Tarcza antyrakietowa. Dylematy strategiczne

Jeśli nam się uda doprowadzić do porozumienia o dwustronnej wzmocnionej współpracy z Amerykanami i będzie to projekt z istotnym pakietem dodatkowych korzyści obronnych i pozaobronnych, wówczas decyzja w sprawie tarczy powinna być pozytywna. Jeśli nie, powinniśmy odmówić i skoncentrować się na budowie systemu sojuszniczego w ramach NATO. Znak, 4/2007




***


W podsumowaniu można stwierdzić, że rozwój obrony przeciwrakietowej jest zjawiskiem obiektywnym, wpisującym się w całą historię rozwoju środków walki zbrojnej i niewątpliwie w nadchodzących dziesięcioleciach będzie jednym z istotnych elementów kształtowania się przyszłych systemów bezpieczeństwa globalnego, regionalnego i narodowego. Jest to naturalna odpowiedź na asymetryczne zagrożenia rakietowo-nuklearne.

Polska powinna aktywnie uczestniczyć w tym procesie. Warto podjąć próbę wykorzystania szansy, jaką jest obecny projekt amerykański. W negocjacjach polsko–amerykańskich na ten temat należy jednak pamiętać, że:

Po pierwsze – nie jesteśmy zdani na przyjmowanie oferty amerykańskiej. Mamy – co prawda mniej zaawansowane, ale za to nieco „spokojniejsze” – opcje sojusznicze, przede wszystkim w ramach projektu NATO, ale w przyszłości zapewne także UE.

Po drugie – nie powinniśmy w ogóle godzić się na rozmowy o tzw. gołej tarczy, natomiast wyjściowym poziomem negocjacji winno być tzw. wyzerowanie ryzyk, tj. amerykańskie inwestycje we wzmocnienie potencjału naszego wywiadu i kontrwywiadu, modernizację techniczną systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi oraz jakościowe wzmocnienie systemu obrony powietrznej, zwłaszcza przeciwrakietowej.

Po trzecie – rezultatem końcowym powinno być porozumienie zapewniające wartość dodaną ponad wyzerowanie ryzyk. Powinien to być dla nas również, tak jak dla Amerykanów, dobry interes strategiczny i ekonomiczny.

Jeśli nam się uda doprowadzić do takiego porozumienia o dwustronnej wzmocnionej współpracy i będzie to projekt z istotnym pakietem dodatkowych korzyści obronnych i pozaobronnych, wówczas, moim zdaniem, decyzja w sprawie tarczy powinna być pozytywna. Jeśli nie – powinniśmy odmówić i skoncentrować się na przyszłym udziale w budowie systemu sojuszniczego w ramach NATO.

***


STANISŁAW KOZIEJ, ur. 1943, generał brygady w stanie spoczynku, profesor w Akademii Obrony Narodowej, teoretyk wojskowości, były dyrektor Departamentu Systemu Obronnego w MON. Ostatnio wydał: Między piekłem a rajem. Szare bezpieczeństwo na progu XXI wieku (2006).
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...