Dowartościować siebie

W drodze 7/2010 W drodze 7/2010

Gdy mówię pracoholikowi, że ma odpocząć, zatrzymać się i nic nie robić, to jest to zwykle zadanie, które w jego mniemaniu znajduje się zupełnie poza zasięgiem realizacji.

 

Jeśli potraktujemy odpoczynek jako kolejne zadanie, wówczas przestanie on być świadomą refleksją nad sobą.

To prawda. Tyle, że to kolejne zadanie jest potrzebne, aby znaleźć wewnętrzną równowagę i psychiczny komfort. Warto tu podkreślić, że przedłużający się stan napięcia i nieustannego wysiłku może prowadzić do depresji ukrytej za chronicznym zmęczeniem albo zespołem „wędrujących bólów”, pojawiających się w różnych częściach ciała i będących często oznaką zwykłego przemęczenia.

Co jeszcze mogłoby znaleźć się w katalogu zachowań i reakcji naszego organizmu, po których można poznać, że powinniśmy odpocząć?

Takim sygnałem jest często brak zdolności przeżywania radości. Nagle znika przyjemność płynąca z pracy i z wysiłku, a co za tym idzie, znika też przyjemność z odpoczywania. Zwiększa się poziom frustracji. Zdrowe funkcjonowanie streszcza słynna freudowska maksyma: zdrowy człowiek powinien kochać i pracować. Innymi słowy, jest w naszym życiu przestrzeń emocji i przeżyć, ale także przestrzeń pracy. To znaczy, że jestem dorosły i zdrowy, dlatego też mam ochotę pracować na miarę moich możliwości i z poszanowaniem siebie samego.

Często mówimy, że nie zasługujemy na odpoczynek.

To jest element surowego traktowania siebie. Mówi się często, że w dorosłym życiu traktujemy siebie tak, jak byliśmy traktowani w dzieciństwie. Jeśli słyszeliśmy wtedy komunikaty wskazujące, że odpoczynek jest nagrodą i zależy od wykazania się, to jako ludzie dorośli prawdopodobnie potraktujemy siebie podobnie. Takie postępowanie ma niewiele wspólnego z dbaniem o siebie i wsłuchiwaniem się w swoje potrzeby.

Każdy z nas funkcjonuje zasadniczo w cyklu: wysiłek – mobilizacja – zmęczenie – odpoczynek – regeneracja i ponowny wysiłek. O zdrowym funkcjonowaniu świadczy uczucie przyjemności płynące z podejmowanego wysiłku przy jednoczesnej świadomości potrzeby odpoczynku. Jednak nie w nagrodę czy za osiągnięcie czegoś, ale dlatego, że jest to niezbędny element naturalnego sposobu bycia. Nie da się tego schematu skrócić do nieustannego wysiłku i niejasnej perspektywy odpoczynku – kiedyś, w przyszłości i w dodatku tylko na chwilę, bo trzeba się będzie przecież spieszyć, by wykonać kolejne zadanie. Wówczas odpoczynek przybiera karykaturalną formę inwestycji, która ma podtrzymać naszą zdolność do wysiłku i wydajności.

Czy do odpoczywania należy się przygotować? Co zrobić, żeby dobrze odpocząć?

Przede wszystkim zwolnić. Dobrze ilustruje to taka anegdota: Ambitna ekipa wybrała się w Himalaje. Szybkim marszem szli zakładać kolejne obozy. Po którejś przerwie wynajęci Szerpowie nie wstają. Kierownik się denerwuje: nie macie sił? Chcecie większe stawki? A oni odpowiedzieli: zaczekamy, aż nasze dusze nas dogonią.

Warto świadomie analizować własne sposoby wypoczywania. Nie tyle rozliczać się, ile raczej pytać siebie, jak mi było ze sobą, z bliskimi, z innymi ludźmi. Ponadto każdy ma swój własny styl oraz zakres energii i temperamentu, co powinno się przekładać na styl wypoczywania. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy wolę bierność i plażowanie, czy raczej aktywność, na przykład chodzenie po górach. Chodzi tu o ważną umiejętność wsłuchania się w swoje potrzeby. Potrzeba roztropności i odwagi do dokonywania takich wyborów.

W sposobie i formie odpoczynku działa zasada przeciwieństwa. Ludzie, którzy w pracy mają mało kontaktów z innymi, a więcej z maszynami czy komputerami, w odpoczynku szukają kontaktu z ludźmi. I na odwrót. Ci, którzy na co dzień obracają się między ludźmi, poszukują spokoju i samotności. Źródłem tych preferencji jest naturalne pragnienie równowagi.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...