Gra w wiarę

Kościół wobec państwa, państwo wobec Kościoła Tygodnik Powszechny, 6 maja 2007




Często negatywne reakcje wynikają z tego, że nie podziela się politycznej wizji zawartej w stanowisku Kościoła, a z entuzjazmem wita się te wystąpienia, które są zgodne z własną wizją. Co więcej: czasem ci sami ludzie, którzy protestują przeciw „ingerencjom”, mają pretensję, że w jakiejś kwestii „Kościół nie zabrał głosu”. W domyśle: nie zabrał w sposób taki, jaki odpowiada mówiącemu.

Argument z większości

Cytując Benedykta XVI, jezuicki dwutygodnik wyjaśnia, że to, co laicka opinia nazywa ingerencją, Kościół uważa za „prawo do wypowiadania się na temat problemów moralnych, wobec których stają dziś sumienia wszystkich ludzi, szczególnie prawodawców i prawników”. „Nie chodzi o niewłaściwe ingerowanie Kościoła w działalność legislacyjną, zarezerwowaną wyłącznie państwu, ale o potwierdzenie i obronę wielkich wartości, które nadają sens życiu człowieka i stoją na straży jego godności. Wartości te są przede wszystkim wartościami ludzkimi, takimi jednak, wobec których Kościół nie może przechodzić w milczeniu i obojętnie, zobowiązany do zdecydowanego głoszenia prawdy o człowieku i jego przeznaczeniu. Tymczasem są tacy, którzy chcą wykluczyć Boga z wszystkich sektorów życia, ukazując Go jako wroga człowieka” (do uczestników kongresu Unii Włoskich Prawników Katolickich, 9 grudnia 2006 r.).

Jak powiedzieliśmy: w społeczeństwie pluralistycznym tych napięć nie rozwiąże żaden konkordat. Jednak spór czysto teoretyczny musi, prędzej czy później, zejść na płaszczyznę decyzji legislacyjnych. Tu odwoływanie się do Boga nie przekona laickich oponentów. Argument „większości katolickiej”, nawet jeśli w praktyce skuteczny, prowokuje pytania, co z pociąganiem do prawdy „siłą samej prawdy” oraz o to, co robić, jeśli tej większości nie ma? I o ile sytuacja hierarchii jest względnie klarowna (nikt się przecież nie spodziewa, że jakikolwiek biskup będzie się opowiadał za ślubami homoseksualistów czy przerywaniem ciąży), to określenie postawy właściwej dla świeckich katolików, wchodzących w skład ciał legislacyjnych – wciąż budzi wiele namiętności.

Sobór Watykański II mówi o nich: „świeckie obowiązki i przedsięwzięcia należą właściwie, choć nie wyłącznie, do ludzi świeckich. Kiedy więc działają oni jako obywatele świeccy, bądź z osobna, bądź stowarzyszeni, winni zachowywać nie tylko prawa właściwe każdej dyscyplinie, lecz także starać się o zdobycie prawdziwej sprawności na polu każdej z nich. Winni więc chętnie współpracować z ludźmi dążącymi do tych samych celów. Uznając wymagania wiary i obdarzeni jej siłą, niech bez ociągania się obmyślają, gdzie należy, nowe poczynania i niech je realizują. Rzeczą ich należycie już uformowanego sumienia jest starać się o to, aby prawo Boże było wpisane w życie państwa ziemskiego. Od kapłanów niech zaś świeccy oczekują światła i mocy duchowej. Niech jednak nie sądzą, że ich pasterze są zawsze na tyle kompetentni albo że są do tego powołani, żeby dla każdej kwestii, jaka się pojawi, nawet trudnej, mogli mieć na poczekaniu konkretne rozwiązanie, lub że do tego się ogranicza ich misja: niech raczej sami, oświeceni mądrością chrześcijańską i poważnie traktując nauczanie Urzędu Nauczycielskiego, podejmują własną odpowiedzialność” („Gaudium et spes”, 43).

Telefon do przyjaciela

Zasady wydają się proste i klarowne. Życie bywa mniej jednoznaczne, nawet jeśli granice pomiędzy państwem ziemskim i państwem Bożym wytyczono prawem, np. wspomnianymi przepisami konkordatu. Bo nawet jeśli na tej podstawie niezbicie wykazano, że zatrudnieni na wyższych uczelniach księża nie podlegają obowiązującej pracowników tych uczelni ustawie lustracyjnej, prawnej wykładni nie można uznać za rozwiązanie kwestii. Jak się wtedy czuje ta grupa uprzywilejowanych, spotykając kolegów objętych przykrym przepisem? Jak wywiedziona z konkordatu nietykalność będzie odbierana przez pozostałych pracowników uczelni? Jaki wreszcie obraz Kościoła, który – jak słyszymy – nie chce dla siebie żadnych przywilejów, ofiarowuje szerokiej opinii publicznej taka sytuacja?

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...