Wartość życia ludzkiego

Wychowawca 3/2011 Wychowawca 3/2011

Doktryna katolicka stoi niezmiennie na stanowisku, że całe ludzkie życie od momentu poczęcia poprzez wszystkie fazy rozwoju, aż do naturalnej śmierci jest święte, ponieważ jest ludzkim, ale ukształtowanym na obraz i podobieństwo Boże.

 

Istnieje związek pomiędzy obroną życia człowieka nienarodzonego a miłością bliźniego, zwaną też afirmacją człowieka, która stanowi istotną treść personalistycznej zasady etycznej. Osobę należy afirmować dla niej samej. Współczesna proklamacja praw człowieka, jego osobowej godności, to przede wszystkim proklamacja absolutnej ważności i nienaruszalności prawa naturalnego (moralnego), dlatego na liście niezbywalnych praw człowieka figurują: prawo człowieka do wolności sumienia i wyznania, prawo do tajemnicy i prawo człowieka do życia. Trzeba kochać człowieka dla niego samego, dlatego że jest człowiekiem; trzeba wymagać miłości dla człowieka z racji szczególnej godności, jaką on posiada, jedynie w miłości leży sekret przetrwania. „Miłość człowieka, która jest najważniejszą wartością w porządku doczesnym, zapewnia warunki dla pokoju zarówno społecznego, jak międzynarodowego, ponieważ umacnia braterską więź łączącą wszystkich ludzi” (Paweł VI, Octogesima adveniens, 23).

Encyklika Evangelium vitae poświęcona jest obronie ludzkiego życia, które ma „wielkość i ogromną wartość” (EV 2), w kontekście współczesnych jego zagrożeń. „człowiek żyjący” jest „chwałą Bożą” i „życie człowieka to oglądanie Boga” (EV 38). Życie ludzkie jest nie tylko dane, zadane, ale i podarowane człowiekowi przez Boga. Dlatego człowiek spełnia się przez dar ze swojego życia[4]. Jan Paweł II nawołuje: „Wobec tak groźnej sytuacji szczególnie potrzebna jest dziś odwaga , która pozwala spojrzeć prawdzie w oczy i nazwać rzeczy po imieniu, nie ulegając wygodnym kompromisom czy też pokusie oszukiwania siebie. (…) przerywanie ciąży jest – niezależnie od tego, w jaki sposób zostanie dokonanie – świadomym i bezpośrednim zabójstwem istoty ludzkiej w początkowym stadium jej życia” (EV 58-59)[5]. Papież występuje jako żarliwy obrońca życia, który naucza o jego wartości, przestrzega przed ingerencją człowieka w życie i śmierć, formułuje nakazy i zakazy. Mówi o potrzebie obrony życia, walki o życie, „dramatycznej walce między kulturą życia a kulturą śmierci, do której potrzebna jest powszechna mobilizacja sumień, aby wprowadzić w czyn wielką strategię życia” (EV 79-80).

Afirmacja życia jest warunkiem koniecznym afirmacji człowieka jako człowieka, jest sprawdzianem rzetelnej, autentycznej moralności, rzetelnej miłości bliźniego i Boga. „I każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, kto życie od Niego otrzymał” (1J 5,1). Człowiek zaczyna żyć i żyje, ponieważ jest darem jako ten, kogo Bóg stwórczo wzywa po imieniu. Od momentu poczęcia nowego życia ludzkiego mamy do czynienia z człowiekiem i z jego Stwórcą, dlatego z zasady istnieje jedna i ta sama etyka respektu dla człowieka, oraz etyka respektu dla wyłącznego Dawcy daru życia – dla Osobowego Stwórcy. Nie można nikogo zabić fizycznie, nie zabijając moralnie samego siebie. Dokonując aborcji, sami stajemy się społeczeństwem ludzi moralnie umarłych[6].

Sobór Watykański II w Konstytucji Gaudium et spes stwierdza, że „człowiek, będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego” (nr 24). W Liście do Rodzin Jan Paweł II pisze: „Bóg daje człowieka jemu samemu, dając go zarazem rodzinie i społeczeństwu. (…) Rodzice, stając wobec nowej ludzkiej istoty, mają lub winni mieć pełną świadomość tego, że Bóg ‘chce’ tego człowieka ‘dla niego samego’. Nowy człowiek od chwili poczęcia, a potem urodzenia, przeznaczony jest do tego, ażeby w pełni wyraziło się jego człowieczeństwo – ażeby się ono ‘urzeczywistniło’”[7].

W Instrukcji Dignitas personae czytamy: „Początek życia człowieka ma swój prawdziwy kontekst w małżeństwie i w rodzinie, w której zostaje ono poczęte poprzez akt wyrażający wzajemną miłość mężczyzny i kobiety. Prokreacja prawdziwie odpowiedzialna wobec mającego się narodzić dziecka winna być owocem małżeństwa” (n 7).

Bóg, Stwórca człowieka, jest jedynym Panem życia i śmierci, dlatego człowiek nigdy nie może mieć absolutnej władzy nad innym człowiekiem, który zawsze jest „obrazem Boga”. 

Natalia Maria Ruman – absolwentka pedagogiki i teologii UŚ, doktorantka WT UŚ, asystent Zakładu Historii i Teorii Wychowania Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji UŚ

 

[1] S. T. Pinckaers, Źródła moralności chrześcijańskiej, tłum. A. Kuryś, Poznań 1994, s. 227n.
[2] B. Chyrowicz, Zamiar i skutki, Lublin 1997, s. 193n.
[3] A. Rodziński, Cywilizacja miłości – owoc chrześcijańskiego uniwersalizmu, „Zeszyty Naukowe KUL” nr 1-2/1996, s. 22-23.
[4] K. Krajewski, Antropologia i etyka życia, „ETHOS” nr 61-62/2003, s. 29-31, 35.
[5] W. Książek-Bryłowa, Jan Paweł II o wartości i obronie życia człowieka, „Zeszyty Naukowe KUL” nr 3/2004, s. 72.
[6] T. Styczeń, Dlaczego obrona życia nienarodzonego?, „ETHOS” nr 61-62/2003, s. 21-23. [s. 20-26]
[7] Jan Paweł II, List do Rodzin, „L’Osservatore Romano” wyd. Pol. nr 3/1994, s.10.
«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...