Jak przebaczyć po zdradzie?

Każda sytuacja zdrady ma swoje indywidualne uwarunkowania w cechach osobowości zarówno osoby zdradzonej, jak i zdradzającej. Dlatego jedyną, uniwersalną receptą jest dialog. Zranione relacje można odbudować i więź po zdradzie może być silniejsza, a miłość dojrzalsza. W drodze, 12/2007




Zrozumiały jest lęk przed powiedzeniem takiej prawdy, jednakże może on zniszczyć małżeństwo do końca. Często po zdradzie widzi się związek w sposób nowy i osobie zdradzającej zależy na nim bardziej niż wcześniej. Dlatego potrzebne jest rozpoznanie właściwej chwili podzielenia się tym trudnym zdarzeniem, aby mogło być przyjęte przez współmałżonka. Potrzebna jest odwaga do wypowiedzenia tej trudnej prawdy. Ta odwaga jest także znakiem miłości.

W obu opisanych powyżej wydarzeniach nietrudno zauważyć, że pojednanie małżonków dokonało się na płaszczyźnie emocjonalnej. To bardzo ważne, ale to nie wszystko. Właśnie wtedy nieunikniona jest rozmowa o wszystkich płaszczyznach życia: chociażby o tych, coraz powszechniejszych, wyjazdach jednego z małżonków za granicę, a także o swojej potrzebie bycia kochanym czy kochaną, o relacjach seksualnych, potrzebie uznania, autonomii i przynależności [2]. Niespełnienie ich w małżeństwie stało się przyczyną szukania zaspokojenia ich poza nim. Tylko wtedy kryzys małżeński będzie twórczy, kiedy związany będzie z programem naprawy. Rozmowa o zdradzie może być poprzedzona zmianami we własnym funkcjonowaniu w związku, które poprawią relacje między mężem i żoną na tyle, że przyjęcie przez drugą osobę informacji o zdradzie będzie łatwiejsze.


W drodze do przebaczenia


Zdrady nie zawsze kończą się rozpadem małżeństwa. Po jednorazowym „wyskoku” lub dłuższym romansie pojawia się kwestia przebaczenia. Ważne jest nazwanie przez oboje małżonków uczuć przez nich przeżywanych: poniżenia, oszukania, odtrącenia, odrzucenia, gniewu, buntu, odrazy, wstydu, upokorzenia, lęku przed ponownym zaufaniem małżonkowi, który zdradził. Chodzi o to, by tych uczuć nie podsycać, ale rozumnie, z ogromną cierpliwością odbudowywać jedność. Dlatego tak ważne jest, żeby osoba zdradzona miała świadomość tego, że jest tej zdradzie współwinna. To właśnie ona powinna przyjrzeć się takim swoim uczuciom, jak wyniosłość, lęk, pogarda czy wręcz nienawiść, które pielęgnowane w sobie jako „słuszne” mogą skutecznie zablokować przebaczenie.

Nie oznacza to oczywiście przyjmowania od razu, z otwartymi rękami powracającego współmałżonka, który może nawet jeszcze chełpi się swoimi podbojami i może chciałby zbyt szybko przejść do porządku dziennego nad tym, co się stało. W czasie małżeńskiego kryzysu jedni przeżywają bardzo silne uczucia, reagują szybko i gwałtownie, ale równie szybko pragną dojść do zgody i zacząć budować nowy rozdział w życiu, choć zdarza się, że natychmiast też o tym zapominają i mają skłonność do recydywy. Inni długo trzymają w sobie przeżywane uczucia, trudniej im zapomnieć, wracają do spraw, zdawać mogłoby się, zamkniętych. Boją się, że zdrada może się powtórzyć. Każdy chce dostosować sposób przeżywania współmałżonka do swojego. Tymczasem trzeba przyjąć do wiadomości, że każde z małżonków może przeżywać daną sytuację inaczej. Trzeba być przygotowanym, że zabliźnianie rany może potrwać długo, zwłaszcza jeżeli współmałżonek ma skłonność do pielęgnowania urazów. Swoją własną postawą trzeba mu pokazać, że sprawa jest rzeczywiście zamknięta. Konieczna jest wówczas cierpliwość i pokora.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...