Rzucano kłody pod nogi

Były przypadki, że ktoś został zarejestrowany, ale z takich czy innych względów nie podjął współpracy. Kiedy nazwisko takiej osoby pojawi się w Internecie jako: tajny współpracownik, pojawi się problem, czy on nim był, czy tylko podpisał zobowiązanie do współpracy, ale jej nie podjął. Powściągliwość i Praca, 2/2005



Można więc powiedzieć, że praca Rzecznika Interesu Publicznego była działaniem prawie detektywistycznym...

Na pewno była to praca poszukiwawcza. Trzeba było szukać - i tak jest nadal - czy zachował się jakiś materiał dotyczący osoby, która Rzecznika Interesu Publicznego interesowała. Czasami udawało się znaleźć jakieś odpisy czy wyciągi z doniesień agenturalnych w innych teczkach: w teczkach założonych na tzw. figurantów spraw operacyjnego rozpracowania. To znaczy, że tajny współpracownik w swoim doniesieniu agenturalnym uwzględnił kilka osób, obciążył je swoim doniesieniem, a wyciągi z tego doniesienia zostały rozprowadzone do tych teczek, w których występowali ci tzw. figuranci, czyli osoby, na które zbierano materiały. Można się więc było posiłkować takim materiałem, jeżeli był on na przykład kserowany, albo też sporządził taki wyciąg były funkcjonariusz SB.W takiej sytuacji przesłuchiwaliśmy tego funkcjonariusza, aby opowiedział, w jaki sposób on uzyskał doniesienie agenturalne, dlaczego sporządził wyciąg z tego doniesienia i gdzie ten wyciąg ostatecznie trafił. To jest bardzo złożone poszukiwanie, ale nasi pracownicy nauczyli się jak postępować w takich sytuacjach.

Ustaliliśmy, że na koniec roku 2004 mieliśmy 588 osób, które były na stanowiskach lustracyjnych, wcześniej lub aktualnie, ale co do których zachowały się tylko: rejestracja prowadzona przez organy bezpieczeństwa państwa, rejestracja w dzienniku rejestracyjnym, albo w dzienniku koordynacyjnym, albo w dzienniku archiwalnym. Natomiast nie zachowała się teczka pracy, czy teczka personalna takiej osoby. Sąd Najwyższy stwierdził, że sama rejestracja nie może być dostatecznym dowodem czyjejś tajnej współpracy, ponieważ szereg osób zostało zarejestrowanych w ewidencji operacyjnej organów bezpieczeństwa państwa, chociaż faktycznie nie były one tajnymi współpracownikami, W związku z tym musimy szukać innych dowodów, aniżeli sama rejestracja. Niekiedy to się udaje, ale w zdecydowanej ilości wypadków nie ma szans na odnalezienie jeszcze innych dowodów poza rejestracją. Najważniejszym z nich jest teczka personalna lub teczka pracy tajnego współpracownika. Ale, jeżeli tego rodzaju teczki już nie ma, to sytuacja dowodowa bardzo się komplikuje.

Najtrudniejszymi - zdaje się - były te wszystkie sprawy lustracyjne, które Pan prowadził, a które dotyczyły prominentnych osób ze świata polityki...

Te osoby mają już określony stosunek do lustracji i od samego początku były jej przeciwne - pewnie, domyślając się że mogły się zachować materiały, które je kompromitowały. A takie materiały w niektórych jednostkach służb specjalnych się zachowały! Wojskowe służby specjalne dbały o to, żeby zachowały się wszystkie teczki personalne i teczki pracy współpracowników tajnych różnych kategorii, którzy współpracowali z Zarządem II, to znaczy wywiadowczym, Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego. Te akta są w idealnym porządku. Natomiast gorzej jest, gdy chodzi o teczki osobowych źródeł informacji, a przede wszystkim tajnych współpracowników, którzy pracowali na rzecz Wojskowej Służby Wewnętrznej...

Czyli wojskowego kontrwywiadu?

Tak. Tam zatrzymywano do końca teczki personalne tajnych współpracowników, natomiast ich teczki pracy, jeżeli nie przedstawiały szczególnej wartości operacyjnej, były niszczone. Stąd procesy lustracyjne, obejmujące osobowe źródła informacji kontrwywiadu wojskowego, były już bardziej skomplikowane. Trzeba było ustalać świadków, którzy - według zapisów w teczce personalnej-prowadzili dane źródło. Trzeba ich było przesłuchiwać, aby uzyskać pewność, że dana osoba była faktycznie źródłem informacji kontrwywiadu.


Natomiast najgorzej wygląda sprawa w Służbie Bezpieczeństwa. Jak już mówiłem, dopuszczono do masowego niszczenia materiałów operacyjnych, które pozostały po Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...