Komu potrzebny meczet w Warszawie

Niedziela 21/2010 Niedziela 21/2010

Społeczeństwa państw Unii Europejskiej wyraźnie nie radzą sobie z narastającą falą islamizacji, a tymczasem mułłowie głoszą w tysiącach meczetów, że wyznawcy Allaha odniosą zwycięstwo nad – niewiernymi „giaurami”, „ropą naftową i brzuchami swoich kobiet”.

 

Australijski premier okazał się stanowczy „po szkodzie”, wcześniej bowiem władze zgadzały się na budowanie meczetów w największych metropoliach Australii. Wiadomo, że Polak też „mądry po szkodzie”, ale czy konieczne było uleganie presji Ligi Muzułmańskiej i wyrażanie zgody na warszawski meczet?

Globalny dżihad

Wkrótce po ataku terrorystów na Amerykę 11 września 2001 r. wspomniana Oriana Fallaci opublikowała głośną książkę „Wściekłość i duma”. Nawoływała w niej do obrony chrześcijaństwa oraz cywilizacji Zachodu przed fundamentalizmem islamskim. Książka, tłumaczona na wiele języków – także na polski, ukazywała zarazem cynizm, krótkowzroczność, jak i naiwność polityków Unii Europejskiej, którzy sami, dobrowolnie, z głupoty i egoizmu, odcinają się od korzeni Europy, od korzeni chrześcijaństwa, od wszystkiego, co stanowi istotę cywilizacji Zachodu. Fallaci nazwana została wówczas Kasandrą Unii Europejskiej. Nic dziwnego, kiedy apelowała wprost do polityków w Brukseli: „To jest wojna, obudźcie się! Czy nie widzicie, że tacy ludzie jak Bin Laden chcą nas zniszczyć? Że czują się uprawnieni do tego, żeby zabijać was i wasze dzieci? Nawet to was nie obchodzi, idioci? Z dziećmi Allaha przeprawa będzie ciężka. Bardzo długa i bardzo ciężka. Chyba że reszta Zachodu przestanie robić pod siebie. Zreflektuje się i udzieli Ameryce pomocy”.

Otwarta wrogość islamu wobec cywilizacji chrześcijańskiej jest oczywista. Dżihad, czyli wojna święta z niewiernymi, został sformułowany przez Mahometa 1400 lat temu w Koranie i od tamtego okresu islam prowadzi agresję, która ma różne formy, ale zawsze jest agresją. Islam to jedyna nietolerancyjna religia świata. Wystarczy zacytować choćby kilka wersów z Koranu oraz wypowiedzi Mahometa odnotowane w islamskich skryptach, zwanych hadisami. Stanowią one źródło i inspirację nienawiści oraz terroryzmu w stosunku do „giaurów”, czyli niewiernych – do całej cywilizacji Zachodu:

− „A kiedy miną święte miesiące, wtedy zabijajcie bałwochwalców, tam gdzie ich znajdziecie, chwytajcie ich, oblegajcie i przygotowujcie dla nich wszelkie zasadzki!” (sura 9:5).

− „Zapłatą dla tych, którzy zwalczają Allaha i jego Posłańca i starają się szerzyć zepsucie na ziemi, będzie tylko to, że będą oni zabici” (sura 5:33).

− „I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie” (sura 2:191).

− „Zwalczajcie ich, aż nie będzie już buntu i religia w całości należeć będzie do Allaha” (sura 8:39).

Jak w realiach XXI wieku w Europie muzułmanie pojmują ekumenizm i tolerancję, przekonali się po raz kolejny Hiszpanie. Oto w ostatni Wielki Czwartek do słynnej katedry w Kordobie w czasie odprawiania nabożeństwa wtargnęła grupa ok. 150 islamistów. Kontaktowali się ze sobą przy pomocy telefonów i rozpoczęli modły do Allaha. Gdy zwrócono im uwagę, aby wyszli, nie zareagowali, a w trakcie usuwania ich przez policję użyli noży, usiłując zabić policjantów, z których dwu ciężko zranili. Historyczna katedra w Kordobie była początkowo kościołem katolickim, ale po podboju Hiszpanii przez Arabów islamiści zamienili ją na meczet. Od XV wieku ponownie jest świątynią chrześcijańską i katolicką. Od kilku lat islamiści nieustannie nękają katedrę, domagając się ponownego przerobienia jej na meczet!

Zemsta za bitwę pod Wiedniem

Kilka lat temu islamiści na całym świecie masowo palili kukły uosabiające Ojca Świętego Benedykta XVI, tylko dlatego, że to właśnie Papież przypomniał nietolerancję islamu oraz mordowanie tysięcy niewinnych chrześcijan na świecie w imię dżihadu. Warto też przypomnieć fakt znany bardziej wśród terrorystów i fanatyków islamskich niż wśród Polaków. Oto zaplanowany z diabelską logistyką atak na Amerykę oraz uderzenie na wieżowce World Trade Center w Nowym Jorku 11 września 2001 r. nastąpiły dokładnie w rocznicę bitwy pod Wiedniem, nawet co do godziny. Bitwa pod Wiedniem rozpoczęła się bowiem 11 września 1683 r. ok. godz. 3-5 po południu, kiedy ze wzgórz Kahlenberg i Schafberg zaczęły nadciągać oddziały wojsk chrześcijańskich i rozpoczęły bój z siłami ogromnej armii tureckiej. Terroryści al Kaidy otwarcie przyznali się, że atakiem na Amerykę 11 września 2001 r. pomścili największą klęskę islamu w dziejach, jaką było zwycięstwo króla Polski Jana III Sobieskiego właśnie pod Wiedniem.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...