Miłość ważniejsza od przyjemności

W dziedzinie seksualnej - jak w każdej dziedzinie – w obliczu różnych dylematów i trudności chrześcijaństwo proponuje rozwiązania optymalne, czyli najlepsze, a nie takie, które są najłatwiejsze. Przewodnik Katolicki, 18 października 2009



Przeanalizujmy sytuacje kryzysowe, na przykład kobieta, która czuje lęk przed ciążą; kobieta, której życie lub zdrowie w wyniku ciąży mogłoby być zagrożone; okres poporodowy i zupełnie niejasne cykle - jaki ma wybór - abstynencja albo seks z zabezpieczeniem i odsunięcie od sakramentów? A może jest jeszcze jakieś inne wyjście?

- Z wymienionych tutaj, a także z wielu innych, powodów kobieta ma prawo lękać się poczęcia dziecka. Najlepszym wyjściem (a przypomnę, że chrześcijaństwo interesuje się tylko rozwiązaniami optymalnymi!) w takiej sytuacji nie będzie seks z „zabezpieczeniem”, gdyż „zabezpieczenie” to wyłącznie wyrażenie marketingowe producentów i sprzedawców antykoncepcji.

Różne badania potwierdzają, że w skali rocznej około 30 proc. kobiet stosujących antykoncepcję zachodzi w ciążę. Jeszcze bardziej niewygodne dla zwolenników antykoncepcji są badania, które pokazują, iż antykoncepcja - właśnie ze względu na swoją zawodność! - często prowadzi do aborcji. Potwierdzeniem tego faktu są choćby badania przeprowadzone w 2007 roku przez seksuologów z Edynburga pod kierunkiem Anny Glasier. Badaniami tymi objęto trzy tysiące kobiet w ciąży. Okazało się, że aż 75 proc. wszystkich przypadków aborcji dokonują te kobiety, które stosują antykoncepcję!

Jeśli współżyjący stosują antykoncepcję, to czy mają szansę na rozgrzeszenie i pod jakimi warunkami?

- Oczywiście, że mają szansę na rozgrzeszenie pod warunkami, jakie obowiązują także w każdej innej dziedzinie życia, a mianowicie, że żałują za przeszłość i że postanawiają nie krzywdzić samych siebie ani tej drugiej osoby na przyszłość. Punktem dojścia nie będzie jednak wtedy „gotowość na wszystko”, nieodpowiedzialnie liczna gromadka dzieci ani rezygnacja ze współżycia! Punktem dojścia będzie natomiast odpowiedzialne rodzicielstwo osiągane odpowiedzialnymi metodami, a zatem za pomocą kontrolowania zachowań, a nie ich skutków. Wielu małżonków z zaprzyjaźnionych ze mną rodzin tak właśnie postępuje: korzystają oni z wiedzy na temat cyklu płodności pary ludzkiej oraz z wolności w kwestii współżycia. Znacznie lepiej na tym wychodzą niż ci, którzy stosują antykoncepcję.

Jeśli dogłębnie zbadam NPR, ale nie będę mieć zaufania do tej metody, uznam, że to nie jest dobre dla mojego małżeństwa, to będzie to respektowane przez spowiednika?

- Jeśli ktoś dogłębnie pozna NPR, to będzie wiedział, że tu nie wchodzi w grę zaufanie, lecz wiedza o faktach, które przytoczyłem powyżej. Odpowiedzialny spowiednik o tym przypomni. Spowiedź to nie tylko wyznanie minionych grzechów. To także miejsce poznawania siebie i rzeczywistości, w której żyję. Dojrzałość moralna polega na tym, że coraz bardziej kieruję się wiedzą, a coraz mniej moimi subiektywnymi odczuciami.





«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...