Traktat obaw i nadziei

Po trwającym przeszło miesiąc festiwalu gier politycznych sprawa Traktatu wydaje się znajdować swoje zakończenie. Przez ten czas media i politycy fundowali społeczeństwu szum informacyjny o sporze między PO i PiS, nie podejmując niemal żadnej debaty nad meritum tego sporu. Idziemy, 6 kwietnia 2008



3. W zakresie promowania „nowych wartości” UE Traktat włącza jako punkt odniesienia dla europejskich obywateli Kartę Praw Podstawowych (KPP) oraz nadaje jej artykułom na terenie państw członkowskich wiążącą moc prawną. Karta dotyczy praw cywilnych, politycznych, gospodarczych i socjalnych. Podkreśla również solidarność i współdziałanie tych państw np. w przypadku gdy któreś z nich stanie się przedmiotem ataku terrorystycznego, ofiarą klęski żywiołowej bądź katastrofy.

4. Zwiększeniu znaczenia Europy na arenie międzynarodowej oraz promowaniu jej interesów i wartości ma służyć powołanie wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, którego będzie wspomagać nowa Europejska Służba Działań Zewnętrznych.

Państwa członkowskie uzgodniły wejście Traktatu w życie od 1 stycznia 2009 r. – po uprzednim ratyfikowaniu go przez każde z tych państw. Polski Sejm 28 lutego br. zdecydował o przyjęciu go ustawą parlamentarną (patrz: ramka).

Ze względu na swobodę interpretacyjną, jaką zostawia Traktat, wiele państw-członków Unii zabezpieczyło swoje interesy przez dołączenie do niego oddzielnych deklaracji i protokołów. Zabezpieczeniem wobec wprowadzenia Karty Praw Podstawowych jest dla Polski i Wielkiej Brytanii Protokół brytyjski (ramka). Wielką Brytanię interesowały bardziej sprawy gospodarcze, stronę polską – sprawy prawa rodzinnego i moralności publicznej oraz kwestie własnościowe na tzw. ziemiach odzyskanych. Dopóki Polska będzie stroną Protokołu brytyjskiego w obszarze określonym przez KPP, obowiązywać będzie wyższość prawa polskiego nad prawem unijnym.



Plusy i minusy


Potrzebę przyjęcia Traktatu dostrzega w Polsce zdecydowana większość ugrupowań politycznych i środowisk. Także – jak w dniu podpisania Traktatu mówił w rozmowie z KAI ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, dyrektor Instytutu Politologii UKSW – z punktu widzenia nauki Kościoła sama idea Traktatu oraz większość jego zapisów nie budzi wątpliwości. – Trudno jednak rzeczowo ocenić jego wartość – powiedział naszemu tygodnikowi ks. prof. Mazurkiewicz – ponieważ w Polsce Traktatem nie interesuje się kompletnie nikt: ani politycy, ani dziennikarze, ani obywatele, ani nawet naukowcy. Mało kto ten Traktat przeczytał, a jeszcze mniej jest osób, które rozumieją znaczenie jego zapisów.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...