KLERYK na 48 godzin

Przewodnik Katolicki 43/2011 Przewodnik Katolicki 43/2011

Coraz więcej seminariów i zakonów decyduje się na akcje promocyjne, które mają zachęcić młodych ludzi do wstępowania na drogę powołania. Część duchownych ma jednak wątpliwości, czy to dobry pomysł.

 

Plakaty zachęcające do refleksji nad wstąpieniem do seminarium pojawiły się także w Irlandii. Na jednym z nich widać uśmiechniętego młodego człowieka i wielki napis „Czy kiedykolwiek myślałeś…?”, pod którym pojawia się cały szereg wątpliwości: nie jestem wystarczająco święty, by być księdzem, obawiam się, że zawiodę, kiedy spróbuję, popełniałem błędy w przeszłości, nie jestem wystarczająco utalentowany, obawiam się publicznych wystąpień oraz obawiam się być sam. Każdej z nich towarzyszą cytaty z Pisma Świętego, które mają pomóc je rozwiać. Całość wieńczy napis „Teraz jest czas!”.

Za pomocą reklamy próbują także zachęcić do wstępowania w swoje szeregi francuskie zakonnice. Ich spot reklamowy jest wyjątkowo oryginalny. Najpierw na tle dynamicznej muzyki pojawia się pytanie: „Nie wiesz, co na siebie włożyć?”. Następnie przez ekran w coraz szybszym tempie przewijają się damskie ubrania: sukienki, bluzki, spodnie, spódnice i dodatki: buty, torebki, biżuteria. Ekran się rozjaśnia, pojawia się chorał gregoriański śpiewany przez żeńskie głosy, wyłania się postać zakonnicy w habicie: fragment tułowia, ręce z różańcem. Równolegle ze zmianą obrazu pojawia się tekst: „Jeden z 287 powodów, aby zostać zakonnicą”. Kamera się podnosi i widać napis: „Rebeliantki mody / od około AD 382 / ponieważ styl jest wieczny”.

Reklama i modlitwa

Czy reklama powołaniowa ma sens? Zdania księży są w tej sprawie podzielone. – Nie znam nikogo, kto wstąpił do seminarium czy klasztoru powodowany spotem reklamowym. Wątpię więc, by można było mówić o bezpośredniej i wymiernej skuteczności. Ale reklama powołaniowa ma moim zdaniem inną rolę do spełnienia. Działa wizerunkowo. Kształtuje medialny obraz powołania zakonnego czy kapłańskiego – komentuje na swoim blogu ks. Andrzej Draguła.

– Nie uważam, aby potrzebne było specjalne zabieganie o kandydatów do seminarium. Powołanie to jest zawsze sprawa Pana Boga – uważa  ks. Bogdan Bartołd, proboszcz parafii katedralnej w Warszawie i wieloletni duszpasterz akademicki. – Ważną rzeczą jest za to przykład i wzór życia kapłanów, którzy są wśród młodych. To dzięki ich postawie najłatwiej zachęcić do pójścia drogą Chrystusa – dodaje.

Ks. Jan Sikorski, wieloletni ojciec duchowny warszawskiego seminarium, zwraca jednak uwagę: – Nigdy nie wiadomo, czy nie jest to sposób Pana Boga na dotarcie do młodych, którzy mają pójść za Nim. Ścieżki prowadzące do powołania są skomplikowane. Niewykluczone, że ktoś zachęcony takimi reklamami trafi na rekolekcje i tam odkryje swoje powołanie, a później zostanie wspaniałym kapłanem – podkreśla. – Nie można jednak tego traktować jako zwykłą akcję marketingową, jak zachęcanie do zakupu proszku do prania czy samochodu. Robiący takie akcje muszą pamiętać, że mamy do czynienia z czymś absolutnie wyjątkowym. Dlatego tak ważne jest, by obok nawet najlepszych reklam nigdy nie zabrakło modlitwy o święte powołania kapłańskie i zakonne – dodaje ks. Sikorski.                

 

Czy  kiedykolwiek myślałeś…

nie jestem wystarczająco święty, by być księdzem?
Pociesz się! Iz 6, 1–9; Łk 5, 1–11

obawiam się, że zawiodę, kiedy spróbuję?
Pociesz się! Wj 14, 10–31; Łk 15

popełniałem błędy w przeszłości?
Pociesz się! J 21, 15–23

nie jestem wystarczająco utalentowany?
Pociesz się! 1 Sm 17, 32–51

obawiam się publicznych wystąpień?
Pociesz się!  Wj 14, 10–17; Jer 1, 4–10

obawiam się być sam?
Pociesz się! Wj 3, 4–22; Łk 1, 28–38; Mt 28, 20

Teraz jest czas!
 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...