Szatan atakuje nieustannie

Opętanie jest zawsze związane z grzechami ciężkimi, dotyczącymi pierwszego przykazania Dekalogu. Trzeba podkreślić, że opętanie nie zdarza się jak choroba. Jest to zjawisko należące do porządku duchowo-moralnego, gdzie człowiek sam wkracza w jakieś obszary ciemności. Przegląd Katolicki, 4 marca 2007




Proszę o wskazanie na najczęstsze formy obecności kultu szatana we współczesnym świecie.

Przybiera on różne formy. Niestety, jesteśmy dzisiaj mało uczuleni na rozróżnienie i zauważenie ukrytego kultu szatana. Jawny kult istnieje w postaci rozmaitych form sekt, np. sekt satanistycznych, które też mają różne podgrupy; są bardziej kultyczne, inne bardziej intelektualne, spontaniczne, prywatne. Jedne są bardziej subtelne i związane właśnie z intelektem, z duchowością, inne są bardziej prymitywne, drastyczne, w których składane są ofiary ze zwierząt czy ludzi.

Istnieją jednak również formy ukryte, które należy umieć odczytać. Wszędzie tam, gdzie człowiek przekracza swoje kompetencje, gdzie stara się być bogiem, gdzie zabiega o to, by być kimś, kto nie musi respektować żadnych granic, tam znajduje się doskonałe miejsce dla satanizmu ukrytego, dla satanizmu potencjalnego, lucyferyzmu. Ten niezwykle niebezpieczny obszar nazywam „białym satanizmem”, inni mówią o „neosatanizmie”. Jakiekolwiek reaktywowanie, przyzywanie szatana po imieniu jest niebezpieczne, bo wiąże się z otwieraniem się na tę duchowość. Wiemy, zresztą potwierdza to sama tradycja, że w przypadku satanizmu wystarczy samo zainteresowanie i otwarcie na niego, aby te rzeczywistości same przyszły i zniewoliły człowieka.

Dlaczego uciekanie się do okultyzmu, czyli praktyk magicznych, spirytyzmu, wróżbiarstwa jest takie niebezpieczne?

Przede wszystkim dlatego, że mamy do czynienia z bardzo wyraźnym zakazem biblijnym, podtrzymanym przez Ojców Kościoła i przypomnianym w nowym Katechizmie Kościoła. Jest to tradycja mówiąca o grzechu bałwochwalstwa w przypadku okultyzmu, wobec której konsensus jest niewzruszony. To stanowi wyraźną wskazówkę, że mamy do czynienia z tajemnicą.

Rodzi się w nas niekiedy pokusa, by tę tajemnicę rozszyfrować, przekroczyć granice ustanowione przez Boga. Jest to jednak „wiedza zakazana”. Wiedzą o tym dobrze okultyści, którzy wprowadzają pewne stopnie inicjacji i posługują się metodami ukrywania jej, gdyż zdają sobie sprawę, że jest ona niebezpieczna.

Jest to oczywiście krzywe zwierciadło, ale ono też naświetla problem. To jest raczej teoria, a my mamy także ogromną praktykę, która wyraźnie potwierdza, że zajmowanie się tego typu formami pseudoduchowości powoduje pewne zniewolenie duchowe, które wymaga pomocy egzorcystów i duchownych w sposób szczególny. Nasza wiedza potwierdza, że ludzie, którzy dokonują tych praktyk czy też tylko interesują się nimi, niestety ponoszą szkody. Widać w nich pewną degradację osobowości na płaszczyźnie psychologicznej, ale przede wszystkim spustoszenie w wymiarze duchowym. Są to problemy typu zniewoleń demonicznych, które mają różne stopnie i wymagają już tylko ingerencji duchowych.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...