

– Mówiliśmy do tej pory o parafii. Jak wygląda struktura przychodów i wydatków na poziomie diecezji?

– Przychody pochodzą z pieniędzy, które przekazują poszczególne parafie, czasem dochodzą do tego inne źródła (sponsorzy, wynajem nieruchomości). Pieniądze te są potrzebne na dzieła prowadzone przez diecezje: seminarium (choć czasem ma ono własny budżet i otrzymuje pieniądze bezpośrednio od proboszczów), Caritas diecezjalna, czasem jakaś szkoła, dom starców czy hospicjum. Oczywiście w diecezji jest wiele organów takich jak: rada ekonomiczna, wydziały duszpasterskie, katechetyczne, sąd biskupi i wiele innych. Wszystkie one wymagają środków materialnych na wypełnianie swoich zadań.

– Wokół jakich wielkości oscylują budżety diecezji?

– Jest to bardzo zróżnicowane. Niektóre diecezje mają budżet na poziomie miliona złotych, inne z pewnością na poziomie kilku milionów.

– Chyba we wszystkich świątyniach można też znaleźć puszki z określaniem na co składana jest ofiara. Tu pewnie bardzo trudno mówić o konkretnych sumach, ale chcielibyśmy zapytać jak to jest z intencją ofiarodawcy? Czy rzeczywiście pieniądze przekazane na ubogich do ubogich trafiają?

– Tak powinno być. Jeśli jest puszka, do której są zbierane pieniądze na msze św. w intencji dusz czyśćcowych, to z pewnością taka msza za te dusze jest regularnie odprawiana. Pieniędzmi tymi zarządza proboszcz albo przekazuje je konkretnej osobie odpowiedzialnej za dane dzieło. Jest to kwestia sumienia i każdy zarządca dóbr, mając celowy fundusz, powinien pieniądze na ten cel przeznaczyć (nakazuje to Kodeks Prawa Kanonicznego).

W tym względzie jestem spokojny. Podobnie staramy się zarządzać środkami Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia… Pieniądze zbierane w Dzień Papieski są przekazywane rzeczywiście na stypendia dla młodzieży. Na utrzymanie struktur fundacji i na cele promocyjne pozyskujemy środki z innych źródeł, np. od sponsorów.




«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...