Grzechy świętych

Nasunęły mi się dwa pytania: czy dogmatyczna nieomylność Kościoła obejmuje również uznanie określonych osób za święte i czy po upływie stuleci Kościół może się wycofać z uznania danej osoby za świętą z powodu jej poglądów i poczynań? W drodze, 9/2006





Co sądzić o zarzutach pod adresem świętych Bernarda z Clairvaux i Wincentego Ferreriusza? Co do świętego Bernarda, kilka jego dzieł zostało przetłumaczonych na język polski i można samemu się przekonać, że był to olbrzym duchowy, którego głębia onieśmiela również współczesnego czytelnika. Owszem, był on jednym z inicjatorów drugiej, krótkiej wyprawy krzyżowej (1147–1149), zakończonej wielkimi klęskami pod Doryleum, Antiochią i Damaszkiem.

Nie miejsce tu, żeby kusić się o ocenę moralną wypraw krzyżowych, a tym bardziej nie zamierzam przeczyć różnym zbrodniom, których dopuścili się krzyżowcy. Faktem jest jednak, że krucjaty były pierwszą poważną reakcją Europy na postępującą od czasów Mahometa militarną ekspansję islamu, która zagarnęła Azję Mniejszą, całą Afrykę Północną, doszła aż do Półwyspu Iberyjskiego, a były momenty, kiedy realnie zagrażała Italii i Francji. Byłbym więc ostrożny z wystawianiem jednoznacznie negatywnej oceny organizatorom wypraw krzyżowych.

Warto ponadto odnotować, że św. Bernard należy do tych wielkich chrześcijan, którzy zaskarbili sobie wdzięczną pamięć Żydów, a to dlatego, że z wielką stanowczością wystąpił przeciwko pogromom, których dokonywano wskutek obłędnego utożsamiania Żydów z mordercami Chrystusa. Do dziś pamiętam uczucie radości, z jakim czytałem o tym w książce Cecila Rotha, pt. Krótka historia ludu żydowskiego.

Natomiast św. Wincenty Ferreriusz, przeciwnie, przez Żydów jest źle pamiętany. To, co kiedyś słyszałem z ust Juliana Stryjkowskiego, znajduje potwierdzenie w opublikowanym przez „Forum Żydów Polskich” artykule Barbary Krawcowicz, Wypędzenie Żydów z Hiszpanii. Fragment dotyczący naszego świętego przytoczę w całości:

W latach 1411–1412 w miastach Kastylii płomienne antyżydowskie kazania głosił brat Vincente Ferrer. Był on przeciwny nawracaniu siłą, co nie przeszkadzało mu zmuszać Żydów do wysłuchiwania kazań. Nie poświęcał także wiele uwagi aktom przemocy, które często prowokowały jego słowa. Wkrótce na terenie Kastylii wprowadzono w życie antyżydowskie prawa.

Co o tym sądzić? Dwie rzeczy wiemy tu na pewno. Na pewno św. Wincenty nigdy nie był inkwizytorem. I na pewno Żydzi, niestety, bywali przymuszani do wysłuchiwania kazań w chrześcijańskich kościołach. Czy również Wincenty — charyzmatyczny kaznodzieja, wędrujący poprzez kolejne kraje i niezmiennie gromadzący wokół swojej ambony tłumy słuchaczy — miał swój udział w tym przymuszaniu?


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...