Polska zmieniła Benedykta XVI

Gdybyśmy poszli za wskazaniami Papieża, zupełnie inaczej myślelibyśmy o Kościele. Na pewno nie uciekalibyśmy od trudnej przeszłości, ale umielibyśmy podejść do niej w sposób chrześcijański, a więc z miłością. A tego nam z całą pewnością zabrakło. Idziemy, 3 czerwca 2007



Czy słowa Benedykta XVI wypowiedziane podczas pielgrzymki do Polski, dotarły do nas? Chociażby te, skierowane do kapłanów w archikatedrze warszawskiej: „Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i w innych okolicznościach”. Jak Ojciec komentuje je po roku?

Rozmawiałem kiedyś z kard. Tuccim, który organizował większość pielgrzymek Jana Pawła II. Był on zdania, że nie jest ważne, jak ludzie przygotowują się do pielgrzymek papieskich i jak na nie reagują, tylko na ile to, co papież zostawi, zostanie potem zagospodarowane i wykorzystane przez lokalne wspólnoty kościelne. A to zawsze stanowiło problem, także w przypadku pielgrzymek Jana Pawła II. Ojciec Święty przyjeżdżał, mówił o ważnych rzeczach, odjeżdżał i w krótkim czasie o wszystkim zapominaliśmy. W przypadku pielgrzymki Benedykta XVI proces ten chyba jeszcze bardziej się nasilił. Z wielkim smutkiem patrzę, jak szybko zapomnieliśmy i nigdy nie podjęliśmy problemów, o których mówił do nas Benedykt XVI. Wspomniane bardzo charakterystyczne przemówienie do kapłanów było jedną z pierwszych, można powiedzieć, interwencji papieża w sprawy Kościoła w Polsce. Otrzymaliśmy wówczas bardzo jasne wskazówki, jak Kościół ma się zachować. Wkrótce potem wybuchły bolesne kwestie dotyczące lustracji w Kościele. Sądzę, że gdybyśmy poszli za wskazaniami Papieża, zupełnie inaczej myślelibyśmy o Kościele. Na pewno nie uciekalibyśmy od trudnej przeszłości, ale umielibyśmy podejść do niej w sposób chrześcijański, a więc z miłością. A tego nam z całą pewnością zabrakło.

Z czego wynikała, zdaniem Ojca, ignorancja słów Papieża?

Nieraz, w przypadku pielgrzymek Jana Pawła II bywało tak, że papież wyjeżdżał, ludzie stygli, ale po pewnym czasie, kiedy następowały różne ważne wydarzenia w życiu poszczególnych krajów, wracało się do treści pielgrzymek papieskich. Wierzę, że słowa Benedykta XVI wypowiedziane w Polsce ciągle jeszcze czekają na odkrycie.

Czy podczas ubiegłorocznej pielgrzymki zdarzyło się coś, co pozwala mieć nadzieję na kolejne spotkanie z Benedyktem XVI w naszym kraju?

Kardynał Dziwisz na lotnisku w Balicach, żegnając Papieża, powiedział „do widzenia”. Było też kilka momentów podczas pielgrzymki, kiedy Ojciec Święty w jakiś sposób nawiązywał do ewentualnych odwiedzin. Niemniej jednak na świecie jest tak dużo wyzwań i tak wiele zaproszeń z różnych krajów czeka na papieską odpowiedź, że te pięć minut naszej historii, kiedy papieże często chodzili po polskiej ziemi – może nie bezpowrotnie – ale na pewno minęło.



Rozmawiała Małgorzata Glabisz-Pniewska

***

Ksiądz Andrzej Majewski - jezuita, dyrektor Redakcji Programów Katolickich TVP. W latach 1991–2001 pracownik Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego, 1995–2001 jej szef.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...