Uzależniająca sieć

W błędzie jest ten, kto myśli, że po narkotyki sięgają tylko osoby z tzw. marginesu społecznego czy zmanierowani bogacze z wyższych sfer. Prawda jest zgoła inna: po substancje psychoaktywne coraz częściej sięgają dzieci, studenci oraz pracownicy różnych zakładów. Przewodnik Katolicki, 4 listopada 2007




Artur Amenda, prezes Stowarzyszenia Pomocy „Arka Noego”, prowadzącej od siedmiu lat działalność społeczną na rzecz dzieci i młodzieży uzależnionej od narkotyków, alarmuje - coraz młodsze dzieci sięgają po substancje halucynogenne i odurzające. Konsekwencją tego jest coraz szybsze przekraczanie granicy świata, w którym dominują seksualne dewiacje i niezwykła brutalność.


Skuteczna terapia szokowa


O narastającym problemie narkotyków mówią również dyrektorzy szkół, dlatego dziwi mnie fakt, że odmiennego zdania jest Bogusława Bukowska, wicedyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Według jej rozeznania, opartego na podstawie systematycznych badań prowadzonych przez Biuro od 1995 roku, w naszym kraju zauważalna jest wyraźna stabilizacja trendu narkotycznego. Wręcz, jak twierdzi pani wicedyrektor, można nawet mówić o tendencji spadkowej tego problemu.

Stowarzyszenie Pomocy „Arka Noego” jest instytucją, która ma na celu ratowanie człowieka, bez względu na jego wyznanie. Działają w niej ludzie reprezentujący niemal wszystkie grupy społeczne: księża, siostry zakonne, lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, prawnicy, psychologowie, policjanci, a także rodzice. Jak przekonuje prezes Amenda, dane jego stowarzyszenia są nieustannie aktualizowane, bowiem po każdej prelekcji, które wygłaszają niemal bez przerwy na terenie całego kraju, we wszystkich typach szkół, przeprowadzane są anonimowe ankiety. Twierdzi też, że młodych ludzi nie należy moralizować, pouczać i zalewać słowotokiem. Do młodych należy mówić konkretnie i absolutnie konieczne są przykłady z życia, najlepiej udokumentowane na filmie. Czasem są to bardzo wstrząsające i dramatyczne obrazy, jednak właśnie takie, autentyczne, najszybciej trafiają do wyobraźni młodych. Wieloletnie praktyczne doświadczenie prezesa Amendy nauczyło, że dopiero po takiej szokowej terapii, młodzież bardzo szczerze wypełnia ankiety. A dane z nich są porażające. Po środki odurzające sięgają coraz młodsze dzieci, okazuje się, że w sidła narkotyczne wpadają już dzieci w wieku 12, 13 lat, a zatem uczniowie szkół podstawowych. Według danych Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, wiek inicjacji narkotycznej jest wyższy, jest to 14. rok życia, najczęściej jednak są to dzieci w wieku 15 i 16 lat. Zarówno prezes Amenda, jak i wicedyrektor Bukowska uważają, że szkoły niestety są tym miejscem, gdzie dziecko ma pierwszy kontakt z narkotykami.


«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...