Między wspólnotą ojczyzn a wspólnotą rodzin

Adam Banaszkiewicz

publikacja 01.07.2008 12:06

W dniach 13-14 czerwca br. w sali sesyjnej Urzędu Miasta Częstochowy odbyła się konferencja „Między wspólnotą ojczyzn a wspólnotą rodzin – współczesne odczytanie przesłania Jana Pawła II”. Niedziela, 29 czerwca 2008

Między wspólnotą ojczyzn a wspólnotą rodzin



W dniach 13-14 czerwca br. w sali sesyjnej Urzędu Miasta Częstochowy odbyła się konferencja „Między wspólnotą ojczyzn a wspólnotą rodzin – współczesne odczytanie przesłania Jana Pawła II”. Konferencję zorganizowali: Fundacja Konrada Adenauera, Klub Inteligencji Katolickiej w Częstochowie oraz Urząd Miasta w Częstochowie, a patronat nad nią objęła Róża Thun, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.

Konferencja była wydarzeniem niezwykłym, zarówno ze względu na tematykę, jak i dobór prelegentów, którymi byli wybitni politycy europejscy, duchowni oraz burmistrzowie i merowie miast maryjnych. Towarzyszyła jej wystawa „Benedykt XVI w obiektywie fotografików Częstochowy, Altötting, Mariazell i Loreto”.

Otwarcia konferencji dokonał prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona, który powitał zebranych oraz zwrócił uwagę, że Częstochowa ze względu na swoje związki z Janem Pawłem II ma szczególne powody, aby być miejscem dyskusji na temat rodziny i wartości w zjednoczonej Europie.

Abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski, zwrócił uwagę na aktualność tematu konferencji i stwierdził: – Bez rodziny nie byłoby Europy. Na rodzinie można się oprzeć, może ona być podstawą innych wspólnot. Są dziś wśród nas przedstawiciele miast, w których mieszczą się najważniejsze sanktuaria maryjne Europy. Sanktuaria tworzyły Europę. Zanim była Europa, było pielgrzymowanie. Europa otwarta na miłość i rodzinę może pomóc światu.

O. Dariusz Cichor OSPPE, definitor generalny Zakonu Paulinów, pozdrawiając uczestników konferencji w imieniu generała o. Izydora Matuszewskiego, zwrócił uwagę, że Jasna Góra to miejsce, gdzie Europejczycy zawsze jednoczyli się wokół wartości chrześcijańskich, miejsce, gdzie od wieków kształtuje się zjednoczona Europa.

Moderatorem pierwszej części konferencji, przebiegającej pod hasłem: „Unia – projekt technokratyczny czy poszukiwanie wspólnej tożsamości”, był poseł do Parlamentu Europejskiego dr Jan Olbrycht. Tę część konferencji otworzył referat wygłoszony przez Różę Thun pt. „Tożsamość rodziny, narodu, Europy”. Pani Ambasador powiedziała m.in.: – Polacy najlepiej rozumieją, że wspólna Europa jest najlepszą odpowiedzią na szaleństwa, których nasz kontynent doświadczył w XX wieku. Przeszło 80% Polaków popiera wielki projekt europejski i to poparcie systematycznie rośnie. 57 lat temu jeden z ojców założycieli zjednoczonej Europy, kandydat na ołtarze, Robert Schuman powiedział: „Po dwóch wojnach światowych uznaliśmy w końcu, że najlepszym zabezpieczeniem dla narodu nie jest ani izolacja, ani własna siła, jakakolwiek by była jego potęga, lecz solidarność narodów, którymi kieruje ten sam duch i które we wspólnym interesie akceptują wspólne zadania”.





Rok 2008 jest w Europie rokiem dialogu między kulturami. Dlaczego? Chodzi o tożsamość. Jest wiele elementów, które określają każdego z nas. Jednym z najważniejszych jest narodowość, ale dochodzi do niej wiele innych: religia, pochodzenie społeczne, płeć, zawód, wiek, sytuacja rodzinna i inne. Ważne jest, abyśmy byli świadomi własnej tożsamości, żebyśmy ją poznawali. Odkrywamy w ten sposób wielość nici, które nas łączą z innymi, tworząc naszą wspólną tożsamość. Nawiązując do znajdującej się w sali sesyjnej flagi Europy, Róża Thun powiedziała: – Niech ta korona Matki Boskiej z gwiazd, która jest na fladze Unii Europejskiej, nam przyświeca.

Kolejnym referentem, który przedstawił temat: „Kontynent bez Boga – czy Europa może istnieć bez chrześcijaństwa”, był ks. dr hab. Marian Duda, rektor Instytutu Teologicznego w Częstochowie, który powiedział m.in.: – Pełna wizja człowieka odsłania się dopiero w Chrystusie. Stąd podstawowy kerygmat antropologiczny Jana Pawła II – ojca zjednoczonej Europy: „Kościół przyniósł Chrystusa, to znaczy klucz do zrozumienia tej wielkiej rzeczywistości, jaką jest człowiek. Człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa, a raczej człowiek sam siebie nie może zrozumieć bez Chrystusa”.

Warto zapamiętać ostrzeżenie Benedykta XVI: „Jeśli kultura europejska chce budować w oparciu o krąg własnych argumentacji, tego, co w danym momencie ją przekonuje, i zatroskana o swoją świeckość odrywa się od korzeni, z których wyrasta, wówczas nie staje się bardziej rozumna, bardziej czysta, lecz ulega rozkładowi, rozpada się”.

„Europo, nie możesz żyć bez Boga, nie uciekaj dziś od prawdy prostych słów” – tej piosenki, śpiewanej przez Krzysztofa Krawczyka wspólnie z bp. Antonim Długoszem, uczestnicy Konferencji wysłuchali na koniec tego wystąpienia.

Dr Josef Höchtl (Austria), były poseł PE, przedstawił referat „Europa coraz bardziej laicka – czy to możliwe?”. Rozpoczął od stwierdzenia, że chrześcijanie nie mogą zmieniać esencji wiary, ale powinni szukać dobrych środków jej przekazu. Zwykłe „Szczęść Boże”, które czasem wprawia lewicowych europosłów w zakłopotanie, bo nie wiedzą, co z tym począć, już jest dobrym narzędziem demonstracji wiary. Prelegent przedstawił wyniki badań świadomości chrześcijańskiej w Austrii. Na pytanie, czy religia jest dla Austriaków osobiście sprawą bardzo ważną, tylko 21% odpowiedziało pozytywnie. Dla porównania: religia chrześcijańska jest bardzo ważną sprawą dla 39% Polaków, 51% Greków, 9% Szwedów, 9% Czechów. To jest katastrofa i te dwa ostatnie kraje trzeba uznać za kraje misyjne. 47% Austriaków odpowiada „tak” na pytanie: czy Bóg istnieje? 36% wierzy w życie wieczne, a 27% w Zmartwychwstanie Jezusa. Jednocześnie liczba katolików w Austrii w ciągu ostatnich 30 lat spadła o 10%. Podsumowując swoje wystąpienie, dr Höchtl stwierdził, że Europa staje się coraz bardziej laicka, i pyta, czy zwrot jest możliwy. Tak, jest możliwy – odpowiada – ale tylko wtedy, gdy każdy z nas wniesie w ten zwrot swój wkład. Mamy być, jak nauczał św. Jakub, sprawcami słowa, a nie tylko jego słuchaczami.





Francisco Vieira (Portugalia) w ramach referatu „Zasada pomocniczości w praktyce gminy Ourem” przedstawił konkretne działania stowarzyszenia „Solidarna Fatima”, odpowiadając na słowa Jana Pawła II, że właściwe dla Kościoła jest łączenie kultur i ludzi.

Poseł do PE dr Jan Olbrycht w referacie „Pomocniczość w polityce unijnej” omówił w bardzo klarowny sposób zasadę pomocniczości. Na poziomie europejskim zasada ta funkcjonuje w postaci aneksu do Traktatu Lizbońskiego. Trzeba rozstrzygnąć, jakie swoje kompetencje rządy chcą przekazać Unii. W traktacie umówiono się, że niektóre sprawy będą załatwiane wspólnie, np. polityka energetyczna. W takiej sytuacji każdy z uczestników umowy oddaje część swojej suwerenności – jest to suwerenność podzielona. Najważniejszy w tym wszystkim powinien być jednak człowiek i rodzina, której powinny pomagać wszystkie szczeble władzy łącznie z Unią Europejską. Ta konieczność pomocy wynika zarówno ze społecznej nauki Kościoła, jak i z antropologii chrześcijańskiej.

W kolejnej części konferencji, przebiegającej pod hasłem „Znaki tożsamości Europy: miasta – ośrodki pielgrzymkowe”, której moderatorem był prof. dr hab. Antoni Jackowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Tadeusz Wrona (prezydent Częstochowy), Herbert Hofauer (burmistrz Altötting – Niemcy), Helmut Pertl (burmistrz Mariazell – Austria) i David Pereira Catarino (mer Fatimy – Portugalia) przedstawili historię swych miast, historię kultu i znaczenie pielgrzymowania dla integracji europejskiej. Rocznie, według prof. Jackowskiego, do Lourdes, Santiago de Compostela i San Giovanni Rotondo przybywa po 6 mln pielgrzymów, do Fatimy – 5 mln, do Częstochowy – 4-5 mln. Powstają nowe ośrodki pielgrzymkowe, jak np. krakowskie Łagiewniki, które niedługo odwiedzać będzie 3 mln pielgrzymów rocznie.

Drugi dzień konferencji, przebiegający pod hasłem „Rodzina – wspólnota lokalna – wspólnota europejska”, którego moderatorem był dr Leszek Cichobłaziński z Wydziału Zarządzania Politechniki Częstochowskiej, rozpoczął się od referatu Stephana Mayera, posła do Bundestagu (Niemcy), pt. „Jaka powinna być nowoczesna polityka prorodzinna wobec postępującej laicyzacji Europy”. W RFN polityka rodzinna była w cieniu. Dziś jest inaczej. W Niemczech stosuje się nowe, dość drogie rozwiązania. Zasiłek rodzicielski pozwala jednemu z rodziców zająć się dzieckiem. Zdaniem posła, dziecko do 3. roku życia powinno być pod opieką jednego z rodziców. Należałoby również wprowadzić rozwiązania prawne honorujące finansowo wychowywanie dzieci.

Poseł do Parlamentu Europejskiego dr inż. Mieczysław Janowski w referacie „Wspólnota rodziny fundamentem wspólnoty europejskiej” przedstawił katastrofalny obraz demograficzny Europy. Współczynnik dzietności w USA wynosi 2,1 (zauważa się niewielki wzrost liczby ludności), w Europie 1,56 (co powoduje systematyczne wyludnianie się naszego kontynentu). 67% małżeństw europejskich nie ma dzieci. Co 27 sekund w Europie dochodzi do aborcji. To główna przyczyna śmierci mieszkańców Unii Europejskiej. W 2006 r. co 30 sekund dochodziło do rozwodu. Coraz później zawierane są małżeństwa.
Przegrywamy demograficznie z innymi kontynentami. W ciągu jednego dnia przybywa 31 tys. mieszkańców Indii, ubywa 1200 Rosjan i 78 Polaków. Jako Europejczycy zmierzamy do demograficznego samobójstwa.




Czy mamy szansę, aby to zmienić? Tak, ale musimy się obudzić i stworzyć dobry klimat dla rodziny oraz objąć ją wszechstronną pomocą. Tym działaniom musi towarzyszyć wielka praca i żarliwa modlitwa.
Prof. dr hab. inż. Jerzy Buzek, poseł do Parlamentu Europejskiego, stwierdził m.in.: Nowa cywilizacja została zbudowana na Ewangelii. Dla tożsamości Europy filarami byli Piotr i Paweł, tożsamość Europy tworzyli też misjonarze i pielgrzymi. Prelegent podzielił się ze słuchaczami swoim ciekawym doświadczeniem. Na 50-lecie Unii Europejskiej zaprosił kilkadziesiąt małżeństw obchodzących złote gody. Na spotkaniu z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Hansem-Gertem Pötteringiem podkreślali oni, że te 50 lat mogli wspólnie przeżyć dzięki wzajemnej miłości, szacunkowi i zdolności do kompromisów. Przewodniczący PE stwierdził, że do tego samego dąży Unia, która powinna być wspólnotą narodów darzących się szacunkiem i zdolnych do kompromisów. Komentując zaś referendum w Irlandii, były premier stwierdził, że jego wynik go zasmucił, ale mimo wszystko jest optymistą, bo trudności budują nową jakość.

Bardzo emocjonalne było wystąpienie Bernda Posselta (Niemcy), posła do Parlamentu Europejskiego, nt. „Chrześcijańska Europa czy Europa niemocy”. Poseł nie ukrywał swojej sympatii do naszego kraju. Uważa, że Polska wniosła wiele do Unii, choćby właściwy stosunek do Rosji. Pragnieniem posła i jego wielu kolegów jest, aby Benedykt XVI, podobnie jak Jan Paweł II, odwiedził Parlament Europejski. Pracują nad tym, ale przeciwko takiej wizycie jest opozycja w Parlamencie, która chce oddzielenia religii od polityki, co jest nonsensem. Europa bazuje na trzech górach: Kapitolu, Akropolu i Golgocie. Europa bez chrześcijaństwa to sztuczny twór bez wewnętrznej spójności. Poseł jest zwolennikiem wpisania imienia Boga do konstytucji, ale – jego zdaniem – od zapisów ważniejsi są ludzie, którzy te zapisy realizują. Jeśli ludzie nie będą dobrzy, to żadne zapisy nie pomogą. Jan Paweł II to dla nas wzór i przykład. To on przyczynił się do upadku żelaznej kurtyny i to on, jeden z ojców założycieli wspólnej Europy, proroczo powiedział, że upadek komunizmu to tylko pierwszy krok do odnowy Europy w duchu chrześcijańskim. A sednem wszystkiego jest rodzina, według katolickiej nauki społecznej – starsza niż państwo. Jej prawa są starsze od praw państwowych. To ona jest substancją Europy.

Prof. dr hab. Wojciech Roszkowski, poseł do Parlamentu Europejskiego, mówił na temat: „Unia Europejska a rodzina”. Zwracał m.in. uwagę na język, który stosują niektórzy politycy lewicowi – język nowomowy jak za komunizmu. W ten sposób dzisiejsi europejscy lewicowcy próbują rozbijać małżeństwo i rodzinę, która w języku polskim pochodzi od pięknego słowa „rodzić”. Większość członków PE za prawa człowieka uważa tzw. prawa reprodukcyjne – synonim aborcji. W ciągu ostatnich 50 lat w krajach Unii Europejskiej przeprowadzono 75 mln aborcji. Gdyby nie to, nie mielibyśmy dziś w Europie kryzysu.

Inne pojęcie, którym się manipuluje, to „równość”. Karta praw podstawowych mówi, że kobiety i mężczyźni są równi we wszystkich dziedzinach. Prof. Roszkowski, sprowadzając sprawę do absurdu, wystosował do Komisji Europejskiej pytanie: Co zamierzacie zrobić, aby zrównać mężczyzn i kobiety w kwestii rodzenia dzieci? Otrzymał odpowiedź, że tego problemu równość nie dotyczy. Dzisiejsza sytuacja w Europie, zdaniem posła Roszkowskiego, przypomina schyłek cesarstwa rzymskiego i arystokracji francuskiej.
Nasz system gnije, ale gnije od głowy. Jeśli w UE nie będą działali ludzie, którzy mają lepiej poukładane w głowach, to będziemy mieli problem. Wiara może zmienić ten świat, także jeśli chodzi o życie rodzinne i jego owoc – dzieci. Dzieci są dziś jedynym znakiem nadziei. Powinniśmy więc dziś szanować i promować rodzinę i dzietność.





Kolejnym referentem był ks. dr Lucjan Bielas z Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Temat jego wystąpienia brzmiał: „Rodzina, etyka, wspólnoty religijne – trwały rozwój Europy”. Okiem historyka spojrzał on na cztery problemy: rodzinę, migracje zarobkowe, biznes, katechezę.

W związku z zagadnieniem migracji zarobkowej prelegent przypomniał, że w VIII-VI wieku przed Chrystusem w starożytnej Grecji panowało przeludnienie. Grecy opuszczający ojczyznę zabierali ze sobą ogień i figurę bóstwa. W ten sposób utrzymywali łączność z ojczyzną. A co czynimy dziś? – Polacy wyjeżdżają, często odcinając się od korzeni – mówił ks. Bielas. – Co możemy w Kościele i gminie zrobić, aby temu zaradzić? Gdy wyjeżdżasz, przyjdź do proboszcza, który ci powie: Masz tu mój e-mail, telefon, dzwoń, jak będziesz potrzebował pomocy. To da ci poczucie bezpieczeństwa. Podobnie niech będzie w gminie: dajcie wyjeżdżającym numer telefonu, jakąś propozycję pomocy w razie problemów. Nie wolno odcinać korzeni.

Zagadnienie biznesu. Mentalność chrześcijanina jest najlepsza w biznesie: chrześcijanin jest uczciwy, pracowity, prawdomówny itd. Kilka lat temu w Jaworznie założyliśmy wspólnotę, w której raz w tygodniu o godz. 7 modlimy się psalmami, uczestniczymy we Mszy św., potem przy herbacie dyskutujemy o Ewangelii z Mszy św. i idziemy do pracy. Grupy biznesmenów biorące udział w tych spotkaniach mają dziś, po kilku latach, duże oddziaływanie.

Ostatnie zagadnienie to katecheza. Jest ona zadaniem Kościoła. Co zrobiliśmy w Klubie Inteligencji Katolickiej w Jaworznie? Prowadzimy katechizację dorosłych. Odbywa się ona w miejskiej bibliotece, jest transmitowana przez lokalną telewizję i można ją znaleźć w internecie. Dziś, jeśli chcemy ratować rodzinę, katechizujmy dorosłych.

Konferencję zamknęło wystąpienie ks. inf. dr. Ireneusza Skubisia, redaktora naczelnego „Niedzieli”. Nawiązując do wspomnianego przez jednego z prelegentów spotkania Jana Pawła II z kanclerzem Helmutem Kohlem przy Bramie Brandenburskiej, Ksiądz Redaktor wspomniał swoje spotkanie z Ojcem Świętym z tego czasu (1996 r.) i potwierdził wielkie nadzieje Papieża związane ze zmieniającą się sytuacją w Europie. Ojciec Święty poprosił o szybkie przetłumaczenie i wydrukowanie jego przemówień z pielgrzymki do Niemiec. Była w nich wizja Europy otwartej na Boga, opartej na Ewangelii, na Dekalogu; była pokazana droga, którą powinna iść Europa w swoim jednoczeniu się.





Tytuł konferencyjnej wypowiedzi ks. Skubisia brzmiał: „Obraz reakcji czytelników «Niedzieli» w Polsce na propozycję Giuliano Ferrary, dyrektora dziennika «Il Foglio»”. Giuliano Ferrara, ateista, wystąpił z listem do ONZ, w którym zaproponował moratorium na wykonywanie aborcji, na wzór moratorium na wykonywanie kary śmierci, co się w niektórych krajach udało. Korespondent „Niedzieli” w Rzymie Włodzimierz Rędzioch przeprowadził z Ferrarą wywiad, który został wydrukowany w „Niedzieli”. Zwrócono się też wtedy do czytelników z propozycją składania podpisów pod moratorium w sprawie aborcji. Mówiąc o aborcji, ks. Skubiś nazwał to zjawisko walką Europy o śmierć. Europa idzie tu śladem Lenina, który w Związku Sowieckim pierwszy wprowadził zabijanie nienarodzonych, a teraz, po latach, Europa opowiada się za aborcją, także w ustawach. Jest to uderzenie w przykazania Boże i religię chrześcijańską. Inne przejawy tej walki możemy znaleźć w książce wydanej przez Bibliotekę „Niedzieli” pt. „Wojna z chrześcijaństwem”, gdzie pokazane są różne mechanizmy zarówno w ONZ, jak i w UE, które wskazują, że jest to trend antychrześcijański. Dalszą część referatu przedstawił zastępca redaktora naczelnego „Niedzieli” Mariusz Książek. Zapoznał zebranych z treścią apelu Ferrary i podjętymi działaniami. W lutym br. redakcja wysłała listy do wszystkich parlamentarzystów, zamieściła apel w „Niedzieli” z prośbą o podpisy oraz link na stronie internetowej. Do końca maja br. listy z poparciem przysłało 13,5 tys. czytelników, w tym 2,3 tys. przez internet, najwięcej z diecezji tarnowskiej, przemyskiej i zamojsko-lubaczowskiej. Są to równocześnie diecezje mające najwięcej „dominicantes” i „communicantes”. Oprócz list z podpisami „Niedziela” dostała wiele ciekawych listów.
Na zakończenie konferencji prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Częstochowie Kazimierz Świtalski oraz prezydent Tadeusz Wrona, współorganizatorzy sesji, podziękowali referentom, uczestnikom i sponsorom oraz wyrazili nadzieję na kontynuowanie takich spotkań.