Świetny tekst, naprawdę rewelacyjny. Jego jedynym minusem jest to, że nie opisuje rzeczywistości, a jedynie wyobrażenie. Realnie przyjrzenie się temu, co miało miejsce po soborze, nakazuje dostrzec, że nastąpiło zerwanie z tym co wcześniejsze - "oto nadeszło nowe".
Ładnie obrazuje tę rzeczywistość zdjęcie jednego z proboszczów, który siekierą rozwalał stary ołtarz w latach 70.
(jakoś nie mam zaufania do pokolenia kapłanów, którzy siekierami niszczyli ołtarze, ja bym się bał)
Jego jedynym minusem jest to, że nie opisuje rzeczywistości, a jedynie wyobrażenie.
Realnie przyjrzenie się temu, co miało miejsce po soborze, nakazuje dostrzec, że nastąpiło zerwanie z tym co wcześniejsze - "oto nadeszło nowe".
Ładnie obrazuje tę rzeczywistość zdjęcie jednego z proboszczów, który siekierą rozwalał stary ołtarz w latach 70.
(jakoś nie mam zaufania do pokolenia kapłanów, którzy siekierami niszczyli ołtarze, ja bym się bał)