Centralne obchody Dnia Kobiet w Polsce zniosła premier Hanna Suchocka. Być może trudno w to uwierzyć, ale było to raptem 16 lat temu. Wiele się przez ten czas zmieniło, lecz niezależnie od zapisów prawa, dnia 8 marca cała Polska szykuje kobietom „urodziny”. Świętowanie wygląda jednak inaczej niż kiedyś. Zmieniły się komunikaty w mediach, inne są wręczane upominki i wystawy sklepowe, które ze straszących pustką miejsc przemieniły się w kolorowe „przypominacze”. Czy zmieniło się coś jeszcze?

Rodzinne i pracowite

Jak wynika z badania „Marzenia Polek”, przeprowadzonego przez TNS OBOP (Ośrodek Badania Opinii Publicznej) we wrześniu 2008 roku, kobiety w naszym kraju są zadowolone z życia. Przede wszystkim określają siebie jako rodzinne. Aż 94% stawia rodzinę na pierwszym miejscu. Kolejną cechą jest pracowitość: dwie na trzy Polki łączą obowiązki domowe z pracą zawodową, często wbrew ciągle jeszcze powszechnemu wśród polskich pracodawców poglądowi o mniejszej przydatności pracownika-kobiety.

Znakomita większość (ponad trzy czwarte) twierdzi przy tym, że kobiety aktywne zawodowo mogą być w równym stopniu zainteresowane swoimi dziećmi, jak te pozostające w domu. Zdaniem pań, tradycyjne role społeczne kobiety i mężczyzny powinny w kontekście rodziny ulec zmianie. Nie zdziwi pewnie fakt, że aż 90% Polek opowiada się za równym podziałem obowiązków domowych. Na domu i pracy świat Polek się jednak nie kończy.

Marzenia Polek

Na skali marzeń Polki najwięcej punktów przyznają kwestiom związanym ze zdrowiem. Jeśli założyć, że zdrowie i uroda często idą w parze, a prawie dwie trzecie kobiet akceptuje swój wygląd, powinniśmy mieć w kraju ogromną rzeszę szczęśliwych pań. Na pytanie o marzenia, 7% głosów przypadło odpowiedzi „nie mam”. Sytuacja nie jest jednak taka prosta, niezależnie od powodów ewentualnego niezadowolenia.

Badania CBOS „Udział kobiet w życiu publicznym” z grudnia 2006 roku pokazały między innymi, że prawie połowa pań chciałaby, aby w sejmie zasiadało więcej kobiet (dzisiaj co piata osoba w ławie sejmowej to kobieta). Jednym z życzeń kobiet dla samych siebie byłaby także zmiana modelu małżeństwa. Prawie połowa Polek to zwolenniczki układu partnerskiego między mężem i żoną, który jednak w rzeczywistości przegrywa z tradycyjnym typem rodziny z wyraźnym podziałem ról i obowiązków (na co wskazują badania CBOS „Potrzeby prokreacyjne oraz preferowany i realizowany model rodziny” z marca 2006 roku).

Polki nie zapominają także o sprawach związanych z modą. Prawie połowa chciałaby przeznaczać więcej pieniędzy na ubrania i dostosować zawartość swojej garderoby do obowiązujących trendów. Aż co trzecia kobieta pragnęłaby również przeznaczyć więcej czasu na zakupy oraz korzystać ze wskazówek sławnego stylisty.

Nietrudno zauważyć, że potrzeby i marzenia Polek są niejednorodne. Można je podzielić na dwie kategorie. Pierwsza to sprawy zasadnicze, jak rodzina, zdrowie, praca czy miejsce zamieszkania. Na drugą składają się pragnienia nieco bardziej przyziemne, związane choćby z wyglądem.

Błędem byłoby założenie, że pierwsza kategoria dotyczy wyłącznie kobiet zamężnych i posiadających dzieci, a druga młodych, które tzw. prawdziwe problemy mają dopiero przed sobą. Na przykład rewolucja w szafie najczęściej śni się paniom między 35. a 44. rokiem życia. Być może młodsze kobiety są z modą na bieżąco i nie potrzebują wielkich zmian w swoich kolekcjach, niemniej to właśnie one najczęściej życzą sobie zwiększonej puli środków na zakupy.

Od najmłodszych lat chłopcy w Polsce uczeni są, że 8 marca to dzień, w którym w wyjątkowy sposób należy skierować swoją uwagę w stronę płci pięknej. Nauka nie idzie w las. Po latach dorośli mężczyźni pamiętają. Ale właściwie o czym?

Tulipany z przymrużeniem oka

Nie trzeba się wspierać badaniami – chociaż wskazują to one niezbicie – żeby wiedzieć, że kobiety oczekują szacunku na co dzień (mężczyźni zresztą też). Z badań Gemius płynie istotny dla panów wniosek, chociaż i bez specjalistycznych raportów jest to oczywiste: 8 marca powinien być ukoronowaniem codzienności, jakiej kobiety doświadczają od mężczyzn.

Polki szczególnie przychylnie odnoszą się do przepuszczania w drzwiach oraz ustępowania miejsca. Mniej ważne jest dla nich podawanie wierzchniego okrycia oraz otwieranie przez mężczyznę drzwi samochodu. Natomiast całowanie w dłoń na powitanie jest praktyką, której kobiety w Polsce już nie akceptują.

Mężczyzna uzbrojony w dane statystyczne o marzeniach kobiet jest w gruncie rzeczy bezbronny, kiedy przychodzi do zmierzenia się z rzeczywistością. Szczególnie że poglądy kobiet na okazywany im szacunek są bardzo zróżnicowane. Z drugiej jednak strony, informacje płynące z badań mogą pomóc w otwarciu oczu przymkniętych nieco rutyną 8 marca. Tulipany to nie wszystko, o czym marzą kobiety. I to nie tylko w swój dzień.