• darek
    23.01.2011 21:11
    mysle ze to jest zaplanowana demoralizacja (sprytne wciskanie plugastwa dzieciom za pomoca "kreskowek dla doroslych")nadawanych na niegdys muzycznych kanalach mtv i viva Przeciez kilkulatek przesiaka tym bagnem na cale zycie.Smutne ze kiedys w L,Osservatore Romano byla pochwala Simpsonow. Zauwazylem w tej kreskowce bluznierstwa a w porownaniu z innymi kreskowkami simpsonowie to i tak nic
  • PW
    24.01.2011 10:23
    Tylko czekałem, aż Simpsonowie się tu pojawią... Bzdura, to zupełnie inna liga niż Włatcy much czy South Park. Mimo, że żart bywa w tej kreskówce nieraz prymitywny (ale śmieszny, trzeba przyznać) to Simpsonowie są kreskówką poruszającą ważne społeczne tematy i pokazującą w krzywym zwierciadle życie Amerykan. Tak powierzchowny sąd może wygłosić tylko osoba, która obejrzała ze dwa głupsze odcinki. Może autor artykułu się nie dopatrywał, tylko wrzucił ich razem do wspólnego worka z innymi głupimi kreskówkami, to przypomnę- w simpsonach zawsze wygrywa rodzina (Homer mimo pokus nie zdradza Marge, mimo kłótni godzi się z dziećmi), wartości moralne (Marge, Lisa, Bart przyznają się, gdy oszukiwali w różnych konkursach, żałują). I wiele innych przykładów. Wystarczy, mówię- pooglądać sobie. Pozdrawiam.
    PS:Bluźnierstwa w tej kreskówce- chyba żartujesz. Co najwyżej "oryginalne" nawiązywanie do historii biblijnych czy Boga, to i tak ani żaden atak ani nic poważnego... Daj spokój, nie baw się w krytyków harrego pottera, "bo jest tam magia". Phi. Nieco dystansu -_-
  • ZZZ
    31.01.2011 18:46
    Rozumiem, że dla autora również Chrystus to antybohater. W końcu w czasie Męki też był "pokraczny i brzydki": "Nie miał On wdzięku ani też blasku,
    aby na Niego popatrzeć,
    ani wyglądu, by się nam podobał." (Iz 53, 2)
    "Jak wielu osłupiało na Jego widok -
    - tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd
    i postać Jego była niepodobna do ludzi" (Iz 52, 14)
  • tyna
    08.02.2011 19:26
    Aż się dziwię, że Harry'ego nie wymieniono!
    Osobiście oglądałąm jako nastolatka Darie(doskonale oddaj poczucie wyalienowania, ktore towarzyszy w tym okresie większości młodzieży-uwielbiałyśmy ja z koleżankami), Simpsonów również w podobnym okresie(zgadzam się, że chociaż bohaterowie nie są idealni, to zawsze zwycięża dobro), a Włatcuw móch na studiach(wiele interesujących spostrzeżeń o naszej rzeczywistości).
    Te kreskówki wymagają wykształconego poczucia ironii i myslenie abstrakcyjnego. To nie są gotowe recepty na zycie, jezeli rodzice pozwalają oglądać Wlatcuw osmiolatkom to to oni sa kiepskimi wychowawcami a nie nalez scigac tworcy kreskowke. Animowane, to nie synonim" przeznaczone dla dzieci". Mnie mama Simpsonow jak dziecku zakazywala i slusznie.
    Mimo tak "blużnierczych" seriali, ktore widzialam, mam fajna rodzine i rozbudowany, mam nadzieje , system wartosci, czego zycze tez swoim dzieciom. To, ze nóż nie jest zabawką dla dzieci, to jeszcze nie znaczy, że jak się dziecko potnie, winę ponosi narzędzie.
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...