Wobec milczącego Boga

Tygodnik Powszechny 19/2010 Tygodnik Powszechny 19/2010

Działanie mediów w sprawie skandali seksualnych spowodowało w Kościele nieadekwatną samoobronę. Nastąpiło zamknięcie: brońmy siebie, brońmy Papieża, bo jesteśmy zagrożeni. A przecież mentalność oblężonej twierdzy zawsze jest niezdrowa, Jan Paweł II zaś mówił, że Kościół powinien być domem ze szkła.



Myślę, że to właśnie działanie mediów spowodowało nieadekwatną samoobronę w Kościele. Nastąpiło zamknięcie: brońmy siebie, brońmy Papieża, bo jesteśmy zagrożeni przez nieprzyjaciół. A mentalność oblężonej twierdzy zawsze jest bardzo niezdrowa.

Czy zatem powinniśmy prać brudy we własnym domu, skrzętnie je ukrywając?

Jedyną drogą jest absolutna otwartość. Jan Paweł II mówił, że Kościół powinien być domem ze szkła. Trzeba pamiętać, że wewnątrz Kościoła zachodzi zmiana mentalności. Np. kard. Schönborn w Wiedniu zwrócił się do wszystkich, którzy byli molestowani, żeby to ujawnili. Zorganizował liturgię pokutną wspólnie z dysydenckim ruchem „Jesteśmy Kościołem”. Ale to bardzo nieprzyjemna sytuacja, jeśli człowiek musi się bronić z dwóch stron...

Czy dyskusja o seksualności powinna dotyczyć także celibatu księży?

Nie jest prawdą, że obecny kryzys jest skutkiem celibatu. Ale też nie jest prawdą, że nie ma on z celibatem związku. Jest wielu księży, którzy przeżywają celibat bardzo uczciwie, a są i tacy, którzy molestują dzieci, choć wcale nie żyją w celibacie. Ale są też ci, którzy przyjmują celibat jako ucieczkę od seksualnej niedojrzałości. O tym trzeba rozmawiać.

Mówimy o problemach związanych z instytucją. Ale może one wiążą się z czymś głębszym – z niewłaściwym przeżywaniem wiary?

Na chrześcijaństwo składa się wiele wymiarów: instytucja, nauka, duchowość, moralność, reprezentacja polityczna. Czasami akcent położony jest tylko na jeden z nich, a inne znajdują się w cieniu. To, co jedna generacja zaniedba, często zostanie na nowo odkryte przez następną. Ale jeśli Kościół zaniedba jakąś wartość, to może się zdarzyć, że ktoś ją przejmie i wykorzysta przeciwko niemu. Chesterton mówi, że herezje to prawdy, które... zwariowały. Zabrakło w nich harmonii. Kościół w swojej refleksji moralnej wiele miejsca poświęcił seksualności czy sprawom związanym z majątkiem, a zaniedbywał stawianie pytań o to, czy człowiek może być winny w stosunku do przyrody. W rezultacie niektóre ruchy ekologiczne inspirują się dzisiaj pogaństwem.

Trzeba pytać o to, o czym zapomnieliśmy. Np. zapomnieliśmy o duchowości, mówiąc, że to jest kwestia zakonników i mistyków. W rezultacie ludzie, którzy czują pragnienie pogłębionego życia duchowego, szukają go w religiach Dalekiego Wschodu.

Jak mimo to nie zniechęcać się do Kościoła?

Wiara, nadzieja i miłość są trzema drogami cierpliwości w sytuacji, kiedy człowiek staje twarzą w twarz z Bogiem milczącym. Podobnie trzeba mieć odwagę cierpliwości w stosunku do Kościoła. Fascynuje mnie ta opowieść ewangeliczna, kiedy Jezus przychodzi do Apostołów, którzy przez całą noc nie złowili ani jednej ryby. To był z punktu widzenia psychologii bardzo niedogodny moment dla ewangelizacji. A On im powiedział: spróbujcie jeszcze raz. Wiara, miłość i nadzieja oznaczają właśnie to: spróbuj jeszcze raz. Doświadczając w Kościele rozczarowań i załamania, czując pokusę rezygnacji i ucieczki, słyszę ten głos Chrystusa. Bo miłość to ochota na to, by dać jeszcze jedną szansę.

Rozmawiali Maciej Müller, Artur Sporniak

Ks. TOMÁŠ HALÍK (ur. 1948) jest filozofem, psychologiem i teologiem. Wykłada religioznawstwo na Uniwersytecie Karola, jest rektorem praskiego kościoła Najświętszego Salwatora. Tajnie wyświęcony w czasach komunizmu, działał w czeskim Kościele podziemnym. Po 1989 r. był doradcą prezydenta Havla i jednym z najważniejszych uczestników czeskiego życia publicznego. Stale współpracuje z „TP”.
 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...