Szatańska muzyka: raport

Zawsze marzyłem o tym, żeby wydać taki raport. Ma on udowodnić jedno: że muzyka satanistyczna jest w Polsce, w co nikt w to nie wierzy – mówi Ryszard Nowak. Tak naprawdę jednak jego raportu nie można znaleźć nigdzie. Żaden biskup, żaden ekspert czy naukowiec nie mieli szans go ocenić. Idziemy, 4 listopada 2007



Precz ze stereotypami


Takiego samego zdania jest Dariusz Pietrek, koordynator Śląskiego Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psychomanipulacyjnych „KANA” w Katowicach. Tematyką sekt zajmuje się od 16 lat. – Cały czas się szkolę, aby lepiej pracować z poszkodowanymi i ich rodzinami. Nowak znany jest z akcji, którą prowadzi raz w roku – mówi Dariusz Pietrek. Oczywiście zjawisko satanizmu istnieje, ale dzisiaj w okręgu katowickim działają trzy wspólnoty satanistyczne prowadzone przez osoby bardzo dobrze wykształcone i majętne. Nierzadko dochodzi w nich do przestępstw. Nie można zatem mówić o ogromnym wzroście liczby satanistów w naszym kraju. – Inspiracja muzyką satanistyczną, która miała miejsce w Polsce na przełomie lat 1996–2002 występuje, ale w bardzo małym stopniu. Dawniej matki ustawiały się do mnie w kolejkach i prosiły o pomoc, bo ich dzieci miały kontakt z satanistami. Dziś nie widzę na murach napisów typu „ave satan”, odwróconych krzyży, symboli 666 i tym podobnych. Moda na satanizm minęła – tłumaczy Pietrek. Jego zdaniem, dla wielu młodych ludzi satanizm i muzyka satanistyczna końca lat 90. są dziś głupie i śmieszne. Młodzieży imponuje dzisiaj już coś innego. – Szatan działa lepiej przez pełny brzuch, najnowsze video czy komórkę i tym podobne rzeczy. Wszystko poszło w innym kierunku, w okultyzm, w ezoterykę, parapsychologię, w New Age. Ludzie zaczynają chodzić na zabiegi medycyny niekonwencjonalnej, praktykują ryty okultystyczne. W Polsce na jednej z wyższych uczelni są prowadzone zajęcia z psychoterapii, psychologii klinicznej, tarota i feng shui. Absolwenci tej szkoły myślą, że są psychoterapeutami, a do tego uczą się wróżbiarstwa, radiestezji i wahadlarstwa – opowiada śląski koordynator.

Egzorcyści zgodnie podkreślają, że pomiędzy muzyką metalową a satanizmem nie można postawić znaku równości. Powszechnie również wiadomo, że nie każdy, kto ubiera się na czarno, jest satanistą. Natworzyło się tyle różnych opinii i zdań na ten temat, że łatwo można popaść w utarte slogany czy stereotypy.


Reklama ponad wszystko


– Satanizmem nie jest dla mnie koncert ani nawet przynależność do grupy. To będzie na przykład dobrze ubrana dziewczyna, niekoniecznie na czarno, która identyfikuje z tą ideologią. Bardziej niebezpieczni są sataniści, którzy nie mówią nic o szatanie, ale propagują pewne wzorce zachowań. Bardzo często jest to hedonizm, totalna swoboda – przekonuje Pietrek. Tworząc raport, trzeba mieć naprawdę ogromną wiedzę i poznać mechanizmy, które kierują młodym człowiekiem. – Obawiam się, że działanie raportu pana Nowaka może być zupełnie odwrotne. Medialnie został świetnie sprzedany, ale antyreklama bywa przecież najlepszą reklamą. Jeśli czegoś się zakazuje młodym, oni od razu po to sięgają – mówi Dariusz Pietrek.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...