Kiedy mężczyzna staje się ojcem

Mężczyzna staje się ojcem, odkrywając, jakiego ojca potrzebuje jego syn czy córka. Bo tak naprawdę, jedyne, co ojciec „powinien” zrobić, to „być”, to chcieć towarzyszyć dziecku i jego matce, w sposób, w jaki tego potrzebują. List, 12/2006



Szkoła miłości

Gdy szukamy jakiegoś obrazu, pokazującego czym powinno być małżeństwo, to koniecznie trzeba przeczytać fragment Listu do Efezjan: Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu (…). Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie (Ef 5, 22; 25). Nie wiem, dlaczego słowa te są tak ciągle jeszcze błędnie rozumiane, mimo że doczekały się wielu interpretacji i komentarzy.

Słowa św. Pawła: „miłować żonę” oznaczają być gotowym oddawać za nią i dla niej życie, tak jak Chrystus oddał życie za swój Kościół. A u Chrystusa nie ma nic z apodyktyczności i panowania nad drugim. Na podobieństwo odniesienia Chrystusa wobec Kościoła, mężczyzna uczy się zapatrzenia w swoją żonę, ofiarności i bezinteresowności. Ma też okazję rozwijać w sobie takie postawy, jak opiekuńczość, troskliwość i poczucie odpowiedzialności. To pozwoli mu w przyszłości otoczyć opieką dziecko i stać się dobrym i odpowiedzialnym ojcem. Cechy i umiejętności, które mężczyzna w sobie wykształci w relacji z żoną, będzie później wykorzystywał w wychowywaniu dziecka.

Kobieta ma być „poddana” mężowi. To właśnie te słowa budzą największy sprzeciw i największe niezrozumienie. Zdarza się, że żona pyta męża, co wolno jej kupić na śniadanie. Takie skrajne posłuszeństwo daje jej pewność, że jest nie tylko dobrą żoną, ale też wierną Panu Bogu! To nieporozumienie. Poddanie żony mężowi ma być podobne do tego, jak Kościół jest poddany Chrystusowi. Św. Paweł wyraźnie wprowadza tutaj nowość w obyczajach chrześcijan w stosunku do istniejących wtedy zwyczajów. Poddanie żony ma się wyrazić w umiejętności przyjmowania miłości: ofiary z życia, jaką składa dla niej mąż, tego, w jaki sposób jest przy niej obecny. W takiej relacji wobec żony, mężczyzna ma szansę uczyć się męskości, rozwijać w sobie te cechy, które najbardziej są potrzebne jego rodzinie. Taka wzajemna relacja między kobietą i mężczyzną najpełniej wydobywa z człowieka jego zdolność do okazywania miłości. Ucząc się miłości małżeńskiej mężczyzna odkrywa, na czym polega odpowiedzialność i troska o drugiego człowieka. Mężczyźnie, który tego nie doświadczył, będzie trudno bezinteresownie opiekować się dzieckiem i być odpowiedzialnym ojcem.

Ojciec

Od momentu wejścia w związek małżeński mężczyzna wykształca w sobie ojcowskie cechy, jednak ojcem w pełnym tego słowa znaczeniu zostaje oczywiście dopiero w momencie poczęcia dziecka. Wtedy zaczyna „wykorzystywać” wszystkie te umiejętności, które nabył wcześniej. Będzie umiał być ojcem, bo potrafi być mężem.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...