Aktualność ofiar, które przeminęły

O składaniu ofiar mówi się w Starym Testamencie wiele i często. Zatem jako chrześcijanie mamy obowiązek pochylić się czasem nad tamtymi tekstami w duchu wiary. Prawo Mojżeszowe nie zostało przecież przez Pana Jezusa zniesione, ale wypełnione. W drodze, 8/2009



Otóż ofiara Pana Jezusa nie polegała na potwornej męce, którą przeszedł On na krzyżu. Ofiarą Pana Jezusa jest miłość, niewyobrażalnie potężna miłość, w jakiej trwał On nawet w straszliwych torturach krzyża. W Wielki Piątek siły zła zmobilizowały się maksymalnie, ażeby udowodnić swoją wyższość nad siłami dobra i miłości – i poniosły druzgocącą klęskę. Jezus bowiem wydał samego siebie na ofiarę za nas – w tym sensie, że pozwolił siłom zła, ażeby zrobiły z Nim wszystko, co chciały. I okazało się, że nawet w obecnym świecie, tak bardzo wypaczonym przez zło, nawet w najbardziej makabrycznych okolicznościach, można pozostać kimś krystalicznie, całoosobowo kochającym. Odtąd wystarczy przybliżyć się do Chrystusa i Jemu powierzać swoją słabość, aby stać się uczestnikiem Jego zwycięstwa.

Kiedy autor Listu do Hebrajczyków chciał tę prawdę przedstawić chrześcijanom pochodzenia żydowskiego, którzy mieli żywe jeszcze wspomnienie ofiar składanych w świątyni jerozolimskiej – po prostu przeciwstawił tamte symboliczne (chociaż krwawe) ofiary ze zwierząt realnie zbawiającej ofierze Chrystusa Pana: „Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych – nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie. Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu” (Hbr 9,11–14).

Starajmy się włączać w jedyną ofiarę Chrystusa

Wprawdzie ofiary starotestamentalne przeminęły, jednak zarówno pouczenia dotyczące ducha, w jakim należy je składać, jak i upomnienia, że nasze ofiary mogą nie podobać się Bogu – pozostały zdumiewająco aktualne.

Owszem, zmieniła się świątynia. Nie ma już świątyni jerozolimskiej. Bóg z nas samych, którzy uwierzyliśmy w Chrystusa, buduje sobie świątynię duchową (por. Ef 2,19–22). „To wy, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa” (1 P 2,5). Jedyną Ofiarą w tej Świątyni, czyli w Kościele, skupiającą w sobie wszystkie poszczególne ofiary, jest Eucharystia: „Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?” (1 Kor 10,16).

Nie zabijamy już zwierząt ofiarnych, raczej samych siebie staramy się składać w ofierze Bogu: „Proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej” (Rz 12,1). Postawę tę Pan Jezus nazywał wzięciem swojego krzyża, ażeby pójść za Nim (por. Mt 16,24). Polega to na trwaniu w Bożych przykazaniach także wtedy, kiedy to trudne.

Niektórych swoich uczniów Chrystus Pan wzywa do szczególnego udziału w swojej Ofierze, tak jak kiedyś wezwał apostoła Pawła: „Skoro krew moja ma być wylana przy ofiarniczej posłudze około waszej wiary, cieszę się i dzielę radość z wami wszystkimi: a także i wy się cieszcie i dzielcie radość ze mną!” (Flp 2,17n). Trudno wątpić, że apostoł Paweł, dokonawszy swego męczeństwa, znalazł się wśród tych, którzy „zwyciężyli dzięki krwi Baranka” (Ap 12,11).

Jednak na co dzień – pamiętając o ogólnej wierności Bożym przykazaniom – zwłaszcza trzy rodzaje ofiar warto składać Bogu z siebie. Po pierwsze, pokutę: „Moją ofiarą, Boże, duch skruszony, nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym” (Ps 51,19). Po wtóre, ofiarę naszej modlitwy, zwłaszcza modlitwy uwielbienia i dziękczynienia: „Pieśnią chcę chwalić imię Boga i dziękczynieniem Go wysławiać. Milsze to Bogu niźli bawół, niż cielec, co ma rogi i racice” (Ps 69,31n). A po trzecie: „Nie zapominajcie o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż cieszy się Bóg takimi ofiarami” (Hbr 13,16).

Niestety, również wierzący w Chrystusa mogą składać ofiary czcze, wstrętne w oczach Boga: „Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie” (Mt 7,21).




«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...