Jaka jest idea tegorocznych Targów?

Chcemy na Targach nie tylko sprzedawać książki. Staramy się pokazywać, że Kościół jest otwarty na otaczającą rzeczywistość, na ważne dla nas wszystkich tematy, nad którymi warto się zatrzymać i podyskutować. Poza tym Targi promują nie tylko literaturę religijną, ale czytanie samo w sobie. Rośnie w Polsce pokolenie ludzi szczycących się tym, że nigdy nie wzięli książki do ręki, dlatego chcielibyśmy zainteresować wszystkich, zwłaszcza młodych ludzi, czytaniem. Internet jest potrzebny; sam korzystam. Obcowanie z książką jest jednak zupełnie czymś innym.

Program spotkań i debat przedstawia się imponująco: dyskusje o in vitro, religii na maturze, autorytetach współczesnych Polaków, księżach w mediach itd. Co Ksiądz by wyróżnił?

Wszystkie spotkania są ważne. Każde wydawnictwo, jeśli przygotowuje na Targi debatę na nośny społecznie temat – robi dobrą robotę. Część spotkań odbędzie się w salach kościoła księży Marianów na Stegnach, a część – w Galerii Porczyńskich. Dostaliśmy tam salę na całą sobotę, będzie mowa o magii oraz różnego rodzaju zniewoleniach. To będzie ważny element Targów.

Czego jeszcze możemy się spodziewać?

Pojawi się wiele nowości – książek z terminem wydania na Targi. „Znak” przygotowuje książkę o Matce Teresie z Kalkuty, księża marianie – pierwsze polskie wydanie „Pism wybranych” św. Ludwika Grignion de Monforta, będą „Wiersze z lat 2006–2007” Ernesta Brylla. Wydawnictwo Jedność przygotowało 10-tomowy, nowy komentarz do Biblii. To tylko przykłady. Perełek będzie więcej – każdy z pewnością coś interesującego znajdzie.

Będą też dwa ważne wydarzenia kulturalne. W związku ze zbliżającą się rocznicą śmierci Jana Pawła II w górnym kościele obejrzymy wystawę unikalnych zdjęć autorstwa Adama Bujaka. W sobotę wieczorem zapraszamy na uroczysty koncert „Credo”, który wykona m.in. jego autor, belgijski kompozytor Henri Seroka.

Gościem Honorowym tegorocznych Targów będzie wydawnictwo „ZORO” Zorana Filipovica, które reprezentuje Bośnię i Hercegowinę, chociaż działa także na terenie Chorwacji. Na Targach będą prezentowane głównie piękne albumy prezentujące te kraje, choć nie zabraknie literatury pięknej, filozoficznej, naukowej i historycznej tych państw.

Liczba wystawców w tym roku jest porównywalna z ubiegłoroczną. Jaka jest dzisiejsza kondycja i przyszłość wydawnictw katolickich oraz samych Targów?

Wydawnictwa istnieją i działają. Każde jakoś sobie radzi, choć zarówno one, jak i Targi nie narzekają na nadmiar funduszów. Żałuję, że nie stać nas na wynajęcie jednej, dużej sali wystawowej. Ceny nas przerastają. Prezydent Warszawy w zeszłym roku obiecała wsparcie finansowe, jednak mimo wielu prób spotkania się z nią w tej sprawie nie uzyskałem na takie spotkanie zgody. Nie wiem też nic o zainteresowaniu ratusza tegorocznymi Targami. Złożyłem do dzielnicy Mokotów ofertę o dofinansowanie koncertu, ale odmówiono mi. Także główny sponsor na kilka tygodni przed Targami wycofał się. Pozostało rozgoryczenie i niesmak.

Na kogo więc możecie liczyć?

Targi w głównej mierze finansują sami wydawcy. Jest też na szczęście kilku mniejszych sponsorów. Patronat nad Targami objął m.in. minister Bogdan Zdrojewski, więc liczę, że może jeszcze coś dostaniemy z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale w formie refundacji po Targach. Nie koncentrujmy się jednak na trudnościach. Teraz najważniejsze jest, żeby informacja o Targach dotarła do jak największej liczby ludzi, którzy nasze Targi odwiedzą.

Wszystkie informacje o programie Targów oraz dojeździe – na stronie: www.swk.pl.