Pierwsze kroki nauczyciela stażysty

Grażyna Maria Korycińska

publikacja 24.10.2007 12:09

Wszystko, co napisałam, jest efektem mojej wieloletniej pracy, zbierania doświadczeń. Czasem dochodziłam do powyższych wniosków metodą prób i błędów. Od kilku lat stosuję wymienione wskazówki w praktyce i zdają egzamin. Mam nadzieję, że i tobie, droga stażystko, drogi stażysto się przydadzą. Wychowawca 10/2007

Pierwsze kroki nauczyciela stażysty




Każdy nauczyciel rozpoczynający pracę często ma wiele obaw związanych z podejmowanymi przez siebie zadaniami. Nauczyciele pracujący już kilka lub kilkanaście lat nie zdają sobie niejednokrotnie sprawy z tego, że młody nauczyciel może czegoś nie wiedzieć, mieć problemy – po prostu nie radzić sobie. Dobrze jest, gdy stażysta sam poprosi o radę. Niestety, bywa tak, że albo nie wie, kogo poprosić, albo się wstydzi. Dlatego też, jako opiekun stażu, postanowiłam napisać kilkanaście rad – wskazówek dla debiutujących w roli nauczycieli (odwołuję się tu głównie do uczących j. angielskiego). Mam nadzieję, że choć w części ułatwią one młodym nauczycielom ich zawodowy start.

1. Najważniejsze jest to, jak zaczynasz pierwszą lekcję w danym roku szkolnym.

– Okaż cierpliwość i spokój, uśmiechnij się i przede wszystkim nie okazuj lęku. Nie ma nic gorszego, gdy nauczyciel obawia się swoich uczniów, gdy okazuje wobec nich swoją bezradność. Będzie miał ogromne kłopoty z dyscypliną i z przekazaniem wiadomości.

– Wymień swoje wymagania – dokładnie określ, czego będziesz wymagać i jak będziesz to egzekwować. Jeżeli ustalisz, że można w ciągu semestru trzy razy nie mieć zadania czy zeszytu, to potem notuj każdy brak w swoim zeszycie. Musisz być konsekwentny/a! Dobrze jest nawet podać przybliżoną ilość testów w semestrze, powiedzieć o kartkówkach oraz o możliwości poprawy złych ocen.

– Powiedz uczniom parę słów o sobie: co lubisz a czego nie (warto przy tym nadmienić, że nie lubisz hałasu na lekcjach, bo to nie pozwala ci się skupić, rozprasza cię, a chciałabyś im jak najwięcej przekazać, nauczyć).

– Zapoznaj uczniów z metodami i formami pracy na twoich lekcjach (bez używania fachowej terminologii), powiedz, że będą scenki, zagadki, zabawy – w parach i w grupach.

– Rady te dotyczą każdego rozpoczynającego się semestru i nowego roku szkolnego.

2. Podczas wszystkich lekcji bądź bardzo dobrze przygotowany/a! (Zaczynając pracę z nowym podręcznikiem zrób sobie krótkie notatki o tym, co, jak i w którym momencie zrealizujesz). Kiedy masz dobrze przygotowaną lekcję, uczniowie nie mają szans na rozrabianie – są nieustannie zajęci. I tu bardzo ważna uwaga – im młodsze dzieci, tym więcej urozmaiconych ćwiczeń. Gdy nie zaplanujesz każdej minuty, hałas cię pożre!




3. Wprowadzaj różne metody pracy, ale staraj się nie robić tego samego na kilku lekcjach pod rząd – to znudzi uczniów, metoda im spowszednieje i będą „brykać”, a to nie sprzyja nauce. Na przykład: jeśli na jakiejś lekcji dzieci pokazywały scenki, nie wykorzystuj tej metody co najmniej przez dwa tygodnie. One ciągle będą na to czekać. Kiedy zaczną cię pytać na przerwie: Co będziemy dziś robić na angielskim? – to osiągnęłaś sukces! One naprawdę są ciekawe – chcą się uczyć. To bardzo ważne.

4. Podczas zabaw ruchowych staraj się stać w tym samym kierunku co dzieci – niech twoja prawa ręka będzie z ich prawej strony. Gdy stoisz naprzeciw nich – dzieci (dotyczy to klas młodszych oczywiście) mylą się i zamiast prawej ręki, pokażą ci lewą.

5. Na każdej lekcji staraj się korzystać zarówno z podręcznika jak i z zeszytu ćwiczeń. To urozmaici lekcję, a poza tym rodzice nie będą się złościć, że zapłacili za komplet, a ty go nie wykorzystujesz. Przy okazji – staraj się jak najwięcej ćwiczeń robić z dziećmi wspólnie na lekcji. Tylko naprawdę proste ćwiczenia zadawaj do domu. Pamiętaj, że często dzieciom nie ma kto pomóc w odrobieniu lekcji z j. angielskiego.

6. Rozwiązując ćwiczenia daj szansę wszystkim, pytaj po kolei. Nie szkodzi, że się ktoś pomyli – poprawisz go dyskretnie (przecież po to jesteś). Przy okazji – nie pozwól dzieciom śmiać się z niepowodzeń innych. Wytłumacz im, że każdy ma prawo do błędu, a szkoła jest po to, żeby te błędy korygować. To ważne, by każdy czuł się na lekcji bezpiecznie, nie obawiając się ośmieszenia. Jeżeli jednak zdarzy ci się mimo woli kogoś ośmieszyć – przeproś. Dorośli często zapominają o używaniu słowa „przepraszam”.

7. Okazuj uczniom, że troszczysz się o nich i o to, w jakim otoczeniu się uczą.

– Kiedy wchodzisz do klasy, zwróć uwagę, czy nie ma porozrzucanych po sali papierów, czy na stolikach nie znajdują się jeszcze śniadania lub śmieci. Jeśli tak jest, daj uczniom czas na przygotowanie sali do zajęć – wyjaśnij, że bałagan rozprasza uwagę.

– Gdy w sali, do której wchodzisz jest duszno – otwórz okno. Gdy jest zbyt zimno – zamknij je.

– Kiedy zauważysz, że przed twoją lekcją klasa miała trudny sprawdzian, najpierw wprowadź jakąś zabawę (słowną, ruchową) w bardzo prosty sposób utrwalający słownictwo – to pomoże dzieciom rozładować napięcie i uspokoi emocje związane z klasówką. Jeżeli tego nie zrobisz, nie będą w stanie niczego się nauczyć, nie będą słuchały, co do nich mówisz. Zbyt wiele sytuacji stresujących hamuje logiczne myślenie!

– Widząc smutne, płaczące dziecko, podejdź do niego i zapytaj o powód smutku. Pomóż mu.

– Pamiętaj, że okazywany człowiekowi szacunek czyni go lepszym! (to słowa K. Przerwy-Tetmajera – zawsze aktualne).

– Gdy tak będziesz postępować, uczniowie szybko zorientują się, że w twojej obecności są bezpieczni, i że ci na nich zależy. Wtedy nie będziesz też miała większych problemów z dyscypliną na lekcji. Uczuciami często można zdziałać więcej niż krzykiem. Pamiętaj jednak, żeby się uczniom nie podlizywać! W swojej postawie, trosce, traktuj ich poważnie.




8. Kiedy to możliwe, stosuj różnorodne pomoce dydaktyczne. To nieprawda, że dzieci w szóstej klasie nie lubią kolorowych ilustracji!

9. Naucz się na pamięć rozkładu podręcznika – dobrze jest wiedzieć, na której stronie są zadania, które możesz wykorzystać na dany temat (czasem są kilka stron dalej od omawianej lekcji). Niektóre zadania możesz sobie darować albo określić je jako dodatkowe – dla chętnych.

10. Pracując z wykorzystaniem kaset, pamiętaj, że to, co dla nas łatwe, dla dzieci wcale takie nie jest. Jeśli to możliwe, włączaj magnetofon z nagraniem kilka razy.

– Najpierw niech uczniowie posłuchają całości. Sprawdź, czy rozumieją ogólny sens.

– Potem powiedz, na czym polega dane zadanie.

– Następnie, po każdej wypowiedzi, wyłącz magnetofon – daj czas na zastanowienie się i wykonanie polecenia.

– Na koniec włącz wszystko jeszcze raz i sprawdź poprawność wykonania zadania.

W klasie czwartej unikaj robienia tego typu zadań na tempo. To wprowadza niezdrową rywalizację, za bardzo angażuje emocje – bardziej wrażliwe dziecko, po takim zadaniu, może się nawet rozpłakać albo rzuci książkę na podłogę, jeśli nie zdąży. Dla niektórych dzieci to taki stres, że nawet przestają sensownie myśleć, a jedynie skupiają się na tym, by być pierwszym w kolejce.

11. Zanim zaczniesz cokolwiek tłumaczyć, sprawdź, czy wszyscy cię słuchają. Staraj się utrzymywać z uczniami kontakt wzrokowy. To bardzo ważne. Kiedy już będziesz coś tłumaczyć, objaśniać, zwracaj uwagę, czy wszyscy na ciebie patrzą. Kiedy ktoś się wierci albo błądzi gdzieś wzrokiem, to albo mówisz zbyt nudno, albo twój język jest zbyt trudny. Gdy twojego wzroku unika kilka osób, to znak, że musisz wszystko powtórzyć używając łatwiejszych przykładów. Kiedy twojego wzroku unika jedna, czy dwie osoby, wtedy podczas pracy indywidualnej podejdź do niej i sprawdź, czy na pewno rozumie, o co ci chodzi. Jeśli nie, wyjaśnij jeszcze raz.

12. Powiedz uczniom, że jesteś do ich dyspozycji – jeżeli ktoś czegoś nie rozumie, może podejść na przerwie albo umówić się z tobą po lekcji i zapytać. Dobrze jest wyznaczyć na to jeden dzień w tygodniu.

13. Materiał lekcyjny dziel na kilka jednostek – lepiej niech uczniowie opanują mniej na jednej lekcji, ale porządnie, niż mieliby utonąć w natłoku informacji i nie nauczyć się niczego.




14. Przyzwyczajaj uczniów, że na twoich lekcjach ma być spokój. Kiedy trzeba – podnieś głos, ale nie przyzwyczajaj ich do krzyku. Wyjaśnij, że to ostateczność i że to nie sprawia ci przyjemności, przeciwnie – że jest ci przykro z tego powodu. Uświadamiaj dzieciom, że twoja rola polega na uczeniu ich, i że to właśnie chcesz robić, a nie krzyczeć.

15. Gdy ktoś rozrabia, upomnij go raz, a potem wpisz uwagę. To nic, że powie, że cię nie lubi – cały świat nie musi nas lubić. Zresztą „ancymonek” nabierze wobec ciebie respektu i ostatecznie będzie ciebie bardziej szanować niż nauczycielkę, która wszystko ci wybaczy i pozwoli „wejść sobie na głowę”. Nauczyciel to nie dobra ciocia, czy dobry wujek, ale ktoś, kto uczy i stawia wymagania (oczywiście, zgodnie z wiekiem i możliwościami dziecka). Wbrew pozorom, dzieci bardziej cenią osoby konsekwentne niż „ciepłe kluchy”. Jednocześnie pamiętaj, że uczeń nie może się ciebie bać. Niczego nie zbudujesz na strachu.

16. W każdej sytuacji bądź konsekwentny/a, stanowczy/a i traktuj uczniów serio.

17. Pamiętaj o poczuciu humoru! Ono wcale nie kłóci się z treścią poprzedniego punktu.

18. Wystrzegaj się na lekcjach nudy i monotonii. Od czasu do czasu zrób zupełnie odmienną lekcję od wszystkich:

– pożycz z biblioteki różne słowniki i poproś o wykonanie np. map pamięci,

– przeczytaj z uczniami bajkę po angielsku (klasy szóste też to bardzo lubią) i wymyślcie inne zakończenie,

– opracujcie w grupach album zachęcający do odwiedzenia jakiegoś kraju,

– poświęć całą lekcję lub jej większą część na różnego typu zabawy słowne: głuchy telefon, łańcuszek, gry planszowe (oczywiście w j. angielskim).

Pamiętaj jednak, żeby uczniowie nie traktowali tego jako tzw. luźną lekcję – nie ma luźnych lekcji, każda ma czegoś nauczyć.

19. Podczas pracy w grupach pamiętaj, by grupa nie liczyła więcej niż 4 osoby, w wyjątkowych sytuacjach 5. Jeżeli będzie liczniejsza, to dwóch uczniów będzie pracować, a reszta – rozrabiać. Zawsze sprawdzaj sposób wykonania zadania przez wszystkie grupy – może to być forma prezentacji przed całą klasą albo sprawozdania. Przy prezentowaniu prac uczniów określ dokładnie, jak długo ma trwać prezentacja, co powinna zawierać. Jeżeli dasz na to więcej niż dwie minuty, to licz się ze sporym hałasem na lekcji.




20. Zawsze kontroluj i przestrzegaj przyjętych na lekcji zasad i podanego uczniom czasu na wykonywanie zadań. Jeśli dajesz 5 minut, to ma być właśnie tyle.

21. Kiedy uczniowie zapytają cię o coś, czego w danym momencie nie wiesz – powiedz im o tym. Dzięki temu zrozumieją, że każdy człowiek może czegoś nie wiedzieć. Powiedz też, że teraz nie pamiętasz danego słowa, ale sprawdzisz w słowniku i powiesz następnym razem. Ale trzeba być słownym. Kiedy coś obiecasz, zawsze to zrób!

22. Wdrażaj uczniów do samodzielnego posługiwania się słownikiem – wyjaśnij, że dzięki temu sami uczą się zdobywać informacje.

23. Kiedy się pomylisz – przeproś. Kiedy rozdajesz coś uczniom, powiedz: proszę. Gdy oni ci coś oddają – podziękuj. W ten sposób nie tylko nauczysz swoich uczniów kulturalnego odnoszenia się do innych, ale także okażesz im swój szacunek. To bardzo ważne! W końcu nie tylko uczymy, ale też wychowujemy.

24. Za każdą poprawną odpowiedź czy dobrze zrobiony przykład zawsze nagradzaj. To wcale nie musi być ocena. Wystarczą pochwały słowne, kiwnięcie głową, uśmiech. To jest bardzo potrzebne – umacnia dziecko w przekonaniu, że dobrze sobie radzi.

25. Kiedy pytasz uczniów albo gdy sprawdzasz zadanie domowe, obierz sobie jakiś system (nie zawsze zdążysz sprawdzić wszystkim), np. w danym dniu pytaj tylko dzieci z pierwszych i ostatnich ławek, itp. Pamiętaj, by na następny raz ich już nie pytać, tylko innych. W ten sposób dasz szansę wszystkim.

26. Dwa tygodnie przed klasówką zbierz wszystkie zeszyty ćwiczeń (to ważne zwłaszcza w klasie czwartej) i sprawdź, z czym uczniowie mają największe trudności, tzn. gdzie jest najwięcej błędów. Po oddaniu ćwiczeń omów określony materiał jeszcze raz. Przy okazji możesz postawić plusy za wybrane losowo, poprawnie wykonane zadania.

27. Przed testem podaj dzieciom zakres wiadomości i umiejętności, który mają znać i umieć. Możesz nawet podać konkretne strony i ćwiczenia. Wyjaśnij uczniom, że test jest po to, by sprawdzić czego się nauczyły, a nie po to, by wszystkim dać jedynkę.




28. Zawsze bądź otwarty/a na propozycje dzieci. Kiedy poproszą ciebie o przeniesienie testu, bo w danym dniu mają już inny – zgódź się. Jeżeli ktoś przyniesie do szkoły kasetę z nagraniem angielskich piosenek, a ty wiesz, że będzie w danym dniu praca w grupach, włącz to nagranie. Jeśli ktoś przyniesie słownik – pokaż ten słownik wszystkim i zachęć do korzystania z różnych słowników. Uprzedź jednak swoich uczniów, że akceptujesz ich pomysły jedynie wtedy, gdy są związane z treścią danej lekcji.

29. Nie traktuj dzieci z góry, ale też nie kumpluj się z nimi. Spróbuj umiejscowić się pośrodku. Nigdy nie wdawaj się z nimi w zbędne dyskusje – nie jesteś ich koleżanką!

30. Nigdy nie poniżaj godności dzieci! W sposób asertywny powiedz, co czujesz.

31. Staraj się być zawsze cierpliwy/a, spokojny/a, opanowany/a i przygotowany/a do lekcji. Jednocześnie nie udawaj, że jest wszytko w porządku, jeśli tak nie jest. Gdy boli cię głowa – powiedz to. Dzieci to zrozumieją, zwłaszcza wtedy, jeśli ty wcześniej okazałaś im zrozumienie w podobnej sytuacji.

32. Jeśli to możliwe, po dzwonku na lekcję przechodź do klasy najszybciej jak możesz. Naucz dzieci punktualności i solidności poprzez własny przykład.

33. Zawsze prowadź lekcje tak, by skończyć równo z dzwonkiem lub minutę wcześniej. Tylko w wyjątkowych sytuacjach możesz przedłużyć czas.

Wszystko, co powyżej napisałam, jest efektem mojej wieloletniej pracy, zbierania doświadczeń. Czasem dochodziłam do powyższych wniosków metodą prób i błędów. Od kilku lat stosuję wymienione wskazówki w praktyce i zdają egzamin. Mam nadzieję, że i tobie, droga stażystko, drogi stażysto się przydadzą. I jeszcze jedno. Nie martw się, jeśli twoje wysiłki nie od razu przyniosą zamierzone rezultaty. Pamiętaj, że nie jesteś murarzem, a dzieci to nie cegły – nie widać budowli po kilku tygodniach czy miesiącach. Czasem na efekty pracy będziesz musiał/a kilka lat poczekać. Ale nawet gdyby dzięki tobie chociaż jedno dziecko wyrosło na dobrego człowieka, to dla tego jednego dziecka – naprawdę warto! Powodzenia.



***

Grażyna Maria Korycińska – nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 12 w Gliwicach