Rewolucja w kulturze

Kultura jest jak kalejdoskop, ciągle coś ulega w niej zmianie, jedne formy giną, inne się rodzą. Zmieniają się teorie naukowe, ale i całe koncepcje nauki, testom wytrzymałości poddawana jest moralność, sztuką zaś i religią rządzi nieokiełznana pogoń za nowymi doznaniami. Cywilizacja, 1/2008


Kultura i jej relacja do człowieka


Istnienie kultury jest faktem. Tradycyjnie do kultury zalicza się działalność i wytwory działalności człowieka wyrastające z jego rozumnego i wolnego sposobu bytowania. Polem działania jest rzeczywistość z całym bogactwem bytów naturalnych i istniejącymi między nimi relacjami, którą człowiek przetwarza dla swoich potrzeb. Fundamentalne znaczenie tej aktywności dla życia ludzkiego sprawia, że uznaje się ją za naturę człowieka [2]. Idąc za wywodzącą się jeszcze od Cycerona tradycją w rozumieniu kultury można wskazać dwa jej zasadnicze obszary. Może być ona bowiem działaniem skierowanym na zewnątrz człowieka, które - we właściwy dla niego sposób - ma na celu przekształcanie świata po to, by tworzyć dla niego możliwie najlepsze warunki do istnienia i rozwoju. A chodzi o byt osobowy, ale duchowo-cielesny, stąd warunki zewnętrzne dotyczą zarówno materialnego jak i duchowego otoczenia życia człowieka. Ale kultura może być też skierowana do wewnątrz, kiedy celem działania jest uformowanie przez człowieka własnej natury, sprowadzające się ostatecznie do przyporządkowania swojego biologicznego uposażenia do życia osobowego. W rezultacie tak pojmowanej kultury można akcentować wychowanie (do wewnątrz) lub pracę (na zewnątrz).

Kultura jest po to, by człowieka tworzyć we wszystkich wymiarach jego istnienia poprzez poznanie prawdy, realizację dobra, spełnienie się w wytwarzaniu piękna i kontakcie z nim, aż po osiągnięcie świętości. Dobrze urządzona kultura pozwala człowiekowi żyć bardziej po ludzku. „Wszystko, co człowiek (posiada) o tyle jest ważne dla kultury, o tyle jest kulturotwórcze, o ile człowiek poprzez to, co posiada, może równocześnie pełniej jako człowiek, pełniej stawać się człowiekiem we wszystkich właściwych dla człowieczeństwa wymiarach swego bytowania” [3]. Jednocześnie tak tworzona kultura jest otwarta na wymiar ostateczny życia człowieka, wskazując źródło prawdy, dobra, piękna i świętości, jakim jest Bóg.
Kultura jest sposobem ludzkiego poznania i przetwarzania (interioryzacją) świata. Wielość składających się na nią faktów wymaga, by do jej odczytania podchodzić rozumiejąco. Trzeba więc dostrzegać zachodzące przemiany i ich kierunek, ale przede wszystkim trzeba wyjaśnić dlaczego owe zmiany zachodzą. Skoro bowiem kultura jest wyrazem tego, jak człowiek siebie postrzega w świecie, jakie przygotowuje sobie warunki do życia, jak chce siebie kształtować i jaki cel nadaje swojemu istnieniu, to zachodzącego procesu zmian w kulturze trzeba szukać we wpisanej w nią wizji człowieka. Podejście takie proponował choćby P. Correa de Oliveira, twierdząc, że wszystkie kryzysy wstrząsające współczesnym światem - państwa, rodziny, gospodarki czy kultury – są przejawem kryzysu człowieka [4].

Właściwym punktem odniesienia dla dostrzeżenia charakteru dokonującej się na naszych oczach rewolucji są czasy renesansu, kiedy to zainicjowane zostały przemiany, które współcześnie dochodzą do pewnej kulminacji. Jej rezultatem wydaje się być nie tylko postulowane przez F. Nietzschego „przewartościowanie wszystkich wartości”, lecz także całkowite przeobrażenie wizji człowieka ze wszystkimi tego społeczno-kulturowymi konsekwencjami. Na przestrzeni kilku stuleci dokonał się znaczący regres w sposobie widzenia bytu ludzkiego: od człowieka jako Boga do człowieka jako zwierzęcia, a właściwie do czegoś niesubstancjalnego, nieosobowego, czego istnienie redukuje się całkowicie do procesów zachodzących w sferze somatycznej.



2. „Gatunek ludzki, jedyny spośród wszystkich gatunków istot żywych, dojrzał do tworzenia kultury o szerokim zakresie i działalność kulturalną można uznać za jego naturalną funkcję”. A. Kłoskowska, Kultura masowa, Warszawa 2006, s. 28.
3. Jan Paweł II, W imię przyszłości kultury, Przemówienie w UNESCO, Paryż 2.06.1980, 7.
4. P. Correa de Oliveira, Rewolucja i kontrrewolucja, tłum. S. Olejniczak, Kraków 1998, s. 254.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...