Nie ma jak rodzina

Przewodnik Katolicki 25/2011 Przewodnik Katolicki 25/2011

Zanosi się na to, że bieda nie doprowadzi już więcej do odebrania rodzinie dziecka. W Polsce dostrzeżono bowiem wreszcie, że najlepiej wychowuje się ono we własnej rodzinie.

 

Skoordynowana opieka

Stworzone mają być również nowe powiatowe struktury pomocowe, które będą jednak wymagały wyłożenia ogromnych środków finansowych. Ustawa wprowadza np. stanowisko tzw. koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej. Będzie on miał pod opieką maksymalnie 15 rodzin zastępczych. − Trzeba mieć świadomość, że minie kilka lat, zanim nowo zatrudnieni koordynatorzy poznają obecne rodziny, ich sytuację i problemy. Niestety, w zamian znacznie zawęża się rolę pracownika socjalnego i ogranicza się jego pracę z rodziną na rzecz zwiększenia obowiązków administracyjnych, co niewątpliwie kłóci się z etyką pracy socjalnej – zauważa Rafał Walter. Z jego wyliczeń wynika, że w całym kraju powiaty będą musiały zatrudnić ok. 2800 koordynatorów rodzinnej opieki zastępczej. − Poza kwestiami finansowymi powstaje pytanie, w jaki sposób pozyskać w krótkim czasie tyle nowych i wykwalifikowanych osób zdolnych pełnić tę funkcję. Spodziewam się jednak, że system powiatowych struktur pomocowych się sprawdzi. Ważne jest też to, że dokonywane będą okresowe oceny funkcjonowania rodziny zastępczej i przebywającego w niej dziecka – wyjaśnia dyrektor Walter.

Odbita piłeczka

Mniej optymistycznie podchodzi do projektu ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej szczególnie nią zainteresowany Andrzej Olszewski z Dąbrowy Górniczej. Razem z żoną są bowiem rodzicami zastępczymi dla dwójki dzieci. − W mojej ocenie ta ustawa nie przyczyni się do rozwoju rodzicielstwa zastępczego – mówi krótko. − Nie jest ona ani nowoczesna, ani reformatorska. To raczej retusz dotychczasowych przepisów. Widzę w niej również wiele niespójności i spodziewam się, że jej interpretacja będzie bardzo trudna i konfliktogenna. Mam wrażenie, że „odbito piłeczkę” w stronę samorządów, aby ich rękoma stłumić ruch na rzecz rodzicielstwa zastępczego w naszym kraju – stwierdza Olszewski, będący także administratorem forum dla osób prowadzących rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka www.rodzinazastepcza.vgh.pl.

Zastępstwo dla rodzin zastępczych?

Projekt ustawy przewiduje też, że piecza zastępcza nad dzieckiem, w przypadku czasowego niesprawowania opieki nad nim przez rodzinę zastępczą lub prowadzącego rodzinny dom dziecka, może zostać powierzona na okres 30 dni tzw. rodzinie pomocowej. Związane może to być np. z pobytem rodziców zastępczych w szpitalu, ich udziałem w szkoleniach ale też z... wypoczynkiem, na który zechcą się udać. − To nie jest dobre rozwiązanie – uważa dyrektor Rafał Walter, dodając, że pozwala ono na przedmiotowe traktowanie dziecka. – Moim zdaniem czasowe niesprawowanie opieki to dla dzieci, które i tak już zmieniły rodzinę, kolejne ich porzucenie. Uważam, że lepszym rozwiązaniem byłoby np. dofinansowywanie rodzinom zastępczym przez powiaty wspólnego wakacyjnego wypoczynku – stwierdza Walter.

Trzeba przenieść Himalaje

Ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej ma również na celu stopniowe likwidowanie domów dziecka i umieszczanie dzieci w rodzinach. Domy dziecka bowiem, mimo kompetencji ich pracowników i serca, jakie wkładają oni w swoją pracę, nie są w stanie zapewnić dzieciom poczucia ciepła i bezpieczeństwa, które daje im rodzina. „Trzeba zrobić wszystko, przenieść Himalaje, żeby nie było już domów dziecka” – przekonywała niedawno wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, posłanka PO Magdalena Kochan w jednym z wywiadów prasowych. Docelowo więc domy dziecka mają stać się małymi placówkami, w których mieszkać będzie do 14 wychowanków. Przeznaczone będą one jedynie dla starszych dzieci, które nie znajdą miejsca w rodzinach zastępczych lub wymagać będą specjalistycznej opieki.

Szansa na zmianę losu

Po przyjęciu projektu przez Sejm pod koniec kwietnia br. przekazano go prezydentowi i marszałkowi Senatu. Senat wprowadził do niego ponad 60 poprawek i w ostatnich dniach maja projekt ustawy wrócił do komisji sejmowych. Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku. Jak jednak podkreśliła minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak, po roku jej resort poinformuje o tym, jak funkcjonuje ona w praktyce. Zadeklarowała też, że jeśli okaże się, iż działa źle, będzie zmieniana. − Mimo że nie jest to doskonały akt prawny i należy spodziewać się, iż napotka on bariery ekonomiczne, to i tak ma szanse zmienić los wielu dzieci – uważa Monika Madej z Fundacji Świętego Mikołaja zajmującej się m.in. promowaniem rodzicielstwa zastępczego.

 


 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...