Nasza szkoła

Mundurki może zasłonią gołe pępki bezmyślnych w eksponowaniu swej urody uczennic, ale raczej nie ukryją bolączek trawiących polskie szkolnictwo. Idziemy, 2 września 2007




Obok spisu lektur, który po skróceniu czasu edukacji na poziomie średnim z czterech do trzech lat wcale się nie uszczuplił, ministerstwo dodatkowo proponuje: utwory współczesne wybrane przez uczniów i nauczycieli, spektakle teatralne, filmy, utwory muzyczne, słuchowiska, programy telewizyjne, teksty prasowe. – Ależ korzystałabym z tych dóbr z rozkoszą! Tylko kiedy? – denerwuje się Renata Bakuła. – Jeśli muszę także przygotować uczniów z wypowiedzi ustnej, a odpytanie choćby dwóch z nich na lekcji oznacza minus 20 minut, wolę odpytać, niż obejrzeć fragment spektaklu.


Łatwa piątka


Spory nie mniejsze niż wokół lektur rozgorzały ostatnio wokół oceny z religii. – Zdaniem ZNP religia nie powinna być wliczana do średniej, ponieważ z tego przedmiotu nie ma podstawy programowej – twierdzi rzeczniczka Związku, Magdalena Kaszulanis. Wielu oponentów jest zdania, że gdyby na lekcjach religii przekazywana była wiedza religioznawcza, taka ocena miałaby uzasadnienie, byłaby bowiem wymierna, tymczasem katecheci mają według tych oponentów na celu przede wszystkim ewangelizację.

Tymczasem par. 4 rozporządzenia MEN w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w szkołach mówi, że „nauczanie religii odbywa się na podstawie programów opracowanych i zatwierdzonych przez właściwe władze Kościołów i innych związków wyznaniowych i przedstawionych Ministrowi Edukacji Narodowej do wiadomości”. – Na poszczególnych etapach lekcje religii mają konkretne cele dydaktyczno-formacyjne – mówi ks. Piotr Tomasik, konsultant ds. oceny programów nauczania religii i podręczników katechetycznych z Komisji Episkopatu ds. Wychowania – W klasach 1–3 to wprowadzenie w tajemnicę Kościoła, zwłaszcza Eucharystii i Pokuty; w klasach 4–6 uczniowie poznają historię Zbawienia; gimnazjaliści przygotowują się do dojrzałości chrześcijańskiej, której przejawem ma być przyjęcie sakramentu bierzmowania; w szkołach ponadgimnazjalnych zaś naucza się o świadectwach chrześcijańskich w Kościele, świecie i rodzinie – mówi duchowny. Spór wokół wliczania oceny z religii do średniej określa jako polityczny. – Definicja oceny z religii jest identyczna, jak w przypadku ocen z przedmiotów ogólnokształcących – mówi. – Tak jak historia i literatura mają na celu nie tylko nauczyć, ale i rozbudzić w młodym człowieku miłość do ojczyzny, a mimo to ocenia się już tylko wiedzę, a nie stopień patriotyzmu, tak samo lekcje religii pełnią funkcję zarówno dydaktyczną, jak i ewangelizacyjną. Oceniane są jednak wyłącznie wiadomości.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...