Moja samotność

O krzywdzie wyrządzonej przez rodziców nie wolno mówić. Można o niej wspomnieć tylko wtedy, gdy jest związana z przemocą fizyczną, czasem z alkoholem. Rodziców nie wolno krytykować. Ta społeczna zasada podtrzymywana jest przez Kościół... W drodze, 1/2009



Z czasem zaczną się wokół ciebie pojawiać mężczyźni nieszczęśliwi w swoich związkach, niezrozumiani, zaniedbani, niekochani. Potem ci, którzy rozstali się z matkami swoich dzieci. Cały czas masz szansę trafić na uwodziciela, faceta w typie oszusta matrymonialnego, który znakomicie wie, której struny dotknąć w twoim sercu, aby dalej wszystko potoczyło się samo.

Z czasem narasta w tobie poczucie samotności i pragnienie zaspokojenia staje się niemal nie do opanowania. Wtedy przychodzi kryzys – angażujesz się w związek, który przynosi żal, łzy i rozpacz. Zamykasz oczy na rzeczywistość, odsuwasz ostrzegawcze sygnały, tłumaczysz – tego cię nauczono w domu – wszystko tłumaczysz na korzyść obiektu swoich uczuć, a na własną niekorzyść. Tak bardzo chcesz wierzyć, że w końcu dopłynęłaś do portu, że próbujesz zrozumieć nieuczciwości, niewierności, brak zaangażowania.

Widzisz też na swoje nieszczęście rzeczy, których nie ma – widzisz wielką miłość. I możesz zostać w tym punkcie, twórczo stosując wszystkie taktyki, których cię nauczono, powtarzając słowa o krzyżu, który każdy musi dźwigać, o życiu, które jest cierpieniem, możesz z lękiem (bo jak można kwestionować wolę Bożą?) zadawać sobie pytanie, dlaczego ty, dlaczego spotkało to ciebie. Możesz także iść dalej. Możesz wrócić do słów Jezusa, o ludziach, którzy są niezdolni do małżeństwa, bo inni ich takimi uczynili.

Zaczynasz wtedy rozumieć, że nie chodzi tylko o trwałą miłość i małżeństwo, że twoja niezdolność budowania dotyczy także zwyczajnych więzi z ludźmi. Widzisz, że nieodstępujący cię lęk jest murem, zza którego inni nie widzą prawdziwej ciebie, a ty widzisz tylko fragmenty świata, że nie potrafisz przyjąć pochwały, życzliwości, że ustawiasz się w pozycji petenta albo dyktatora, a nie partnera. Odkrywasz, że wyrządzono ci krzywdę na początku twojego życia.

Odkrywasz, jeśli jesteś zdolna porzucić wtłaczaną przez Ojczyznę i Kościół zasadę, że rodzina to zawsze coś wspaniałego, że rodzice to cudowni ludzie, a nad matkę nie ma w twym życiu nikogo. Odkrywasz, jeśli zdobędziesz się na odwagę zakwestionowania prawd ogólnych, które mają zastosowanie w idealnym świecie, gdzie dzieci nie są zdradzane przez swoich rodziców.

Człowiek – a nie rodzina – jest drogą Kościoła

Ubóstwienie rodziny, tak częste w Kościele hierarchicznym i jego wyznawcach, narusza pierwsze przykazanie. Każą ci wierzyć w nieprawdę – w to, że rodzina jest tworem doskonałym. Używają przeciwko tobie jak miecza przykazania o czci rodziców, a zapominają powiedzieć matkom i ojcom, że na tę cześć nie trzeba zasłużyć tylko wtedy, gdy jest się Bogiem. Nie dają ci szansy na prawdziwą dojrzałość, traktując cię jak dziecko, które potrzebuje przewodnika, któremu nie wolno zabrać wiary w rodziców.

Dziecko potrzebuje jednak wiary w Boga – wiary dojrzewającej wraz z nim, a nie zdziecinniałej, wiary, która wobec kochającego Boga potrafi zauważyć i wybaczyć grzechy rodziców i wyrządzone przez nich krzywdy. Uwierzenie w Bożą miłość może stać się fundamentem dla kogoś obciążonego poczuciem winy za zło dziejące się w rodzinie, dla kogoś, kogo nie kochano wystarczająco, nie nauczono dbać o siebie, a jedynie zabiegać o dobre samopoczucie rodziców.

Wiara, że Bóg mnie kocha, może zastąpić poczucie, że jest się beznadziejnym, do niczego, że niczego się nie umie i nie będzie umieć. Stanięcie w obecności Boga może pozwolić zweryfikować nieprawdziwe przekonanie, że dziecko może być odpowiedzialne za swoich rodziców i winne ich niepowodzeń. Bóg przywraca właściwy porządek, w którym to najpierw rodzice mają obowiązki wobec swych dzieci, zbudowania w nich poczucia wartości, wiary w siebie i swoje działania, to rodzice mają być oparciem dla swoich dzieci, a nie odwrotnie.



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...