Razem w seminarium i w koszarach

Ks. Jan Abrahamowicz

publikacja 15.11.2011 23:31

Powoływanie kleryków do zasadniczej służby wojskowej rozpoczęło się w 1959 r. i stanowiło element polityki represyjnej władz PRL-u wobec Kościoła. Jej celem było wywieranie nacisku na biskupów diecezjalnych lub odwet za ich odważne wystąpienia w obronie człowieka, prawdy i Kościoła.

Niedziela 46/2011 Niedziela 46/2011

 

Kiedy we wrześniu 1975 r. rozpoczynaliśmy pierwszy rok teologii w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie, nikt z nas nie przypuszczał, że wkrótce 21 z nas zostanie przymuszonych do zmiany miejsca pobytu na wojskowe koszary, żegnając seminarium na całe dwa lata. To doświadczenie zafundowała klerykom władza ludowa, łamiąc Porozumienie z dnia 14 kwietnia 1950 r., zawarte między Rządem RP a Episkopatem. Obiecywano w nim: „Władze wojskowe będą stosowały odroczenia alumnów seminariów duchownych w celu umożliwienia ukończenia studiów, zaś księża po wyświęceniu i zakonnicy po złożeniu ślubów nie będą powoływani do czynnej służby wojskowej, lecz będą przenoszeni do rezerwy z zakwalifikowaniem do służby pomocniczej”.

Represje

Powoływanie kleryków do zasadniczej służby wojskowej rozpoczęło się w 1959 r. i stanowiło element polityki represyjnej władz PRL-u wobec Kościoła. Jej celem było wywieranie nacisku na biskupów diecezjalnych lub odwet za ich odważne wystąpienia w obronie człowieka, prawdy i Kościoła. Początkowo alumni wcielani byli do różnych jednostek wojskowych, jednak ich wysokie morale i koleżeńskość miały duży wpływ na innych żołnierzy. Bywało, że po odbyciu służby kleryk wracał do seminarium razem z kolegą z wojska. Z czasem utworzono specjalne kompanie dla kleryków: w Gdańsku, Opolu i Szczecinie-Podjuchach. W 1965 r. jednostkę z Gdańska przeniesiono do Bartoszyc, a jednostkę z Opola do Brzegu. Ówczesny szef Głównego Zarządu Politycznego WP gen. Wojciech Jaruzelski zalecał wprost: „Chodzi o ograniczenie naboru i zmniejszenie ilości alumnów na poszczególnych kursach, a następnie o likwidację kilku lub kilkunastu Wyższych Seminariów Duchownych; chodzi o dezorganizację procesów nauczania, wprowadzenie elementów niepewności i zagrożenia młodych kadr kapłańskich i ich wychowawców”.

Odwrotny skutek

Pomocnikami władz PRL-u w walce z Kościołem byli kierowani do jednostek kleryckich oficerowie po specjalnym przeszkoleniu oraz aktywiści młodzieżowi (ZMS, ZMW, kandydaci do PZPR) odbywający służbę wojskową. Współpracowali oni z WSW i oficerem kontrwywiadu, prowadząc „działania operacyjne”, czyli inwigilację kadry i kleryków, kontrolę korespondencji, podsłuch, cotygodniową analizę nastrojów. Gen. Jaruzelski, który równocześnie był członkiem Komisji do Spraw Kleru KC PZPR, polecał: „Wcielać alumnów do tych pododdziałów, których dowódcy mają skrystalizowany światopogląd materialistyczny, zwracając przy tym uwagę, by w jednej drużynie z alumnem był przynajmniej jeden aktywista partyjny lub młodzieżowy możliwie o jak najwyższym poziomie wykształcenia ogólnego”. Alumnów poddawano indoktrynacji, ale też zbierano o nich informacje, które trafiały do Urzędu do Spraw Wyznań i Departamentu IV MSW (osławionego zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki, wcześniej alumna-żołnierza w Bartoszycach w latach 1966-68). Wywieranie nacisku na kleryków powodowało jednak odwrotny skutek: doświadczeni przez system PRL-u, stawali się adwersarzami systemu.

Dali świadectwo wiary

Na zaproszenie biskupa polowego WP Józefa Guzdka aż 700 byłych alumnów-żołnierzy gościło w dniach 17-18 października 2011 r. w Warszawie. Przybyli, aby odnowić braterskie więzi, uczestniczyć w sesji naukowej i Mszy św. w sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Biskup Polowy w zaproszeniu napisał: „Po ponad 30 latach od zakończenia poboru alumnów do wojska pragnę wyrazić wdzięczność każdemu, kto był zmuszony do przerwania formacji seminaryjnej, by odbyć służbę wojskową. W okresie PRL-u służba wojskowa kleryków była jednym z elementów walki z Kościołem katolickim w Polsce. Alumni-żołnierze każdego dnia musieli dawać świadectwo wiary, przeciwstawiać się zaplanowanej ateizacji oraz działaniom mającym spowodować rezygnację z powołania kapłańskiego. Musieli też wykazać się wielką dojrzałością wiary, odpornością psychiczną oraz odznaczać się wysokim poziomem moralnym”.

W latach 1959-80 wcielono do zasadniczej służby wojskowej ponad 3 tys. seminarzystów. Jest wśród nich 23 biskupów i jeden błogosławiony. To właśnie okolicznościowym medalem bł. ks. Jerzego Popiełuszki zostali odznaczeni przez Ordynariat Polowy WP wszyscy byli alumni-żołnierze, a sam Błogosławiony stał się naszym patronem.

Autor był alumnem-żołnierzem w Brzegu.