Walka trwała pół wieku

List 6/2010 List 6/2010

„Jęknął cały świat i zdziwił się, że jest ariański" - tak w momencie największych sukcesów herezji ariańskiej pisał św. Hieronim. W 360 r., w trzydzieści pięć lat po Soborze Nicejskim, na którym ogłoszono dogmat o współistotności (homoousios) Ojca i Syna, większość biskupów tak Wschodniego, jak Zachodniego Cesarstwa, a także sam cesarz, podpisała się pod heretyckim wyznaniem wiary, przekreślającym bóstwo Chrystusa.

 

prawdziwa wojna

Spór nie ustawał, a cesarz postanowił doprowadzić do jego jednoznacznego rozwiązania. Tak doszło do zwołania wspomnianego już pierwszego soboru powszechnego. Odbył się on w Nicei,w 325 r. Na jego czele stał sam cesarz, papieża zaś reprezentowało dwóch jego wysłanników. To, co działo się na soborze, trudno nazwać swobodną dyskusją. Przeciwnicy popieranych przez Konstantyna poglądów byli bowiem przekonywani do zmiany zdania groźbą wygnania. Tak czy inaczej sobór potępił poglądy Ariusza i przeciwstawił im własne wyznanie wiary, mówiące o współistotności Ojca i Syna.

Jeśli cesarz liczył na to, że sobór przywróci jedność podzielonemu chrześcijaństwu, to musiał być srodze zawiedzony tym, co się zaęło dziać po jego zakończeniu. A wybuchła prawdziwa wojna. Przeciwnicy uchwały nicejskiej - mówiącej o współistotności Ojca i Syna - z Euzebiuszem z Nikomedii i Euzebiuszem z Cezarei na czele, zaczęli usuwać ze stolic biskupich we Wschodnim Cesarstwie zwolenników Credo nicejskiego. Ofiarami ich działań padł między innym św. Atanazy z Aleksandrii, następca Aleksandra na stolicy biskupiej. Został on oskarżony o morderstwo oraz próby wstrzymania dostaw zboża do Konstantynopola. Podobnymi metodami udało się usunąć z urzędów ponad 10 biskupów.

Największym sukcesem wrogów Nicei było przekonanie Konstantyna w 328 r. (a więc już w trzy lata po zakończeniu soboru), by odwołał z wygnania Ariusza. Niedługo cieszyli się oni swym zwycięstwem, bo, nie zdążywszy wrócić z wygnania, Ariusz zmarł. Wkrótce po nim, w 337 r., zmarł również Konstantyn, popierający pod koniec swojego życia arianizm. Po jego śmierci tak cesarstwo, jak i chrześcijaństwo zostały podzielone. Zachód pod władzą Konstansa trwał przy Credo nicejskim, a Wschód z Konstancju-szem przy arianizmie.

jęknął świat"

Głównym przeciwnikiem na Zachodzie został św. Atanazy. Pięciokrotnie przebywał na wygnaniu, spędzając na nim 17 z 40 swoich rządów w diecezji. Dzięki amnestii śmierci Konstantyna powrócił z wygnania - na które z woli tegoż cesarza musiał się udać - i zaczął gromadzić wokół siebie zwolenników. Najważniejszym wśród nich był bez wątpienia papież Juliusz I, a także cesarz Konstans. Niestety po śmierci cesarza, gdy władzę w całym imperium objął sprzyjający arianizmowi Konstancjusz, karta ponownie odwróciła się na korzyść strony heretyckiej. To wówczas św. Hieronim napisał: „Jęknął cały świat i zdziwił się, że jest ariański".

Odmianę przyniósł dopiero 362 r., kiedy to w Aleksandrii odbył się synod pod przewodnictwem Atanazego. Po jego stronie stanęli nie tylko tak wybitni biskupi Zachodu, jak Hilary z Po-itiers i św. Ambroży, ale również wschodni: święci Bazyli Wielki, Grzegorz z Nazjanzu, Grzegorz z Nyssy i Jan Chryzostom. W 380 r. cesarz Teodozjusz Wielki, zwolennik wyznania nicejskiego, wydał edykt zobowiązujący wszystkich mieszkańców wschodniego cesarstwa do jego przestrzegania. Przypieczętował to drugi sobór powszechny, który odbył się w 381 r. w Konstantynopolu.

Walka o homoousios ła pół wieku. Kościół wyszedł z niej bogatszy nie tylko o jeden dogmat, ale i o doświadczenie trudnej współpracy z władzą świecką, a także bardziej okrzepłe struktury, z instytucją soboru na czele.

dr Anna Zajchowska, historyk, mediewistka

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...