Bóg trudny to Bóg radości

Myślę, że potrzeba nam tego, o co Grecy prosili Filipa w Ewangelii św. Jana: „Chcemy widzieć Jezusa”. Chrześcijanin, kapłan, zakonnik musi być „przezroczysty” dla Boga. Głos Karmelu, 04/2007




Jakie miejsce w życiu Księdza zajmuje duchowość maryjna?

Moja relacja z Maryją zrodziła się w najwcześniejszych latach seminarium. Wychowywałem się w seminarium prowadzonym przez Misjonarzy św. Wincentego i kilku z nich wprowadziło mnie w nabożeństwo do Matki Bożej. Ale mam też swoją wizję relacji z Maryją, opartą na pewnej dyskrecji, bez zbytniego sentymentalizmu. Matka Boża jest Matką czułości, ale nie akceptuję pewnych form dewocyjnych, pewnego sentymentalizmu, przesady. Myślę, że prawdziwa miłość do Matki Bożej nigdy nie może być pozbawiona powściągliwości, tak jak musi być w przypadku każdej najgłębszej rzeczywistości. Powiedziałbym, że staram się pisać o Maryi czubkiem pióra i mówić o niej nie posługując się retoryką czy emfazą. Mój przyjaciel, proboszcz pewnej parafii w Mediolanie opowiedział mi kiedyś, że pewnego razu podeszła do niego ośmioletnia dziewczynka, która powiedziała: „Proszę księdza, proszę mówić mi o Bogu, ale półgłosem”. Uważam, że o Matce Bożej także należy mówić półgłosem.

Jeremiasz jest Księdza ulubionym prorokiem. W którego z proroków winni szczególnie uważnie wsłuchać się Polacy lub - patrząc jeszcze szerzej - mieszkańcy Europy?

Każdy prorok ma swój szczególny wymiar. Myślę, że nie da się wskazać jednego proroka, który byłby ważny na obecne czasy. Każdy ma swoją cechę charakterystyczną, swoje specyficzne orędzie, swój styl.

Jeremiasz może dziś być bardzo użyteczny, bo pomaga nam zrozumieć, że trzeba mówić pewne rzeczy, których inni nie lubią słuchać. Jeremiasz przeżywa właśnie ten dramat: z wierności do słowa Bożego jest zmuszony mówić rzeczy, których ani ludzie nie lubią słuchać, ani też on sam nie chciałby ich mówić, np. ma ogłosić zniszczenie Jerozolimy, którą on kocha, zapowiadać przemoc, gdy on chciałby pokoju. To jest pewien dramat Jeremiasza, ale wierność słowu zobowiązuje go do mówienia rzeczy niewygodnych i dla innych, i dla niego samego.

Myślę, że także Amos jest bardzo aktualnym prorokiem, zwłaszcza gdy ujawnia niesprawiedliwość. Zarówno Amos, jak i Izajasz są bardzo aktualni, gdy ukazują, jak wielkim nieporozumieniem jest kult oddzielony od życia. Człowiekowi wydaje się, że wystarczy sobie „ugłaskać” Boga dając mu ofiary, otaczając kultem, śląc modlitwy. Tymczasem Bóg chce, by sprawiedliwość płynęła jak potok.

Wydaje mi się, iż jest też jeszcze jeden prorok, którego trzeba by zaktualizować: to Ozeasz ukazujący obraz Boga wiernego pomimo naszych zdrad. Bóg, który nas kocha pomimo naszych niewierności. Zawsze udarze mnie to zdanie Ozeasza, które później Jezus rzuca w twarz uczonym w piśmie i faryzeuszom: „Idźcie i nauczcie się: miłosierdzia chcę, a nie ofiary”. Dopóki nie zrozumiemy miłosierdzia, możemy zbierać magisteria, dyplomy, przeczytać setki książek, ale i tak jeszcze nic nie zrozumieliśmy.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...