Na progu nowego wieku

W ciągu trzech ostatnich dekad Polacy kilka razy zdołali na dłużej przyciągnąć uwagę zachodnich obserwatorów. Serię rozpoczęła “Solidarność” w pamiętnym sierpniu 1980 roku, drugim okresem większej widoczności był czas po czerwcowych wyborach 1989 roku. Teraz mamy trzeci moment – tym razem za sprawą migracji. Posłaniec, 7/2008



Różnice poglądów młodych Polaków


Gdyby młodzi byli jak starzy, należałoby bić na alarm; nasze życie zbiorowe nie ulegałoby naprawie. Na początku XXI stulecia młodość rzadziej idzie w parze z identyfikacjami: moją ważną cechą jest to, że jestem osobą wierzącą, osobą przywiązaną do wartości katolickich, przedstawicielem pokolenia Jana Pawła II, osobą przywiązaną do polskiej tradycji narodowej, osobą niezamożną. Młodzi ludzie chętniej niż ich starsi rodacy myślą, że ich ważnymi cechami jest to, iż są Europejczykami, zwolennikami demokracji, kowalami własnego losu, osobami wykonującymi zawód. Dla ludzi starszych niż nastolatkowie ważne są przynależności: narodowa i religijna, także myślenie w kategoriach społecznego upośledzenia i krzywdy, np. jestem osobą niezamożną, ofiarą przemian dokonywanych po 1989 roku.

Młodsze osoby rzadziej niż ich starsi rodacy przyznają, że uczestniczyli w pielgrzymkach Papieża do kraju i znają z lektur papieskie nauczanie. Mniej chętnie deklarują, że modliły się o beatyfikację Jana Pawła II lub prosiły o jego wstawiennictwo u Boga. Panuje przekonanie, że rocznicowe obchody śmierci polskiego Papieża angażują bardziej ludzi młodych niż starych, tymczasem badanie pokazało, że starsza część społeczeństwa przeżyła to wydarzenie bardziej boleśnie i na więcej sposobów dała wyraz swemu poruszeniu zarówno w roku 2005, jak i 2007. Ludzie młodzi są bardziej widoczni w tych dniach, ale częściej modlą się osoby starsze, co nie znaczy: stare.

Nie potwierdziło się przekonanie o związku wieku Polaków i szczególnych, osobistych odniesieniach młodzieży do Jana Pawła II. Tym niemniej, przy okazji rozmaitych analiz powtarza się prawidłowość, że nastolatki różnią się od młodych dorosłych w wieku 20-29 lat i ludzi w starszym wieku. Generalnie, badanie z przełomu września i października 2007 roku zniechęca do utożsamiania “pokolenia JPII” z jakąkolwiek grupą wiekową. Widać natomiast, że współczesnym nastolatkom brakuje tej szczególnej zażyłości z osobą Jana Pawła II, która każe młodym dorosłym i starszym dorosłym twierdzić, że ich życie odmieniło się pod wpływem papieskich nauk. Jeśli w przyszłości pojawi się nieciągłość między grupami wiekowymi, prawdopodobnie będzie ona dzieliła roczniki pamiętające czasy minionego pontyfikatu i roczniki, które Jana Pawła II będą znać ze zdjęć i opowiadań. Ważne okaże się osobiste doświadczenie. Starsi ludzie mogli obserwować, jak Polacy “prostują się” podczas wizyt Jana Pawła II w ojczyźnie; młodzi będą musieli przyjąć zapewnienia naocznych świadków tamtych dni.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...