Telepajęczarka z Jeżyc

Dużo utyskuje się dziś na wszechobecną w PRL-u biurokrację. Tymczasem w III, albo jak chcą niektórzy – w IV RP, powstają akty prawne niemal żywcem wyjęte z poprzedniej epoki. Przewodnik Katolicki, 10 czerwca 2007





Tak trwa zabawa za publiczne pieniądze. Poczta śle listy, nalicza abonament, wysyła upomnienia, a nawet odwiedza ludzi w domu. – Nigdy nie wiemy, czy odbiornik nie jest zarejestrowany na osobę starszą, która już nie żyje, albo na byłego inwalidę, który stracił swoje dotychczasowe uprawnienia. Nie wiemy, czy nie mamy do czynienia z telepajęczarstwem! – przekonuje z zapałem urzędniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Telepajęczarka - Pani Jadwiga z poznańskich Jeżyc zmarła w połowie maja, nękana w ostatnich latach swego życia sprawami abonamentu RTV. Przez całe życie nie miała odbiornika telewizyjnego. Nie musiała więc oglądać żenujących programów, jakimi coraz częściej raczy nas telewizja opłacana z naszego abonamentu. Czasem tylko korzystała z małego radia tranzystorowego, które otrzymała w darze ze swojej parafii.






«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...