Nie strzelać z armaty do wróbla

Psychomanipulacja polega na takim wywieraniu wpływu na ofiarę, by ta, podejmując decyzje, nie wiedziała dlaczego robi to tak, a nie inaczej. Drugim elementem jest totalność, czyli działanie mające na celu zawładnięcie całego życia człowieka nie tylko zewnętrznego, ale i wewnętrznego. Przewodnik Katolicki, 22 czerwca 2008



Jak najprościej rodzic może rozpoznać, że jego dziecko mogło mieć za sobą skuteczny werbunek członków sekty?

– Po pierwsze, rodzic powinien przede wszystkim słuchać tego, co dziecko mówi. Ale i podjąć dialog, pewne rzeczy wytłumaczyć. Taka racjonalna rozmowa może stać się dobrą szczepionką na werbunek sekty w przyszłości. Trzeba też wstrzymać się od podejmowania nagłych ocen, nie wpadać w panikę, nie oskarżać. Nie można strzelać z armaty do wróbla. Z faktu, że ktoś ubrał się na czarno, wcale nie musi wynikać, że jest satanistą. Pamiętam, jak podczas Mszy św., którą sprawowałem, w czasie Komunii podszedł do mnie chłopak z angielskim, obrazoburczym napisem na koszulce. Gdyby wiedział, co oznacza napis, jego pojawienie się w tym stroju w kościele byłoby prowokacją. Spotkałem go po Mszy i przetłumaczyłem tekst, on spłonął ze wstydu i pobiegł do domu zmienić koszulkę...

A jeśli mimo rozmów, obserwacji i chłodnej oceny wciąż coś budzi nasz niepokój? Co może być faktycznym symptomem tego, że dziecko jest w sekcie?

– Przede wszystkim nagła zmiana zachowania religijnego lub religijnopodobnego. Myślę tu np. o zmianie diety, poprzez które sekty pokazują swój pseudoradykalizm. Ale tu też trzeba być bardzo ostrożnym w ocenie, bo przecież przejście na wegetarianizm może wynikać np. z chęci zrzucenia zbędnych kilogramów.
Niepokoić może nagłe odrzucenie tego, co dotąd było dla danej osoby ważne: zmiana sposobu bycia, spędzania czasu, kręgu przyjaciół. W tym ostatnim przypadku mamy niestety też do czynienia z symptomem Piotrusia Pana, czyli tak naprawdę zaborczych matek samotnie wychowujących jedynaków. Przychodzą, mówiąc, że syn czy córka jest w sekcie, a dziecko po prostu odcięło pępowinę i zaczęło własne życie.

Powody do niepokoju może dawać też człowiek zaczynający używać nowomowy, bełkotu i robiący to w sposób fanatyczny w celu „nawrócenia” na swoje nowe przekonania najbliższego otoczenie...

Jesteśmy po rozmowie, obserwacji, rozpoznajemy któryś z tych symptomów i...

– Szukamy pomocy na zewnątrz, na przykład w ośrodkach dominikańskich. To będzie zawsze terapia rodzinna, która pomoże rozmawiać, która pomoże zrozumieć problem, uświadomić, że pracę muszą podjąć obie strony, że problem dotyczy nie tylko dziecka, ale i jego najbliższych.



***

Dominikańskie Ośrodki Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach pomagają osobom poszkodowanym przez działania destrukcyjnych grup kultowych oraz ich rodzinom, przekazując im pełną wiedzę na temat grup, z którymi mają oni kontakt oraz ewentualnie pośrednicząc w nawiązaniu kontaktu ze specjalistami, m.in. w zakresie terapii rodzinnej czy uzależnień, konsultacji medycznej i prawnej.

Gdańsk
ul. Świętojańska 72 (czwartki godz. 16-19); tel. 058-301-45-61l; e-mail: gdansk@sekty.net

Kraków
ul. Dominikańska 3/24 (wtorki godz. 16-19); tel. 012-423-16-13; e-mail: krakow@sekty.net

Poznań
ul. Cicha 14/15 (wtorki godz. 16-19); tel. 061-852-88-58; e-mail: poznan@sekty.net

Wrocław
ul. Nowa 4/1b (wtorki i czwartki godz. 16-19); tel. 071-341-99-00; e-mail: wroclaw@sekty.net

Warszawa
ul. Dominikańska 2 (wtorki godz. 17-19.30; w lipcu nieczynny); tel. 022-543-99-99 (oraz przez całe lato:
poniedziałki godz. 18-19 tel. 518-204-456, środy godz. 9-10 tel. 518-204-454, środy godz. 18-19, tel. 518-204-457); e-mail: warszawa@sekty.net

Oprac. BT na podstawie www.sekty.eu


«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...