Jerozolima trzy światy

W tym mieście dokonało się to, co najważniejsze w chrześcijaństwie. Tu został umęczony Jezus z Nazaretu, tu został pochowany, tu trzeciego dnia znaleziono Jego pusty grób. W tym miejscu zstąpił Duch Święty. Stąd wyruszyli pierwsi głosiciele Dobrej Nowiny, by nieść Ewangelię do Judei, Samarii i aż po krańce ziemi. List, 1/2007




Są też inne problemy. Znaczna część nieruchomości na jerozolimskim Starym Mieście jest własnością Patriarchatu Greckiego. W 2004 r. okazało się, że Patriarchat wpadł w poważne kłopoty finansowe. Ówczesny patriarcha Ireneos podjął decyzję o sprzedaży kilkunastu domów, właściwie całej ulicy w centrum dzielnicy chrześcijańskiej. Kupcem okazała się żydowska radykalna organizacja religijna. Patriarcha został zmuszony przez Święty Synod do odejścia z urzędu. Nowy patriarcha, Teofilos, nie został jednak uznany przez Izrael. Prawo zwyczajowe wymaga bowiem, żeby grecki patriarcha Jerozolimy otrzymał aprobatę władz wszystkich państw, na których terenie znajduje się jego diecezja, czyli Izraela, Autonomii Palestyńskiej, Jordanii, Syrii, Libanu i Cypru. Władze izraelskie sprzeciwiły się odwołaniu Ireneosa, gdyż ten wsparł przecież żydowski stan posiadania na Starym Mieście.

Czy to wszystko na darmo

Można by się spodziewać, że wielka różnorodność religii i tradycji wpływa stymulująco na dialog pomiędzy nimi. Niestety wydaje się, że przedstawicielom religii niechrześcijańskich wcale nie zależy na dialogu. Albo raczej: oficjalny dialog się odbywa, bo pewnie tak wypada, ale nie wpływa on w widoczny sposób na zachowania zwykłych wyznawców. Wielu chrześcijan wspomina wydarzenie sprzed kilku lat. Po konferencji na temat dialogu międzyreligijnego na Uniwersytecie Hebrajskim, na której padło wiele wzniosłych słów, jeden z wiele wzniosłych słów, jeden z greckich biskupów wsiadał na parkingu do swego samochodu. Podszedł do niego religijny żyd i zastukał w szybę. Biskup otworzył ją i… został opluty. Trzeba wiedzieć, że na Bliskim Wschodzie jest to wyraz wielkiej pogardy, gest o dużo większej mocy niż w europejskim kręgu kulturowym. Zresztą wielu chrześcijańskich duchownych było oplutych przez ortodoksów – zwłaszcza, gdy na swoich sutannach czy habitach nosili krzyż. W czasie pielgrzymki Jana Pawła II w 2000 r. wszyscy widzieliśmy, jak arogancko zachowywał się i wypowiadał muzułmański duchowny w czasie oficjalnego spotkania z papieżem.

Francuski dominikanin o. Marcel Dubois całe swoje życie poświęcił dialogowi z judaizmem. Jako jedyny nie-Żyd był dziekanem wydziału na Uniwersytecie Hebrajskim. Został obywatelem Izraela. Otrzymał najważniejszą izraelską nagrodę naukową. Powiedział mi niedawno, że po niemal pięćdziesięciu latach poświęconych dialogowi ma poczucie, że zmarnował swoje życie, że pracował na darmo...

Losy świata tu się dokonają

Na zachód od centrum miasta okolica staje się coraz bardziej swojska, europejska. Pasaże i centra handlowe, duże sklepy, kawiarnie, deptak Ben Jehuda, na którym rosyjski słychać równie często jak hebrajski. Następny „inny świat”. I najlepsze lody na Bliskim Wschodzie. Trzeba tylko uważać, żeby przypadkiem nie usiąść obok jakiegoś porzuconego plecaka. Może być w nim bomba. Wtedy policja zamknie deptak i unieszkodliwi ładunek. I znowu będzie można pójść na lody.

Jerozolima, miasto ze złota, miasto święte, tygiel kultur i religii. Tylko widok uzbrojonych po zęby patroli izraelskiej armii przypomina boleśnie, że w tym tyglu ciągle wrze.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...