Matka Boża posoborowa

Z orędzi medziugorskich i z życia widzących wynika, że Bóg jest Bogiem wolności i traktuje człowieka z nieskończonym szacunkiem. Kiedy Maryja prosi o modlitwę za niewierzących, mówi o nich: „ci, którzy jeszcze nie znają miłości Boga. Tygodnik Powszechny, 8 listopada 2009


W przesłaniu z Medziugorja powtarza się określenie z Fatimy o triumfie Niepokalanego Serca Maryi. Mamy do odegrania ważną rolę. Zapytałam nastolatkę, bynajmniej nie należącą do pobożnych, dlaczego lubi jeździć z rodzicami do Medziugorja. „Bo tam jest zupełnie inaczej”. Pokój tego miejsca sprawia, że zbuntowana dziewczyna modli się dwie godziny na różańcu, uczestniczy w Mszy z kazaniem po chorwacku. Nawet żywiołowi Włosi milkną, wchodząc na wzgórza Podbrdo i Križevać. Z drugiej strony, ważny jest międzynarodowy charakter Medziugorja. Na wieczornej Mszy Ewangelię czyta się w 10-20 językach. Przy różańcu pierwszą część „Zdrowaś Mario” odmawia się po chorwacku, a drugą we własnym języku. Powstaje niepowtarzalny chór.

Pani opowieść jest niezwykle pozytywna, ale jak w takim razie wytłumaczyć nieprzychylny wobec Medziugorja klimat?

Tak jest w Polsce, ale nie w innych krajach. Np. raz w miesiącu w katedrze w Wiedniu jest wielkie czuwanie modlitewne, któremu przewodzi kard. Christoph Schönborn, jeden z głównych autorów Katechizmu. 15 września tego roku uczestniczyła w nim Marija i miało miejsce objawienie, bardzo dyskretne, przed Mszą, w ciszy. Na koniec kard. Schönborn udzielił wszystkim błogosławieństwa, w którym podkreślił nawrócenia i kult Eucharystii wynikający z Medziugorja.

Stanowisko mediów też jest często nieprzychylne.

Religia.tv przez kilka tygodni nie mogła znaleźć księdza, który by przedstawił stanowisko Kościoła wobec Medziugorja – a to przecież niezwykle proste. Sama przyjęłam zaproszenie do programu, w którym wielu komentatorów popełniało podstawowe błędy faktograficzne. Nie wiem, z czego to wynika, może z jakiegoś polskiego konserwatyzmu?

Tradycjonalistom nie podobają się słowa Gospy o równości ludzi wszystkich religii przed Bogiem: to uderza w ich myślenie o dialogu międzyreligijnym.

Jak może się nie podobać nieskończona miłość Pana Boga do każdego człowieka na ziemi, bez różnicy? W orędziu z 1 października 1981 r. Gospa wyraźnie rozróżniła „wyznawców wszystkich religii”, którzy są równi przed Bogiem, i same religie, które „nie są takie same, gdyż ludzie nie podporządkowują się przykazaniom Bożym w taki sam sposób”. To jest bardzo posoborowe stawianie sprawy. To też kwestia szacunku, jakiego Gospa uczy.

Kiedy np. prosi o modlitwę za niewierzących, mówi o nich: „ci, którzy jeszcze nie znają miłości Boga”. Na początku objawień, kiedy do Medziugorja zaczęli ściągać ludzie, widzący pytali Ją: „Widzisz tych wszystkich ludzi, cieszysz się?”. „Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy się teraz rzeczywiście modlą sercem” – odpowiedziała. Bo wielu przyjeżdża z ciekawości. Podchodzą pragmatycznie – cioci pomogło na migreny, to pojadę i ja w sprawie rozwodu syna. Słowa Gospy są przeniknięte dużym realizmem. Kiedy mówi, że ludzie nie modlą się sercem, to nie piętnuje, ale prosi, żeby zaczynali od czegoś małego, od jednego „Zdrowaś Mario”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...