• ata
    20.10.2009 15:33
    przepraszam ,ale zawsze mnie to zdanie wkurza..antykoncepcja jest złem gdyż sprawia że kobieta jest zawsze do dyspozycji mężczyzny...ej..w normalnie funkcjonujących związkach,kobieta jest do dyspozycji gdy sama tego chce (a w nie normalnie funkcjonujących?..fakt antykoncepcji,czy jej braku-nie robi różnicy)
    po trzecie w małżeństwach z kilkunastoletnim stażem,zbliżenia nie są codzienne,nawet nie co tygodniowe..bywają raz na kilka miesięcy..i przepraszam,to nie jest powód do wpadki..zwłaszcza jeśli w związku już pojawiły się dzieci,a rodzice nie są pierwszej młodości...i tu też rzadko chodzi o tabletki (bo szkoda kasy i zdrowia,na taki raz od czasu do czasu) ale częściej o prezerwatywy..i myślę ,ze w takim przypadku małżeństwo także zdaje sobie sprawę,że guma może zawieść--ale jednak jakiś procent bezpieczeństwa mają---pozwólcie ludziom się kochać..nie traktujcie ich jak zwierząt,które poza seksem już nic innego w swoim związku nie widzą---antykoncepcja 3x TAK
  • mężatka
    21.10.2009 07:52
    jako mężatka z kilkunastoletnim stażem nie zgodzę się z Twoimi słowami, że w takim małżeństwie współzycie odbywa się raz na kilka miesięcy
    chyba że mówiłaś o swoim małżeństwie, ale wtedy warto to zaznaczyć

    my współżyjemy kilka razy w miesiącu, biorąc pod uwagę moją płodność, mamy kilkoro dzieci i te dzieci są "dzięki" prezerwatywie - odkąd poznałam swoją płodność, nie zaszłam już w ciążę

    więc z mojego doświadczenia wynika, ze to właśnie "gumka" i liczenie na jej ochronę "daje" dzieci, a nie okresowa abstynencja i dostosowanie się do płodności, którą Bóg wpisał w organizm kobiety

    a ile Ty masz dzieci? masz w ogóle jakieś, jeśli stosujesz antykoncepcję?

    Ty nie nawołujesz do tego, by ludzie mogli się kochać, Ty nawołujesz do tego, by mogli się wyżyć w seksie, kiedy akurat mają na to ochotę - to prawdziwe zniewolenie
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...