Śladami patronów i wychowawców Europy

ks. Józef Łach

publikacja 10.12.2007 11:04

Jak wyglądałaby dzisiejsza Europa i świat, gdyby była pozbawiona swych chrześcijańskich korzeni? Trudno sobie wyobrazić taką jej wizję. Trudno pozbawić Europę spuścizny jej patronów i świętych: Benedykta z Nursji, Cyryla i Metodego, Katarzyny ze Sieny, Brygidy a także s. Benedykty od Krzyża. Wychowawca, 12/2007

Śladami patronów i wychowawców Europy




Od redakcji:

Czym jest Europa? Miejscem geograficznym? Modelem cywilizacyjnym? Projektem politycznym? Kultura europejska kształtowała się w trzech fazach: starożytnej, chrześcijańskiej i oświeceniowej. Chrześcijaństwo – jako synteza wiary Izraela i greckiego ducha – w ciągu trzech wieków zdobyło pozycję dominującą w pierwotnie wrogim mu świecie antycznym. Wniosło ideę Boga jedynego oraz ściśle z nim związaną naukę o stworzeniu człowieka na Boże podobieństwo.

Jak wyglądałaby dzisiejsza Europa i świat, gdyby była pozbawiona swych chrześcijańskich korzeni? Trudno sobie wyobrazić taką jej wizję. Trudno pozbawić Europę spuścizny jej patronów i świętych: Benedykta z Nursji, Cyryla i Metodego, Katarzyny ze Sieny, Brygidy a także s. Benedykty od Krzyża (Edyty Stein).


Benedykt znaczy „błogosławiony”


Imię nowego papieża, następcy Jana Pawła II na Stolicy Piotrowej, pochodzi od łac. Benedictus, co jest wiernym przekładem greckiego Eulogios. Oba terminy oznaczają ,,tego, któremu dobrze życzono, którego błogosławiono” [1]. Święty Benedykt z Nursji był wielkim zakonodawcą Zachodu, głównym patronem Europy [2], "ojcem i wychowawcą" [3] tego kontynentu na przełomie V/VI stulecia.

„Dla Benedykta życie zakonne nie polegało na współzawodnictwie mnichów w wyścigu do doskonałości przy używaniu metod graniczących czasem z dziwactwami i na przesadnym gnębieniu ciała. Według jego reguły zakonnik miał obowiązek liczyć się ze swoimi możliwościami duchowymi, psychicznymi i fizycznymi. Musiały być one uszanowane przez przełożonych i przez całą społeczność, którą Benedykt widział jako rodzinę będącą wzorem każdego życia społecznego. Na pierwsze miejsce wysuwana była wzajemna miłość, uładzana w życiu konkretnym ojcowskim autorytetem przełożonego. Tak pojęta społeczność była jednym z elementów tworzącej się powoli i trwającej przez średniowiecze wizji ładu, obejmującej świat chrześcijański. Społeczność samym swoim uporządkowanym według hierarchii wartości i obowiązków istnieniem powinna «śpiewać hymn na chwałę Boga, Stwórcy i Zbawiciela». Ten hymn to nie tylko liturgiczne godziny (brewiarz) i pobożne rozważania tajemnic łaski i losu człowieczego (lectio divina et meditatio), lecz również praca (labor). Praca wszelkiego rodzaju zabezpieczająca klasztorowi samowystarczalność i – co jest ważniejsze – budząca świadomość, że nawet ci, którzy odeszli od świata, nie mogą się uwolnić od pewnych wobec niego zobowiązań” [4].



„Ojciec i wychowawca całej Europy” [5]


Europie potrzebna była wytrwała, milcząca i mądra praca wsparta wertykalną refleksją. „W miarę kurczenia się wpływów władzy cesarskiej, (...) zakony coraz w większym stopniu przejmowały rolę oaz klasycznej nauki na barbarzyńskiej pustyni. Z powodzeniem łączono naukę chrześcijańską z uznaniem dla greckiej filozofii i autorów łacińskich” [6]. Benedykt z Nursji, tworząc swą regułę, nie tylko nawiązywał do tradycji ruchu monastycznego, zwłaszcza cenobityzmu egipskiego „Reguły” św. Augustyna, ale do istniejącej już od 530 r. „Reguły Mistrza” i własnych refleksji z lectio divina et meditatio, w których uważał „w ułożonej przez siebie regule jako podstawowe czynniki wychowania obok modlitwy (ora) także pracę i naukę (labora) (...) [7]. I jak podkreślał papież Jan Paweł II, „Benedykt umiał łączyć rzymskość z Ewangelią, poczucie uniwersalności i prawa z wartością Boga i osoby ludzkiej. Jego słynne hasło ora et labora (módl się i pracuj) stało się ważną po dziś dzień regułą równowagi osobowej i społecznej zagrożonej przewagą «mieć» nad «być»” [8]. Dziś praca w Europie jest skażona – na Zachodzie konsumpcjonizmem, a na Wschodzie kolektywistyczną ideologią, w myśl której sam człowiek staje się narzędziem w procesie produkcji. I w jednym i w drugim przypadku praca ludzka zamykana jest w horyzoncie spraw doczesnych. Przestaje służyć celom najistotniejszym: zapewnieniu ludzkiej egzystencji oraz przede wszystkim spotkaniu z drugim człowiekiem i służbą jemu w miłości [9].


Najważniejsze przesłania „Reguły” św. Benedykta


– We wszystkim: w modlitwie, pracy, pożywieniu i spoczynku zaleca się umiar. Na pierwszy plan wysuwa się właściwość, którą akcentował już św. Grzegorz – discretio, czyli cnota roztropności i umiarkowania.

– W zjawisku pracy ludzkiej muszą występować te trzy elementy, aby była ona etyczna i miała charakter działalności ludzkiej (actus humanus), tj. świadomej, wolnej i odpowiedzialnej, a nie była tylko czynem człowieka (actus hominis). Człowiek jako podmiot działający w sposób wolny nadaje pracy humanistyczny charakter. To pozwala samemu człowiekowi przez pracę rozwijać i doskonalić się przy równoczesnym doskonaleniu dzieła, czyli efektu, owocu swej pracy i sprawności w jego wykonaniu.


Św. Cyryl i Metody (II poł. IX w.)


Epoka, w której żyli dwaj bracia i apostołowie Słowian, Cyryl i Metody, łączyła się z powolnym odkrywaniem i wzrostem znaczenia na arenie europejskiej ludów żyjących na wschód od Łaby i na północ od Dunaju. Ludy te w oczach Rzymu i Bizancjum były „trzecim światem”, znanym głównie dzięki bursztynowi, sprowadzanemu znad brzegów Bałtyku [10].




Dopiero w VI wieku uświadomiono sobie, zwłaszcza w Cesarstwie Wschodnim (Bizancjum), iż te nowe ludy mogą być bardziej niebezpieczne od Hunów, Gotów i Germanów. W tym czasie Słowianie opanowali już tereny Słowacji, Czech, Karyntii, Słowenii, a po przekroczeniu Dunaju zaczęli docierać na Półwysep Bałkański i zamieszkiwać tereny Grecji i Kroacji.

W Bizancjum zrodziło się pytanie, czy wykorzystać siły chrześcijaństwa, wprowadzając je w słowiański dom wierzeń religijnych i tym samym wprzągnąć te ludy we „współgospodarzenie tym, co już zaczynało przybierać kształty europejskiej rzeczywistości”, bez chęci zniszczenia ich plemiennej tradycji i tożsamości narodowej. Na terenach zachodniej Słowiańszczyzny w II połowie IX stulecia coraz liczniej pojawiali się misjonarze frankońscy i niemieccy, ale jednocześnie od południowego Wschodu Europy rozszerzały się wpływy religijno-polityczne Bizancjum. A zatem, jak pisał Jan Paweł II, „duchowa jedność Europy tworzona jest przez dwie ważne tradycje: wschodnią (grecką) i zachodnią (rzymską, łacińską)” [11], czyli można mówić o Europie jako o organizmie „z dwoma płucami”.

Święty Benedykt opierał się na kulturze zachodniej i środkowej Europy, logicznej i racjonalnej, rozszerzając tę kulturę (także kulturę bycia, czyli wychowanie) przez różne ośrodki benedyktyńskie. Cyryl i Metody (jako apostołowie Słowian) kładli nacisk na starożytną kulturę grecką i tradycję orientalną, bardziej mistyczną i intuicyjną. Jan Paweł II pisał: „Ogłoszenie tych świętych patronami miało na celu uroczyste przyznanie zasług historycznych ,kulturalnych i religijnych, które położyli oni w dziele ewangelizacji (także wychowania chrześcijańskiego) ludów europejskich i w tworzeniu duchowej jedności”.


Biografie i ich przesłanie


Cyryl i Metody12 byli braćmi [13], urodzili się w Sołuniu (Tesalonice, dziś Saloniki). Obaj byli Grekami. Ich ojciec był wysokim urzędnikiem cesarskim.

Michał-Metody urodził się wcześniej od Konstantego–Cyryla, tj. między r. 815 a 820. Natomiast Konstanty–Cyryl przyszedł na świat w r. 826 lub 828, jako ostatni z siedmiorga rodzeństwa. Dzięki stanowisku ojca na dworze cesarskim synowie mogli otrzymać należne do swych uzdolnień wykształcenie. Michał–Metody okazał niezwykły talent prawniczy. Stąd wszedł na drogę kariery urzędniczej, otrzymując wkrótce urząd gubernatora (zarządcy, archonta) prowincji słowiańskiej, prawdopodobnie w Macedonii.
Konstanty–Cyryl, zwany później „Filozofem”, zwrócił uwagę swymi niepospolitymi zdolnościami. W Konstantynopolu, po zakończeniu zwykłego kursu nauk humanistycznych i filozofii kontynuował studia specjalistyczne. Jego protektor Teoktys (logoteta) zaproponował mu, podobnie jak bratu, po studiach karierę urzędniczą. Gdy Konstanty odmówił, wówczas zaproponowano mu stanowisko bibliotekarza (chartofylaksa) przy kościele (H)agia Sophia, gdzie pełnił inne funkcje pastoralno-katechetyczne i gdzie najprawdopodobniej przyjął święcenia diakonatu(?) [14].




W r. 840 Michał–Metody rezygnuje z kariery urzędniczej gubernatora w Macedonii i wstępuje do klasztoru w Bitynii. Wkrótce zostaje przełożonym klasztoru (igumenem) w miejscowości Polychron, do której również przybywa jego brat Konstanty–Cyryl. Odtąd pracowali już razem.


Wychowawcy Słowian, twórcy cyrylicy-głagolicy [15]


W roku 860, z polecenia cesarza Michała III, Cyryl i Metody udają się do Chazarów na Krymie. Chazarowie w połowie VIII stulecia przyjęli judaizm nadając mu swoisty charakter, który dawał możliwość otwarcia się na chrześcijaństwo. Konstanty-Cyryl w czasie pobytu w Chersonezie nauczył się po hebrajsku i syryjsku, toteż przebywając wśród Chazarów mógł wygłosić wiele mów apologetycznych [16].

Najprawdopodobniej w r. 862 (?) rozpoczęła się dla braci Cyryla i Metodego najważniejsza misja życiowa, dzięki której otrzymali zaszczytne tytuły Apostołów, Nauczycieli, Wychowawców i Patronów „Słowiańszczyzny”. W tym roku przybywa do Bizancjum poselstwo od księcia wielkomorawskiego Rościsława nie tylko w celu zacieśnienia więzów politycznych, ale również z prośbą o misjonarzy znających język Słowian. Cyryl i Metody, będący Grekami urodzonymi w Tesalonikach, żyjącymi w Macedonii na obszarze przenikania się dwóch kategorii ludności – rodzimej i napływowej, wśród której najwięcej było osadników słowiańskich, spotkali się już wtedy ze zwyczajami, kulturą i z językiem słowiańskim, i zapewne go poznali. Nic dziwnego, że cesarz widział w nich najlepszych kandydatów na spełnienie prośby księcia Rościsława o misjonarzy. Na kierownika misji wyznaczono Konstantyna–Cyryla.

W tym samym czasie przyjmują chrześcijaństwo Bułgarzy z królem Borysem na czele. Biografowie przypisują ważną rolę w tym dziele Metodemu. Ta misja Metodego wpłynęła na opóźnienie misji na Morawach. Cyryl, gdy otrzymał od cesarza polecenie o zorganizowanie misji wśród Słowian w księstwie wielkomorawskim, nie marnował czasu w Bizancjum i najprawdopodobniej już wtedy ułożył nowy oryginalny alfabet, tzw. głagolicę, który umożliwiłby pełne oddawanie dźwięków mowy słowiańskiej. Pismo to odpowiadało strukturze i duchowi języka słowiańskiego. Najprawdopodobniej korzystał w tym dziele także z pomocy greckich uczonych, znawców mowy słowiańskiej, mieszkających w Bizancjum, które w owym czasie było największym centrum wiedzy i nauki, ściągającym uczonych i językoznawców z całego cesarstwa.




Prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z doniosłości swej pracy, polegającej w pierwszej fazie na przygotowaniu w tym języku, na piśmie, pierwszych przekładów urywków Ewangelii, które zaczął używać w liturgii. Wyjątkowość tego faktu wynikała głównie z tego, że obok dozwolonych języków (greckiego i łacińskiego) wprowadził do liturgii język słowiański. „Święci Cyryl i Metody – jak pisze papież Jan Paweł II – umieli wyprzedzić pewne zdobycze, które Kościół w pełni przyswoił sobie dopiero w czasie Soboru Watykańskiego II, jeśli chodzi o wcielenie orędzia ewangelicznego w poszczególne kultury, poprzez przyjęcie języka, obyczaju i ducha plemienia z zachowaniem całej ich wartości” [17].

Gdy Cyryl i Metody przybyli na Morawy wiosną w r. 863, spotkali się z chrystianizacją Czech i Węgier, która odbywała się w duchu i stylu łacińskim. Wielkość misji Cyryla i Metodego polegała nie tylko na usuwaniu resztek pogaństwa, ale i na wprowadzaniu równorzędności liturgii słowiańskiej z grecką i łacińską.

Papież Hadrian II, następca Mikołaja I [18] przyjął do wiadomości sukcesy Cyryla i Metodego w misjonarskiej działalności wśród Słowian, kazał wyświęcić na kapłanów ich uczniów i podopiecznych, zatwierdził Mszę wg liturgii słowiańskiej i wyłączył spod jurysdykcji kleru frankońskiego tereny Moraw i Panonii.

Za współczesnym historykiem i biografem braci sołuńskich T. Lehr-Spławińskim [19] można powiedzieć, iż „Pierwszy etap kampanii w obronie liturgii slowiańskiej był zatem wygrany”. Dalsze przedsięwzięcia dotyczące organizowania nowej, zależnej od Rzymu prowincji kościelnej, musiał wykonać już sam Michał–Metody. Brat Konstanty, który w Rzymie otrzymał habit zakonny, przyjmując imię zakonne Cyryl, wkrótce zachorował śmiertelnie. W rozmowach z bratem zaklinał go, aby nie zrażał się trudnościami i rozpoczętego dzieła wśród Słowian nie zaniechał. Mając 42 lata, 14 lutego 869 r. [20] Konstanty–Cyryl umiera w opinii świętości, jako twórczy wychowawca misjonarz Słowian, językoznawca, wynalazca i współtwórca alfabetu Słowiańszczyzny, tzw. głagolicy, zwanej też od jego imienia „cyrylicą” [21], umożliwiającego wierne oddawanie dźwięków mowy Słowian, zwłaszcza wierne tłumaczenie tekstów biblijnych i liturgicznych, dostępnych dotychczas tylko w językach hebrajskim, greckim i łacińskim. Konstanty–Cyryl zostawił też po sobie dość pokaźny, jak na owe czasy, dorobek piśmienniczy. Przypisuje się mu dzieło na temat wiary chrześcijańskiej: Wykład prawdziwej wiary.



Pokój, jedność i wiara


Epoka, w której żyły Brygida Szwedzka (ok. 1302-1373) i Katarzyna ze Sieny (ok. 1347-1380) należy do najtrudniejszych i najciemniejszych w historii Europy i chrześcijaństwa [22]. Włochy stanęły w ogniu bratobójczych walk. W wyniku tych działań doszło do nieszczęścia w postaci schizmy zachodniej. Autorytet Rzymu i papiestwa został osłabiony, powstały nowe podziały w Europie.

Na szczęście „były to czasy bogate w mądre i święte niewiasty” [23], do których obok św. Brygidy Szwedzkiej należy wymienić św. Katarzynę ze Sienny, wyróżnioną później przez Kościół tytułem doktora Kościoła [24]. Na początku października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił te trzy kobiety: św. Brygidę Szwedzką, św. Katarzynę ze Sieny i św. Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein) patronkami Europy, ogłaszając je współpatronkami Europy obok głównego patrona św. Benedykta z Nursji, św. Cyryla i Metodego. Jan Paweł II pisał [25]: „Wybór padł na kobiece wzorce świętości, zgadza się to bowiem z opatrznościową tendencją, coraz silniejszą w Kościele i społeczeństwie naszych czasów do pełniejszego uznania godności kobiety i właściwych jej darów.”


Św. Brygida Szwedzka


Urodziła się w rodzinie rządcy prowincji szwedzkiej Uppland ok. r. 1302 w Finstad, w miejscowości położonej niedaleko Uppsali. Jako 15-letnia dziewczyna wyszła za mąż za 18-letniego Ulfa Gudmarssona, który zajmował wysokie stanowiska urzędnicze. Małżeństwo okazało się niezwykle udane i wzorowe. Doczekali się ośmiorga dzieci i nigdy nie zaniedbywali swych obowiązków wychowawczych jako rodzice i pierwsi pedagodzy. Liczne obowiązki rodzicielskie umieli godzić z aktywną działalnością charytatywną, spełnianiem uczynków miłosierdzia. Brygida łączyła codzienne obowiązki z modlitwą, której poświęcała dużo czasu. Została obdarzona niezwykłymi darami nadprzyrodzonymi, zwłaszcza darem wizji, które zaczęła spisywać. Po śmierci swego małoletniego syna (1339 r.) udała się z pielgrzymką do grobu św. Olafa w Trondheim, a w dwa lata później razem z mężem odbyła pielgrzymkę do sanktuarium św. Jakuba w Composteli (Hiszpania). Po powrocie z pielgrzymki mąż wstąpił do klasztoru cystersów w Alvastra i tam zakończył swe wzorowe życie chrześcijańskie (1344).

Brygida postanowiła poświęcić się jedności i kształtowaniu chrześcijańskiego oblicza Europy. Wpłynęła na to nie tylko śmierć męża, ale przede wszystkim wizje. Swoją misję prawdziwej „prorokini” ludu, królów, a nawet papieży rozpoczęła od Szwecji. W Sztokholmie upominała dwór króla Magnusa II, zapowiadając nieszczęścia, które wkrótce się spełniły, co potwierdzało wiarygodność jej wizji.




W 1346 r. otrzymała objawienie, dotyczące założenia nowego zakonu w Szwecji. Od króla i jego żony Blanki, otrzymała posiadłość w Vadstenie w zatoce jeziora Vaetter, wznosząc klasztor noszący nazwę zakonu Najświętszego Zbawiciela [26].

Zmarła w Rzymie 23 lipca 1373 r., a ciało jej sprowadzono do Vadsteny w Szwecji.
W r. 1378 zakon Najświętszego Zbawiciela (brygidki) otrzymał papieskie reguły. Dzieło założycielki kontynuowała jej córka – św. Katarzyna Szwedzka [27].

Brygidę kanonizowano w 1391 r. Jej spuścizna literacka to obok korespondencji (listów) Revelationes (Objawienia św. Brygidy).

Obok osiągnięć położonych dla zjednoczenia Europy i przywrócenia godności papiestwu oraz podzielonemu chrześcijaństwu św. Brygida odegrała ogromną rolę w historii chrześcijańskiej pobożności, zwłaszcza na drogach mistycyzmu chrześcijańskiego. W wielu dziedzinach kształtowania osobowości chrześcijańskiej i wychowania religijnego odegrała rolę niemal pionierską, choćby wspomnieć o nabożeństwie do Najświętszego Serca Jezusowego.

Jest orędowniczką zbliżenia i pojednania między chrześcijanami – zwłaszcza między katolikami i protestantami.


Św. Katarzyna ze Sieny


Katarzyna Sieneńska urodziła się ok. 1347 r. w rodzinie mieszczańskiej w Sienie. Pochodziła z bardzo licznej rodziny miała 25 rodzeństwa. Już w dzieciństwie doznawała przeżyć mistycznych.

Mając ok. 15 lat, postanowiła wstąpić do zakonu dominikanek w swej rodzinnej Sienie. Część rodziny chciała ją jednak wydać za mąż. Katarzyna poprosiła więc o przyjęcie do zakonu tercjarskiego, przeznaczonego dla ludzi żyjących w świecie, w swoich środowiskach domowych i rodzinnych, a pragnących żyć na sposób ludzi zakonnych. Mówiła, ze celę klasztorną buduje dla siebie skupieniem, modlitewnymi rozważaniami i ofiarnie i z pokorą wykonywanymi obowiązkami domowymi. Do dwudziestego roku życia przebywała w domu rodzinnym, później „stworzyła rodzinę podobnie myślących o roli świeckich w wewnętrznej odnowie świata chrześcijańskiego” [28].




Swoją działalność polityczną rozpoczęła od rodzinnej Sieny, gdzie szerzyła swe idee. Z gronem osób podobnie myślących tzw. „Rodziną”29 zaczęła szerzyć ideę pokoju w państwie (miastach włoskich) na rzecz wyprawy krzyżowej i poprzez nią. W 1374 r. wezwano Katarzynę na kapitułę dominikanów do Florencji. Uznano tu prawowierność głoszonych przez nią nauk, udzielanych rad, a zwłaszcza objawień.

W 1378 r. wskutek usilnych nalegań papieża Urbana VI udała się z grupą swych współpracowników, doradców i uczniów do Rzymu, pomagając papieżowi w odnowie Kościoła, która pozwoliłaby przywrócić upragniony pokój, jedność i zgodę w chrześcijańskiej Europie. Umarła w opinii świętości 29 kwietnia 1380 r. w wieku 33 lat.

Katarzyna ze Sieny pozostawiła po sobie ok. 373 listy i modlitwy oraz autobiografię Dialog.

W 1411 r. otwarto jej proces kanonizacyjny, który objął zeznania wielu naocznych świadków, ale dopiero Pius II (1458-1464) w 1461 r. wyniósł ją na ołtarze. Paweł VI (1963-1978) 4 X 1970 r. ogłosił ją doktorem Kościoła, a Jan Paweł II 1 X 1999 r. współpatronką Europy. O jej zasługach dla Europy pisano: „(...) była osobą w szczególny sposób zaangażowaną w utrzymanie pokoju i wiary chrześcijańskiej w Europie. Jako kobieta nie mogąc zabierać głosu na równi z mężczyznami, pisała listy, docierające do różnych części Włoch i do całej Europy, w których niestrudzenie apelowała o respektowanie wartości chrześcijańskich w relacjach wewnątrzpaństwowych i w stosunkach między narodami. Swoje przesłanie kierowała do papieży oraz innych dostojników kościelnych, a także władców ówczesnej Europy. Jej działalność w wielu umacniała przekonanie, że Europa stanowi wspólną sprawę i wspólny, chrześcijański obowiązek” [30].


Edyta Stein


Urodziła się we Wrocławiu w 1891 r., w rodzinie żydowskiej, jednak została wychowana w tradycji laickiej. Studiowała w Niemczech filozofię i teologię. Była studentką i asystentką słynnego fenomenologa – prof. Edmunda Husserla (1859-1938).

W swych badaniach Edyta Stein próbowała dojść do syntezy fenomenologii z metafizyką tomizmu [31]. Wyniki badań podała w dziele Byt skończony a byt wieczny. W zawiłościach tych badań, jak pisał papież Jan Paweł II, „czekał na nią dar łaski. (...) Spotkanie się z chrześcijaństwem nie skłoniło Edyty do odrzucenia żydowskich korzeni, ale raczej pozwoliło je w pełni odkryć” [32].

Wstąpiła do zakonu karmelitanek bosych, przyjmując imię zakonne „Teresa Benedykta od Krzyża”. Na skutek prześladowań Żydów w Niemczech schroniła się do klasztoru w miejscowości Echt w Holandii, ale i tu nie uniknęła prześladowań nazistów. Po liście protestacyjnym holenderskich biskupów przeciwko prześladowaniom obywateli holenderskich pochodzenia żydowskiego, fala szykan i wywózek nie zmniejszyła się. Naziści zwiększyli swe wysiłki w eksterminacji Żydów.




Wśród ofiar prześladowań znalazła się też dr Edyta Stein. 2 sierpnia 1942 r. została uwięziona w Echt w Holandii, a następnie 7 sierpnia została wywieziona razem innymi uwięzionymi, transportem do KZ Auschwitz-Birkenau. Transport przyjechał do obozu 9 sierpnia 1942 r. Tutaj zostali zagazowani [33].

Edyta Stein stała się ofiarą nazizmu, o którym Jan Paweł II pisał: „(...) człowiek jest w sobie samym podzielony, stąd całe życie ludzi, czy to indywidualne, czy też zbiorowe, okazuje się dramatyczną walką pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy światłem a ciemnością. (...) Czyż takim znakiem zwycięstwa nad złem nie stał się św. Maksymilian Kolbe w oświęcimskim obozie zagłady? Czy nie jest nim historia życia św. Edyty Stein – wielkiej myślicielki ze szkoły Husserla, która podzieliła los wielu synów i córek Izraela, spalona w krematorium w Brzezince?” [34].

Edyta Stein ma wielkie znaczenie dla współczesnej Europy: „Ogłosić ją (świętą i współpatronką Europy) znaczy wznieść nad Starym Kontynentem sztandar szacunku, tolerancji i otwartości, wzywający wszystkich ludzi, aby się wzajemnie rozumieli i akceptowali, niezależnie od różnic etnicznych, kulturowych, religijnych oraz by starali się budować społeczeństwo prawdziwie braterskie” [35]. Karmelitanka, św. Benedykta od Krzyża, Edyta Stein, pomaga nam zrozumieć los człowieka, tajemnicę zła i dobra w świecie – ich misję.



***

Ks. prof. dr hab. Józef Łach – kierownik Zakładu Teorii Wychowania, Instytut Pedagogiki Uniwersytetu Rzeszowskiego




Przypisy:
1. H. Fros, F. Sowa, Twoje imię. Przewodnik onomastyczno-hagiograficzny, Kraków (WAM) 1975, s. 89.
2. Paweł VI w 1964 r.
3. Jan Paweł II, Pamięć i tożsamość. Rozmowy na przełomie tysiącleci, Kraków (Znak) 2005, s. 54, recenzja tej książki: ,,(...) żeby wyzwolić w nas miłość, ów hojny i bezinteresowny dar własnego ” w: „Głos Parafii”, Parafia św. Pawła Ap. w Bochni, nr 2 (100) 2005, XVI-XVII.
4. Współtwórcy i wychowawcy Europy, dz. cyt. s.135.
5. Jan Paweł II, Pamięć i tożsamość. Rozmowy na przełomie tysiącleci dz. cyt., s. 54.
6. Europa droga Kościoła, dz. cyt. s. 39.
7. Zob. S. Litak, Historia wychowania, dz. cyt. 54-55.
8. Cyt za: S. Sowiński, R. Zenderowski, Jan Paweł II o Europie i europejskości. Aneks, dz. cyt. 193.
9. Por. Jan Paweł II, Encyklika Laborem exercens, Pallottinum 1981, nr 2 i 5.
10. Zob. J. Mirewicz, Współtwórcy i wychowawcy Europy, dz. cyt., s. 150. Tacyt pisał o tym, iż „(...) leżał on (bursztyn) długo między innymi odpadami morskimi, aż nasz zbytek nadał mu rozgłos”. Ptolomeusz zaś umieszcza w swym dziele Geografia umieścił Kalisz (Calisia) na bursztynowym szlaku.




11. Jan Paweł II, List apostolski Egregiae virtutis, 2 (w:) S. Sowiński, R. Zenderowski, Europa drogą Kościoła, dz. cyt. s. 41-41.
12. Są to ich imiona zakonne. Chrzestne: brzmią Konstanty i Michał. /?/ Imię Cyryl pochodzi od greckiego Kyrillos/Kyrios, tj. pan. Często używane w drugim sformułowaniu na określenie Chrystusa. Imię Metody wywodzi się znów od greckiego methodos (myślenie, metoda, plan umiejętność).
13. Metody był starszym bratem Cyryla–Konstantego.
14. W życiorysach Konstantego–Cyryla podaje się jeszcze inne wydarzenia: np., iż potem ,,usunął się do jednego z klasztorów nad Bosforem, gdzie po 6 miesiącach odszukano go tam i uproszono o objęcie katedry filozofii.” Niektóre z nich historycy poddają w wątpliwość: np., iż gdy „miał 24 lata udał się w misji dyplomatycznej do kalifatu arabskiego. (por. H. Fros, F. Sowa, Twoje imię. Przewodnik onomastyczno-hagiograficzny, dz. cyt., s. 127) J. Mirewicz (dz. cyt., 153) podaje, że Cyryl po wstąpieniu do zakonu w Bitynii ok. 840 r. odbywa studia w Bizancjum, a następnie przyjmuje święcenia kapłańskie. Oddawał się nauczaniu filozofii. Stąd nazywano go „Filozofem”.
15. Zob. Alfabety europejskie, w: opr. autora, Człowiek a kultura, dz. cyt. I, s. 88.
16. Niektórzy z biografów uważają, że misja na Krym miała jedynie charakter religijny (np. H. Fros, F. Sowa), inni (np. J. Mirewicz), że także polityczny.
17. Jan Paweł II, Akt europejski, dz. cyt. wyż.
18. Do Rzymu wezwał ich Mikołaj I. Zanim jednak z Wenecji dotarli do Wiecznego Miasta papież Mikołaj już nie żył. Przyjmował ich zatem jego następca Hadrian II.
19. Konstanty i Metody, Warszawa 1967.
20. Pochowano go w kościele św. Klemensa w Rzymie. W 1976 r. na mocy decyzji papieża Pawła VI przewieziono relikwie św. Cyryla do Salonik (Tesaloniki), miejsca urodzenia świętego.
21. W językoznawstwie współczesnym w językach europejskich wyróżnia się dziś w „Głagolicy-Cyrylicy” tzw. głagolicę dalmatyńską i współczesną czyli rosyjską. (zob. opr. autora, Człowiek a kultura, Rzeszów 2004 (I), s. 88).
22. Określa je jako saeculum obscurum (ciemny wiek)
23. Tamże, dz. cyt., s. 283.
24. Paweł VI – 1970 r. Doktor Kościoła: „obdarzony /tym tytułem/ człowiek, towarzyszyć odtąd będzie historii chrześcijaństwa jako pomoc w rozwiązywaniu wszystkich zagadnień, które wypełniają każdą epokę.” (J. Mirewicz, Współtwórcy i wychowawcy Europy, dz. cyt. s. 287.
25. Jan Paweł II, List apostolski Motu proprio, Rzym 1 X 1999 r.
26. Dziś nazywa się zakonem św. Brygidy (brygidki), które mają w Polsce domy zakonne w Gdańsku, Elblągu i Lublinie (zob. S. Kamińska, Klasztory Brygidek w Gdańsku, Elblągu i Lublinie, Gdańsk 1970.).
27. Zob. H. Fros, F. Sowa, Twoje imię, dz. cyt., s. 280.
28. J. Mirewicz, Współtwórcy i wychowawcy Europy, dz. cyt., s. 285.
29. Należeli do niej różni ludzie: „duchowni wszelkich zakonów, mistrzowie teologii, poeci, malarze, urzędnicy, mężowie stanu, kobiety i siostry z zakonu Tercjarskiego.” (zob. Listy św. Katarzyny Sieneńskiej, dz. cyt., s. 11).
30. Europa..., dz. cyt., s. 49, por. Jan Paweł II, List apostolski z 1 X 1999 r. w: Europa jutra. Jana Pawła II wizja Europy, red. A. Sujka, Kraków (Wyd. „M”) 2000, s. 108.
31. Zob. opr. autora: Średniowiecze. Św. Tomasz z Akwinu (1225/1226-1274) w: Człowiek a kultura, dz. cyt., s. 22. 24. 236-242.
32. Jan Paweł II, List apostolski Motu proprio, Rzym 1 X 1999 r. w: Europa jutra, dz. cyt., s. 115; zob. nadto: Świadectwo bł. Edyty Stein, siostry Benedykty od Krzyża-męczennicy, w: ORP nr 7 (1987), s. 22-23.
33. Zob. Jan Mikrut, Die christlichen Märtyrer des Nationalsozialismus und Totalitarismus in Mitteleuropa 1938-1945, Wien Dom Verlag 2005, s. 247-248.
34. Tamże, s. 170-171.
35. Jan Paweł II, List apostolski Motu proprio, dz. cyt., s. 117.