Na takie sytuacje tak trudne dla chrześcijanina jest rada - dawać dobre świadectw swym życiem, modlić się i pościć w intencji osoby, która utraciła wiarę. Kiedyś czytałem książki i różne artykuły, gdzie opisywane są cuda nawróceń grzeszników itp Miejmy ufność w miłosierdzie Boże oraz módlmy się i pokutujmy w intencji tej osoby. Wierzę iż wówczas Pan Bóg nie pozostawi naszych modlistw i postów bez Swej odpowiedzi. Łaska Boża jest wielka, większa niż niedowiarstwo i wszystko inne!

Od kiedy wiara domaga się wspólnoty???

Na Ojca Jacka Salija OP zawsze można liczyć, ma ten dar zmysłu wyjaśniania :) Teksty Ojca zawsze mi pomagały w pogłębianiu wiary a zarazem pomocy innym którzy potrzebowali wiedzy i wsparcia w tej kwestii. Wielu osobom dało się pomóc. ignorancji, braku znajomości wiary katolickiej”. nieprzyjaciela –Ojciec Święty Pius XII powiedział o tym bardzo wyraźnie: „Kościół boi się tylko jednego

Do "trzech razy sztuka" - teraz musi się udać poprawa postu, sorki:)

Na Ojca Jacka Salija OP zawsze można liczyć, ma ten dar zmysłu wyjaśniania :) Teksty Ojca zawsze mi pomagały w pogłębianiu wiary a zarazem pomocy innym którzy potrzebowali wiedzy i wsparcia w tej kwestii. Wielu osobom dało się pomóc.Ojciec Święty Pius XII powiedział o tym bardzo wyraźnie: „Kościół boi się tylko jednego nieprzyjaciela – ignorancji, braku znajomości wiary katolickiej”.

"Jednak wiara – czyli realne otwarcie się na Jezusa, który nas kocha, chce obdarzać łaską i ma moc doprowadzić nas do życia wiecznego"

Wiara nie jest związana z religia (proszę wybaczyć truizm, ale to słowo bywa zawłaszczane przez osoby religijne). Np. wierzę, że nie należy szkodzić innym ludziom- odniesienia do jakkolwiek pojmowanego Absolutu nie są mi potrzebne.

Dziękuję, za bardzo mądre spostrzeżenie dotyczące tego, że konfrontacja z innymi poglądami, niż wyznawane, jest pozytywna, bo zmusza do myślenia nad własnym stanowiskiem (Choć to też truizm;) ).